USA. Szef Pentagonu: Nie widzimy nic, co przeczyłoby wstępnej ocenie Polski, że przyczyną wybuchu była ukraińska rakieta obrony powietrznej

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Lloyd Autin powiedzieł, że Pentagon nie widzi nic, co przeczyłoby wstępnej ocenie Polski, że przyczyną wybuchu była ukraińska rakieta obrony powietrznej.
Lloyd Autin powiedzieł, że Pentagon nie widzi nic, co przeczyłoby wstępnej ocenie Polski, że przyczyną wybuchu była ukraińska rakieta obrony powietrznej. Fot. Adam Jankowski
- Nie widzimy nic, co przeczyłoby wstępnej ocenie Polski, że przyczyną wybuchu w Przewodowie była ukraińska rakieta obrony powietrznej - powiedział w środę szef Pentagonu Lloyd Austin. Dodał jednocześnie, że niezależnie od końcowych wyników ostateczną winę za incydent ponosi Rosja.

Szef Pentagonu potwierdza wstępne ustalenia Polski

- Wciąż zbieramy informacje, ale nie widzieliśmy nic, co przeczy wstępnej ocenie prezydenta Dudy, że ten wybuch był najprawdopodobniej wynikiem niefortunnego lądowania w Polsce ukraińskiego pocisku obrony powietrznej - powiedział Austin podczas konferencji po wirtualnym spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy.

- Jakiekolwiek będą końcowe wnioski, świat wie, że Rosja ponosi ostateczną odpowiedzialność za ten incydent - dodał.

Amerykanie próbowali kontaktować się z Gierasimowem

Najwyższy rangą dowódca wojskowy USA gen. Mark Milley poinformował w środę, że po wybuchu w Polsce próbował skontaktować się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem gen. Walerijem Gierasimowem, ale nie był w stanie się z nim połączyć. Milley odbył natomiast rozmowy z odpowiednikami z Polski i Ukrainy.

- Poczyniliśmy pewne próby, by skontaktować się z generałem (Walerijem) Gierasimowem ale bez sukcesu - powiedział gen. Milley podczas konferencji prasowej po wirtualnym spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy.

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów zaznaczył jednocześnie, że niezwłocznie po wybuchu skontaktował się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem gen. Wałerijem Załużnym i Szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmundem Andrzejczakiem.

Wybuchy w Przewodowie. Nie żyją dwie osoby

We wtorek w Przewodowie doszło do wybuchu pocisku produkcji rosyjskiej. Obecnie trwa śledztwo mające na celu ustalenie tego, kto wystrzelił rakietę. Według wstępnych analiz rakieta jest zbłąkanym pociskiem wystrzelonym przez Ukraińców w celu zestrzelenia pocisku rosyjskiego.

Artykuł aktualizowany

od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czy wy to rozumiecie?
„Szef Pentagonu: Nie widzimy nic, co przeczyłoby wstępnej ocenie Polski, że przyczyną wybuchu była ukraińska rakieta obrony powietrznej”

Oznacza to, że:

— jeśli rakiety (bo były DWIE) były ukraińskie, to NATO przed Ukrainą bronić nas nie chce. Znaczy: Ukrainie wolno bombardować nas bezkarnie

— jeśli były to jednak rakiety rosyjskie, to znaczy, że… RÓWNIEŻ nie będzie obrony dla nas ze strony NATO i państwa Zachodu (z USA na czele) wolą udawać, że były to rakiety ukraińskie (chociaż Ukraińcy temu przeczą!), aby tylko nie przyznać, że nastąpił atak ze strony Rosji, bo to zmusiłoby je do bezpośredniego zaangażowania w wojnę

Wbniosek: jesteśmy bezbronni! NATO nie chce nas bronić ani przed Ukraińcami, ani przed Rosjanami — a całe nasze uzbrojenie przecież oddaliśmy „za friko” zupełnie Ukrainie.
Wróć na i.pl Portal i.pl