Ukraińscy eksperci alarmują. Tylko połowa z 5 mln rezerwistów mogłaby zostać wysłana na front

Tymoczko zdradził w czwartek, że w kraju jest 5 mln mężczyzn w rezerwie, lecz milion z nich walczył na wojnie lub aktualnie walczy. Wyznał, że maksymalnie 2,5 mln z nich można powołać do służby, gdyż zgadzają się na to, albo rozważają taką ewentualność. Jednakże podczas styczniowego badania opinii publicznej przeprowadzonego online, tylko 400 mężczyzn wzięło w nim udział. Zwraca uwagę na to także Agencja UNIAN.

Liczba 2,5 mln spośród ogólnej liczby 5 mln rezerwistów, to właśnie ten złoty środek, o którym mówimy, biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy na Ukrainie do czynienia z ogromnym natężeniem rosyjskiej propagandy, a także uwzględniając to, że wiele osób już służy w wojsku – wyznał w czwartek Tymoczko.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Ukraiński parlament przyjął w czwartek nową ustawę o mobilizacji. Ustawa jest krytykowana przez opozycję, gdyż zapisane w niej jest, że wiek mobilizowanych, został obniżony z 27 do 25 lat. Prezydent Wołodymyr Zełenski już w grudniu 2023 roku oświadczył, że armia chce zmobilizować dodatkowych 450-500 tys. osób. Ukraina w ostatnich miesiącach mobilizuje mniej ludzi niż Rosja. To właśnie alarmuje ukraińskich ekspertów. Uważają, że wojska ukraińskie mogą mieć trudności z odzyskaniem inicjatywy na froncie.