Ustawa o innowacyjności. Debata z ministrem Dardzińskim

Dziękujemy za uwagę.

Pojawią się 3 typy uczelni: badawcze, badawczo-dydaktyczne, dydaktyczne. Jaka jest filozofia? Każda z tych uczelni będzie inaczej oceniana i finansowana.

Właściwie 80 proc. prawnych barier przeskadzających przedsiębiorcom, po drugiej ustawie o innowacyjności, myślę, że będzie rozwiązanych.

Jest grono krajów, które chcą nas blokować przez wprowadzanie norm, które nie mają sensu. Żeby wejść na rynek francuski trzeba mieć certyfikat zaświadczający o najwyższej jakości. Instytut, który udziela tego certyfikatu, to są szefowie mojej konkurencji. Ja muszę od każdej szyby płacić im pieniądze mimo posiadania wyższej jakości niż oni sami. Ta blokada jest po to, żeby funkcjonowały jedynie francuskie firmy.

Chiny są nastawione na eksport. Firmy eksportujące otrzymują status technologiczny i nie mają podatku dochodowego, co więcej mają ujemny podatek dochodowy.

Nie ma podatku od aportu. To jest w pierwszej ustawie o innowacyjności.

Raz na 4 lata uczelnie są ocenianie pod względem osiągnięć. Będziemy ocenicać je według starych parametrów, ale zrobiliśmy jedną zmianę dotyczącą patentu.

Nie będę probował bronić honoru polskich uczelni, ale mógłby bronić honoru polskich naukowców.

To, co oferuje uczelnia studentom, a to co my potrzebujemy w biznesie, to jest wielka przepaść

Za każdym razem kiedy będę chciał badać nowy produkt, to będę musiał wyjeżdzać do Niemiec.  W Polsce nie ma takich laboratoriów.