Urzędniczka kontra plures, no i kto zastąpi urzędniczkę

Arkadiusz Franas
Arkadiusz Franas, redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej
Arkadiusz Franas, redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej Polska Press Grupa
Powoli cichną już dyskusje, kto jest winien zaniedbań podczas organizacji marszu 11 listopada we Wrocławiu. Może dlatego, że tym razem faktycznie było w miarę spokojnie. I ci, którzy chcieli się pożywić politycznie na tych zadymach, nie dostali zbyt dużo argumentów, choć prawdą jest, że niektórych transparentów i okrzyków nie powinno tam być.

Ale moją uwagę przy tym całym zamieszaniu i wzajemnym obwinianiu się przykuł jeden drobny szczegół. Otóż cały czas mówiono, że w razie zagrożenia przedstawiciel magistratu może rozwiązać taki marsz. Okazało się, że dokładnie była to przedstawicielka, o której piszę, Szanowna Pani, nie jako o konkretnej osobie, ale jako przedstawicielce w ogóle. I cały czas, jak o tym słuchałem, zastanawiałem się i coś mnie naszło, i faktycznie zajrzałem do odpowiednich zapisów prawnych. Ustawodawca dawno temu zapisał: „Zgromadzenie może być rozwiązane przez przedstawiciela organu gminy, jeżeli jego przebieg zagraża życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach...”. I dalej: „Rozwiązanie zgromadzenia (...) następuje przez wydanie decyzji ustnej podlegającej natychmiastowemu wykonaniu, (...) a następnie ogłoszonej przewodniczącemu zgromadzenia lub ogłoszonej publicznie uczestnikom zgromadzenia w przypadku niemożności skontaktowania się z przewodniczącym zgromadzenia”.

Skróciłem ten cytat, ale moja wyobraźnia nie poszła na skróty. Czyli, że jednoosobowy przedstawiciel, gdy zobaczy, że istnieje zagrożenie życia, fruwają kamienie, naparzają się kijami i panuje pełen bandytyzm, ma skocznie podbiec do szefa takiego zgromadzenia i powiedzieć mu: „no sorry, ale impra się nie udała i proszę sobie stąd pójść z 12 tysiącami kolegów”.

I ustawodawca liczył, że oni karnie, niczym Tatarzy krymscy pod komendą chorążego Kmicica na jeden gwizd zwiną cały czambuł i pójdą sobie na herbatkę? Rzymianie mawiali: nec Hercules contra plures. Co jeden z moich ulubionych autorów kryminałów dosadnie przetłumaczył: I Herkules du...a, gdy ludzi kupa.

Ja rozumiem, że od lat przeróżne siły walczą o wolność zgromadzeń i o każdą inną wolność, ale odrobina znajomości psychologii tłumu by nie zaszkodziła. Nieważne, czy będzie to marsz równości, nierówności czy pobożności, ale jak w kupie idzie kilka czy kilkadziesiąt tysięcy ludzi, to na takie ustawowe „sorry” żaden tłum nie zareaguje, a najwyżej się wkurzy.

Wkurzony tłum jest dużo gorszy niż zrozpaczona opozycja, która właśnie przegrała sejmik dolnośląski. I w ten sposób płynnie przechodzimy do rewolucji we wrocławskich urzędach.

Zgodnie z przewidywaniami, Bezpartyjni na Dolnym Śląsku weszli w koalicję z PiS. Przez ludzi nielubiących formacji Jarosława Kaczyńskiego zostali okrzyknięci zdrajcami i oskarżeni, że oszukali wyborców, i że są niedemokratyczni. Spieszę przypomnieć wszystkim sympatykom PO i jej przystawek, że w wyniku demokratycznych wyborów ich idole ponownie zostali wybrani opozycją, a ludzie chcą rządów innych sił. Albo zarzucają Bezpartyjnym, że PiS kupiło ich stanowiska? A co, Platforma oferowała kompanom Cezarego Przybylskiego, za ewentualną współpracę, pół kilograma mordoklejek i paczkę paluszków?

