Ukraińcy już jadą do Polski bez wiz. Tylko nieliczni musieli zaraz wrócić

Tylko wczoraj od północy do godziny 14 spośród 10 tys. Ukraińców, którzy wjechali do naszego kraju przez przejścia m.in. w Korczowej i Medyce, z ruchu bezwizowego skorzystało 851 osób. Dzień wcześniej, czyli w pierwszym dniu obowiązywania nowych przepisów - bez wiz podróżowało do Polski 1,6 tys. Ukraińców spośród 12 tys. odprawionych osób tej narodowości. Część z nich (ok. 150 osób) dotarła pociągiem relacji Kijów - Przemyśl.

WIDEO: Huczne pożegnanie Ukraińców na lotnisku. W ciągu 18 godzin do Polski przyjechało ponad 2 tys. osób

Źródło: UA 1+1

W porównaniu z poprzednim poniedziałkiem o ok. 3 tys. wzrosła liczba podróżnych odprawionych na granicy, ale powodów tego wzrostu Straż Graniczna nie upatruje w wejściu w życie nowych przepisów.

- Na naszych przejściach ruch podróżnych zawsze zwiększa się przed wakacjami, by podczas nich osiągnąć apogeum. Na granicy jest spokojnie, nie ma opóźnień w odprawie - tłumaczy chor. Anna Michalska z Bieszczadzkiego Oddziału SG w Przemyślu. Ale jak dodaje, na ocenę wpływu zniesienia wiz dla Ukraińców na wzrost zainteresowania przekroczeniem przez nich granicy z Polską poczekać trzeba będzie przynajmniej kilka tygodni.

Co ciekawe, dotychczas tylko dwóch podróżujących bez wiz Ukraińców zawrócono na Ukrainę. Ich nazwiska figurowały bowiem w systemie informatycznym strefy Schengen (SIS) w związku z orzeczeniem wobec nich zakazu wjazdu do Polski.

Posiadanie „czystej” kartoteki w systemie SIS to tylko jeden z warunków, które Ukraińcy muszą spełnić, aby wjechać do strefy Schengen bez wizy. Podstawowy obowiązek to posiadanie paszportu biometrycznego. Trzeba również uzasadnić m.in. cel pobytu oraz posiadać wymagane środki finansowe.

Obywatele Ukrainy przekraczający granicę w ruchu bezwizowym będą mogli wykonywać pracę na terytorium Polski, pod warunkiem posiadania odpowiednich dokumentów, np. oświadczenia o zamiarze powierzenia wykonywania pracy lub odpowiedniego zezwolenia na pracę.