Ukraina zmienia zdanie ws. skargi na Polskę. "Pracujemy nad całościowym rozwiązaniem sporu"

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Wideo
od 16 lat
Ukraina zawiesiła skargi przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom w Światowej Organizacji Handlu (WTO) i pracuje nad "całościowym rozwiązaniem" sporu. Informację o tym przekazał wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka.
Ukraina zawiesiła skargi przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom w Światowej Organizacji Handlu.
Ukraina zawiesiła skargi przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom w Światowej Organizacji Handlu. Fot. Pixabay

Ukraina zawiesiła skargi przeciwko Polsce

W czwartek wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka poinformował, że Ukraina zawiesiła skargę do WTO przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom ws. zablokowania przez te państwo eksportu zboża z Ukrainy.

"Widzimy, że ten problem będzie wyeliminowany w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. (...) Tak więc, póki poszukujemy praktycznego rozwiązania, nasze spory w WTO na dzisiaj są zawieszone" - oświadczył Kaczka w rozmowie z dziennikarzami podczas wizyty w Brukseli.

Ukraina wciąż jest na etapie konsultacji

Jak podkreślił Taras Kaczka, Ukraina wciąż jest na etapie konsultacji.

"Nie powołaliśmy organu roboczego do prowadzenia sporu (w WTO-PAP), jesteśmy na etapie konsultacji. Skierowaliśmy sprawę do WTO, a na konsultacje jest 60 dni" - przypomniał.

Zapewnił, że stronie ukraińskiej zależy na znalezieniu "konstruktywnej decyzji w ramach całej Unii Europejskiej".

O co chodzi w sporze o zakaz eksportu ukraińskiego zboża?

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE.

16 września w życie weszło rozporządzenie w sprawie bezterminowego zakazu przywozu do Polski ukraińskich produktów rolnych. Decyzje o jednostronnym przedłużeniu ograniczeń importowych podjęły również rządy Węgier i Słowacji.

18 września Kijów złożył skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO) w związku z decyzją władz w Warszawie, Bratysławie i Budapeszcie, która została obecnie zawieszona.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

d
dama pik
zełenski ..☝

przeproś..😠

Polski RZĄD!!!..
P
Polak
Kaczka, Gęś, Indyk, Koza, Byczek, Muł i inne dawne polskie nazwiska obecnie w nazewnictwie ukrainców z zachodniej Ukrainy.
G
Gnać Platfonsów
5 października, 15:38, Mówię jak jest:

My także powinniśmy "zawiesić" transport ich produktów rolnych

przez nasze terytorium do czasu WYCOFANIA SKARGI oraz

znalezienia "całościowego rozwiązania". Nie dajmy się ciągle

szantażować byle komu !

5 października, 15:56, Agent Antoni:

Sprawa rosyjskiego szpiega sprzed 30 lat, która uderza w Antoniego Macierewicza, została utajniona przez ABW, a sędziego, który wcześniej ją odtajnił, spotkały represje wyjątkowe nawet jak na realia PiS. Co k[wulgaryzm]ą akta? Jaką rolę odgrywa w tej sprawie Sławomir Cenckiewicz?”

„W listopadzie 2016 r. Raczkowski na wniosek trzyosobowej komisji, w której zasiadało dwóch sędziów oraz szef sądowego archiwum, podpisał zarządzenie o odtajnieniu akt tej sprawy. Co ważne, komisja zgodnie z procedurą musiała poinformować o tym prokuraturę wojskową. Nie znaleźliśmy żadnej informacji, która wskazywałaby, że prokuratura wniosła do tego zastrzeżenia. – Decyzja rutynowa. Komisja na podstawie przeglądu dokumentów decyduje, co należy odtajnić, a co nie, prezes sądu tylko to formalnie zatwierdza – podkreśla Raczkowski w rozmowie z "Newsweekiem", pierwszej na temat tej sprawy, którą odbył z dziennikarzami. Właśnie ta decyzja uruchomiła lawinę szykan ze strony służb i prokuratury. Dołączyli się nawet prezydent i posłowie PiS.

Rok po odtajnieniu o dostęp do tych akt wnieśli dziennikarze. Wśród nich Anna Gielewska, która razem z Marcinem Dzierżanowskim pracowała nad książką – biografią Antoniego Macierewicza. Zgodę dostała, choć bez możliwości wykonywania fotokopii. To, co znalazła, było na tyle elektryzujące, że sprawie poświęciła dwa z podrozdziałów książki "Macierewicz. Biografia nieautoryzowana", która ukazała się w czerwcu 2018 r. Z akt sprawy agenta Zielińskiego wynikało, że Macierewicz w 1992 r. jako minister spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego zastopował operację kontrwywiadu, która mogła doprowadzić do rozbicia rosyjskiej siatki szpiegowskiej w Polsce. Jeszcze bardziej bulwersujące były okoliczności całej sprawy.”

„jeszcze w tym samym miesiącu o dostęp do akt wystąpił historyk Sławomir Cenckiewicz, czyli jeden z najbardziej zaufanych ludzi Macierewicza, od niedawna szef sejmowej komisji do spraw badania rosyjskich wpływów. Przez parę dni przyjeżdżał do sądu i analizował akta starej sprawy. Czy ktoś go tam wysłał? Czy też zrobił to z własnej inicjatywy? Z kim podzielił się zebranymi informacjami? Nie wiadomo, bo na pytania "Newsweeka" Cenckiewicz nie odpowiada.

Pewne jest, że po jego wizycie wydarzenia potoczyły się w zaskakujący sposób.

Niedługo potem o akta wystąpił prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Dopatrzył się, że zawierają one kilka dokumentów, których sąd nie odtajnił, ale zmienił im klauzulę z "tajne" na "poufne", i w listopadzie 2018 r. poinformował o tym ABW. W konsekwencji ABW wystąpiła do IPN o przywrócenie tajności materiałów tej sprawy, a IPN utajnił wszystkie 14 tomów akt.”

Bredzisz KOłku lewacki i ruski trollu. Wiele razy zdrzemnąłem się przy lekturze tego....jak to nazwać odgrzewanego kotleta.

M
Mówię jak jest
My także powinniśmy "zawiesić" transport ich produktów rolnych

przez nasze terytorium do czasu WYCOFANIA SKARGI oraz

znalezienia "całościowego rozwiązania". Nie dajmy się ciągle

szantażować byle komu !
I
Inka2023
no Panie Zełeński opamiętaj się pan, komu chce pan ufać?! szkopom?! a od kiedy to się wieży jadowitemu wężowi czyli szkopom przecież oni grają dla plutina
M
Mówię jak jest
My powinniśmy również "zawiesić" tranzyt ukraińskich produktów

rolnych przez nasze terytorium do czasu WYCOFANIA ich skargi i

"znalezienia rozwiązania". Ten Kaczka to może sobie "zawiesić"

portki na kołku.

Z ich strony to cały czas TYKO szantaż !
P
Polak
5 października, 15:15, Ehh:

Przed wyborami ukraińska AGENTUTRA przekaże Lwów polskiej AGENTURZE, co by projekty Ukro-Judei nie upadł.

Kacap, cuchniesz.

P
Polak
OK. Inaczej nie można. PiS, to są NIEDOŁEGI, oni nic nie potrafią zrobić NALEŻYCIE, zawsze SKONOCĄ, ten typ tak ma. Ale trzeba się zawsze POROZUMIEĆ, nie może być inaczej.
K
Koronka
No proszę ugięli się. Ale teraz to już tak łatwo i za darmo nie będzie. I dobrze!
Wróć na i.pl Portal i.pl