Ukraiński wywiad określił możliwości Rosji. Co z rakietami?

Rosja jest niezdolna do zwiększenia liczby produkowanych rakiet – poinformował przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy HUR generał Wadym Skibicki.

"W tej chwili maksymalne liczby (produkowanych rakiet – PAP) pozostają takie same (jak w październiku ubiegłego roku) i wynoszą około 114-130 rakiet strategicznych. Te dane mogą się różnić w zależności od miesiąca. Poziom produkcji zależy od mocy produkcyjnych i komponentów, gdyż wiele części, na przykład do (rakiet) Ch-101, Kindżał, Kalibr, produkowanych jest za granicą" – powiedział portalowi RBK-Ukraina.

Ograniczone możliwości produkcyjne przekładają się na sytuację na froncie wojny na Ukrainie, gdzie, zdaniem wywiadu, Rosja jest zmuszona do ograniczenia ataków i utrzymania rezerwy strategicznej rakiet na poziomie 30 procent zasobów.

"Od połowy września Rosjanie nie zastosowali ani Ch-101, ani Kalibrów. Były one gromadzone. (…) Jeśli mówimy o rakietach manewrujących, to podczas ataków odnotowywane były wyroby wyprodukowane w trzecim i czwartym kwartale (ub. roku). To po raz kolejny świadczy o tym, że ich zapasy są niewielkie i to, co jest produkowane, od razu jest używane przeciwko naszemu państwu" – oświadczył.

Wadym Skibick odniósł się również do wsparcia Korei Północnej dla Rosji. Jego zdaniem Kreml otrzymał blisko miliona pocisków artyleryjskich kalibru 122 i 152 mm.

"To jest właśnie ten deficyt, z którym boryka się Moskwa i nie może go pokryć produkcją własną" – wyjaśnił.

Nie był natomiast w stanie potwierdzić dostaw rakiet balistycznych.

"Będziemy o tym mówili, kiedy będą potwierdzone dane na ten temat" – powiedział.

O rakietach do 900 kilometrów zasięgu kilka dni temu po raz pierwszy poinformował wywiad Stanów Zjednoczonych. Zdaniem USA Rosja miała ich użyć już co najmniej dwa razy - 30 grudnia i 2 stycznia.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!