Ale rozumiem determinację pod płaszczykiem demokracji. Bo teraz PO ze stadem głodnych wilków musi rzucić się tylko na wrocławski ratusz. Ci, co jeszcze niedawno widzieli się na fotelu marszałka, teraz będą musieli zadowolić się jakąś miejską spółką, może fotelikiem dyrektora wydziału. Myślę, że i funkcja przedstawiciela organu gminy podczas zgromadzeń może się cieszyć w tych warunkach dużym zainteresowaniem (wystarczy odziać się w strój hokejowego bramkarza lub zawodnika taekwondo). Tylko czy wystarczy tych krzeseł dla tylu polityków, którzy właśnie stracili szansę na sukces w Urzędzie Marszałkowskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Urzędniczka kontra plures, no i kto zastąpi urzędniczkę - Gazeta Wrocławska

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
POtościerwa
Jesteś tym w tytule!!!!!
k
klik, klik
>>>I ci, którzy chcieli się pożywić politycznie na tych zadymach, nie dostali zbyt dużo argumentów, choć prawdą jest, że niektórych transparentów i okrzyków nie powinno tam być.

Na zadymie we Wrocławiu może i nie dostali zbyt dużo argumentów politycznych (Pana to smuci, czy cieszy?), w końcu "tylko" trzy ranne osoby, trochę butelek i petard rzuconych w kontrmanifestantów, odpalone race trzymane w wyciągniętych prawicach (oj tam, oj tam!) oraz "niegroźne" (wszak to jedynie słowa) rasistowskie okrzyki, wyzwiska, gardłowe wrzaski, wulgarne gesty i groźby - natomiast na forum gazetawroclawska.pl (czyli wizytówce tego serwisu) dostali ich aż nadto - tutaj setkami roiło się od odrażających i skandalicznych komentarzy, wyzwisk, brunatnej plwociny. Reakcji redakcji i moderacji (funkcjonuje coś takiego w Pańskiej firmie?) nie było - dopiero po kilku dniach wyłączono możliwość komentowania pod jednym (?) z kilku artykułów jakie w międzyczasie ukazały się na temat tzw. Marszu Polski Niepodległej. Stara sztuczka - najpierw bez ograniczeń (licząc kliknięcia i zacierając radośnie łapki) pozwalamy żeby brunatni radykałowie, nacjonaliści, rasiści wyrzucili z siebie stek pomyj i nienawiści, a jak już emocje (i chęć komentowania) się wyczerpią - dla zachowania pozorów wyłączamy komentarze? Co sądzić o takim zachowaniu redakcji Gazety Wrocławskiej? Mieć rybkę i zjeść rybkę? (pod płaszczykiem wolności słowa). Medio tutissimus ibis? Duobus litigantibus tertius gaudet? (skoro lubi Pan łacińskie sentencje)

>>>Ja rozumiem, że od lat przeróżne siły walczą o wolność zgromadzeń i o każdą inną wolność(..)

W tym miejscu aż chce się postawić pytanie o co walczy Pan redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej? Tylko o klikalność za wszelka cenę, bez względu na straty i koszta (osobowe, społeczne, kulturowe)? Pecunia non olet?

Na koniec również i ja śpieszę Panu coś przypomnieć, mianowicie w protestach przeciw nacjonalistom i radykałom, brały udział różne środowiska, organizacje, partie polityczne, jak i "zwykli" wrocławianie. Trywializowanie tego do konfliktu o stołki między PiS - PO jest cyniczną manipulacją - wiem, że Pan mi nie uwierzy (mierząc innych swoją miarą?), ale są jeszcze ludzie umiejący i potrafiący zachować się przyzwoicie. Podobnie, jak są gazety i serwisy internetowe, których treść i forma nie uległa tabloidyzacji i oferują swoim odbiorcom content wykraczający poza infantylne wpisy o-niczym, tanią, obliczona na klikalność sensację mającą wzbudzać (głównie negatywne) emocje i rozbudowaną kronikę wypadkowo-kryminalną (z obowiązkowym zaznaczeniem w nagłówku narodowości sprawcy zdarzenia).

Czy zarządzana przez Pana Gazeta i serwis online są przyzwoite? Czy pojęcie etyki dziennikarskiej nie jest Panu i Pana redakcyjnym współpracownikom obce? Jak ocenia Pan warsztat dziennikarski osób piszących dla Wrocławskiej? Co Pan sądzi o forum internetowym, integralnej części Waszego serwisu online? Czyta pan czasem komentarze własnych czytelników? Tak pan widzi dalszy "rozwój" waszego serwisu? W którą stronę? Jak to z tym wszystkim było przez te wszystkie lata, Panie redaktorze naczelny?

Btw, czy to prawda, że gdy w opiniotwórczych mediach nie starczy krzeseł dla wszystkich chętnych dziennikarskiego rzemiosła, ci którzy właśnie stracili szansę na sukces w uznanej i poważanej redakcji, zasilają szeregi tabloidów?

Qualis rex talis grex?

Parafrazując znane buddyjskie porzekadło: Redaktorze! Chcesz oceniać i zmieniać świat? Zacznij od swojej redakcji!
k
kogo?
Bo zdaje sie ze to Schetyna i spolka nieustannie atakuja PiS, a nie w druga strone.
v
vvv
Bydło i faszyści - tak komuniści nazywali swoich wrogów. Właśnie pokazałeś jakim faszystą jesteś. Zbydlęconym faszystą.
m
mumescu
Nie lepiej zamiast marszu jakiś koncert zorganizować w Rynku albo pokaz wojsk z oficjałkami?
L
L722
Panie naczelny. To, że prawo jest do kitu to jedno, ale zrób Pan coś tymi faszystami. Nie można tego bydła tolerować.
K
Karbostyryl
PIS też się kończy, wódka się kończy… Czas do Żabki!
R
RAPTURE88
Bo za pięć lat was rozliczymy jak dacie ciała
r
rybazryzem85
Bezpartyjni są dobrze zorganizowani. Przekłada się to na sukces naszego regionu i dolnośląskich miast. Dlatego nie boję się, że zostaną przystawką PiS. Myślę, że tu na Dolnym Śląsku może być na odwrót
r
renegatt
Wiele dobrych projektów powstało na Dolnym Śląsku w ostatnich latach. Jeśli to ten zarząd będzie kontynuował ten proces, to niech rządzą. Byleby przestrzegał prawa.
S
SznurDoSnopowiazalek
Nie chce by to co dzieje się w Warszawie za sprawą Kaczyńskiego i Schetyny przeniosło się do naszego województwa.
S
SynuZMagazynu
To co się dzieje teraz w innych gazetach, to co wyprawia PO jest po prostu żenujące. Zaproponowali stołki dla Bezpartyjnych Samorządowców w zarządach innych województw. To jest dopiero korupcja polityczną. Co za to mieliby Dolnoślązacy? I dobrze, że Bezpartyjni tego nie przyjęli. To pokazuje kto naprawdę myśli o naszym województwie, a kto stołkach.
K
KD
Ważniejsze jest dlaczego magistrat wydał zgodę na antagonistyczne zgromadzenie tuż przy trasie marszu. W ramach politycznej walki, licząc na zadymy i pretekst do rozwiązania?
A
A.
Bo PO razem z cala masa swoich krypto-partyjek i roznego rodzaju ruchow NIEobywatelskich wyznaje zasade: jesli my wygramy, to jest demokracja, a jesli nie to jeb...c demokracje i wprowadzamy swoja anarchie. Ot i tyle w temacie. Nawiasem mowiac wszystkie dzialania PO i innego POplecznictwa tego tworu finansowanego przez CDU z szanownie nam w RFN panujaca Frau Merkel, zakrawaja o zdrade stanu i sa jawna agresja na demokratycznie wybrana wladze. Jest to niczym innym jak powtorka z Nocnej Zmiany. Polecam sympatykom sprzedawczykow bioracych gruba kase od Niemcow na swoja antypolska dzialalnosc, dowiedzenie sie co to byla ta Nocna Zmiana, kto bral w niej udzial i jakie byly podstawy a nastepnie konsekwencje jej dzialanosci. Bo zdaje sobie sprawe, iz czesc z was to ujadacze ideologiczni, ktorym juz nic nie pomoze, ale czesc to zwykle gluptasy, ktorzy sie dali omamic "wyksztalciuchom" z PO. Pamietajcie, nie jest wstydem przyznanie sie do bledu. Wstydem jest trwanie w nim w imie glupoty.
o
obserwator
Nareszcie ktoś konkretnie napisał o co w tym wszystkim chodzi.
Wróć na i.pl Portal i.pl