USA: John Bolton nie jest już doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego. Donald Trump: Poprosiłem go o dymisję. Nie jest już potrzebny

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Stringer/SPUTNIK Russia/East News
Zaskoczenie w USA, Donald Trump zwolnił Johna Boltona, doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego. Poszło o talibów.

Zaskoczenie w Stanach Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump zwolnił doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Jako powód podał nieporozumienia na tle podejścia do Korei Północnej, Afganistanu i Iranu.

Zaskoczenie tym większe, że Bolton wydawał się być najbardziej zaufanym i wpływowym współpracownikiem prezydenta.

Trump ogłosił na Twitterze, że poprosił o rezygnację Boltona. „Wczoraj wieczorem poinformowałem Johna Boltona, że ​​jego praca nie już potrzebna w Białym Domu. Zdecydowanie nie zgodziłem się z wieloma jego sugestiami, podobnie jak inni w mojej administracji, i dlatego poprosiłem Johna o rezygnację, którą otrzymałem dziś rano” - oznajmił Trump na Twitterze.

Rzecznik Białego Domu Hogan Gidley powiedział, że Trump poprosił o rezygnację Boltona w poniedziałek wieczorem, a rezygnację przyjął we wtorek. Sekretarz prasowy Białego Domu Stephanie Grisham dodała, że ​​Trump i Bolton nie rozmawiali ze sobą we wtorek.

Sam Bolton napisał w internecie, że zaproponował rezygnację w poniedziałek wieczorem i w odpowiedzi prezydent oznajmił, że „porozmawiają o tym jutro”.

Bolton zaprzeczył doniesieniom, że wdał się w spór z Donaldem Trumpem, a poszło o plan prezydenta, by przyjąć przywódców talibów w Camp David.

Nawet urzędnicy z biura, którym kierował Bolton byli zaskoczeni jego dymisją. Doniesienie z weekendu mówiły, że Bolton i wiceprezydent Mike Pence byli przeciwni Trumpowi w sprawie spotkania Camp David z talibami.

Jedna z osób znająca kuchnię Białego Domu powiedziała, że Donald ​​Trump nie chce, aby Bolton uczestniczył z nim w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku jeszcze w tym miesiącu.

Inna z dobrze poinformowanych osób pragnąca zachować anonimowość powiedziała, że ostatecznym powodem był Afganistan, konkretnie spodziewana wizyta talibskich przywódców w USA.

Kolejny urzędnik potwierdził, że ostry spór dotyczący porozumienia w Afganistanie przesądził o losach Boltona. Ten ostatni, znany jako ostry wojownik, miał niewielu sojuszników i ścierał się zarówno z wiceprezydentem, jak i sekretarzem stanu Mike'em Pompeo. Ostatnio obaj sprzeciwiali się pomysłowi Trumpa, by przywódcy talibów odwiedzili Camp David w dniach poprzedzających rocznicę 11 września w celu sfinalizowania rozmów pokojowych.

Pomysłowi stanowczo sprzeciwił się Bolton, nawet gdy urzędnicy Departamentu Stanu twierdzili, że może to przybliżyć strony do porozumienia.

Bolton starał się namawiać Trumpa do zajęcia twardego stanowiska wobec innych reżimów, które uznał za niegodne zaufania. Z drugiej strony Trump prowadził kampanię na rzecz wychodzenia USA z konfliktów. Kiedy Bolton naciskał wcześniej na uderzenie w Iran i zmianę reżimu, Trump wskazywał, że chciałby usiąść z irańskimi urzędnikami do rozmów, a zmianę reżimu uważał za płonną.

Prezydent pytany wcześniej o odmienne od swoich poglądy Boltona mówił, że nie ma z tym problemu. -Mam kilku jastrzębi- mówił prezydent w wywiadzie latem tego roku. John Bolton jest absolutnym jastrzębiem. Gdyby to od niego zależało, zaatakowałby cały świat w jednym momencie.

To trzeci doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, który żegna się z posadą. Pierwszy doradca prezydenta Trumpa, Michael Flynn był we wtorek przesłuchiwany przed sądem w sprawie oszukiwania urzędników. Następca Flynna, generał broni gen. H.R. McMaster, miał sam zrezygnować ze stanowiska po wielokrotnych sporach z Trumpem.

Trump zapowiedział, że w przyszłym tygodniu mianuje nowego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego. Na razie jego obowiązki Boltona przejąc jego zastępca, Charlie Kupperman.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl