Uciekał przed policją ulicami Poznania i odgryzł policjantowi kawałek palca. Marcin Sz. został skazany na 4 lata więzienia

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
Marcin Sz., który w lutym 2019 roku odgryzł policjantowi kawałek palca, został skazany na 4 lata więzienia.
Marcin Sz., który w lutym 2019 roku odgryzł policjantowi kawałek palca, został skazany na 4 lata więzienia. Wielkopolska Policja
Jest wyrok w sprawie 30-letniego Marcina Sz., który w ubiegłym roku pijany uciekał przed policjantami ulicami Poznania. Mężczyzna, w trakcie zatrzymania, odgryzł jednemu z funkcjonariuszy kawałek palca. Sąd Okręgowy Poznań - Grunwald i Jeżyce w Poznaniu skazał Marcina Sz. na 4 lata więzienia. Poszkodowany policjant nadal nie wrócił do pracy.

Wszystko wydarzyło się wczesnym rankiem, 15 lutego 2019 r. Policjanci, zauważyli opla corsę, który jadąc ul. Krzywoustego w Poznaniu znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Kierowca samochodu pędził ok. 140 km/h. Funkcjonariusze ruszyli za nim.

Czytaj też: Poznań: Odgryzł kawałek palca policjantowi i pijany uciekał przed policją ulicami miasta. Usłyszał sześć zarzutów i trafił do aresztu

Mężczyzna, mimo sygnałów wysyłanych przez policjantów, nie zatrzymał się. Uciekał ulicami miasta przed nieoznakowanym radiowozem, łamiąc przy tym szereg przepisów ruchu drogowego. Kierowca zatrzymał się dopiero na ul. Roosevelta, kiedy policyjny samochód uderzył w tył jego opla

Odgryzł policjantowi palec: Marcin Sz. uciekał, bo się bał

Mężczyzna był bardzo pobudzony i agresywny, do tego stopnia, że zaczął atakować policjantów. Pluł na nich, obrażał ich i wyzywał, jednemu z funkcjonariuszy odgryzł nawet kawałek palca. Kierowca, Marcin Sz. usłyszał zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu i środków odurzających, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz znieważenia funkcjonariuszy i uszkodzenia ciała policjanta. Marcin Sz. przyznał się do winy. Podczas przesłuchania w prokuraturze wyznał, że widział, jak policja go goni, lecz bał się zatrzymać samochód. Niespełna dwa miesiące przed zatrzymaniem wyszedł z więzienia.

Uciekałem, bo się bałem. Nie chciałem dać się złapać, bo nie chciałem wracać do więzienia

– zeznawał Marcin S. w prokuraturze.

Odgryzł policjantowi palec: Marcin Sz. został skazany

W poniedziałek, 8 marca Sąd Rejonowy Poznań - Grunwald i Jeżyce ogłosił wyrok w tej sprawie. Marcin Sz. został skazany na 4 lata więzienia, dostał 8-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto musi zapłacić 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonego policjanta, któremu odgryzł kawałek palca oraz wpłacić 8 tys. zł na Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Marcin Sz. był już wcześniej karany

Sąd nie doszukał się jakichkolwiek okoliczności łagodzących, które mógłby zastosować przy ogłoszeniu wyroku, wręcz przeciwnie.

Jeżeli chodzi o okoliczności obciążające, to jest ich sporo. Przede wszystkim pan oskarżony w przeszłości był już karany za przestępstwa, co prawda w większości przeciwko mieniu. Jednego z tych czynów dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, nie można także zapominać, iż zaledwie w grudniu 2019 roku, zakończył odbywanie kary. Opuścił zakład karny i po niespełna dwóch miesiącach dopuścił się ponownie popełnienia przestępstwa

– mówiła sędzia Daria Kamińska-Grzelak.

Linia obrony zawiodła

Sąd nie dał również wiary tłumaczeniom Marcina Sz., który twierdził, że narkotyki musiano mu dosypać do drinka, kiedy był w klubie.

Z opinii biegłych wynika, że spożyty przez pana oskarżonego środek odurzający w postaci dopalacza, powoduje pobudzenie w sposób stosunkowo krótki, poniżej jednej godziny. Zatrzymanie pana oskarżonego nastąpiło ok. godz. 7.50, a zabawę, jak wskazuje oskarżony, miał zakończyć ok. północy. To jest brak podstaw do uznania, iż ten środek miałby zażyć w klubie w sposób nieświadomy

– wyjaśniała sędzia.

Poszkodowany policjant nie wrócił do pracy

Poszkodowany policjant, który stracił opuszek palca, nadal jest leczony. Jego powrót do pracy jest niepewny. Oskarżonego, jak i pokrzywdzonego policjanta nie było na ogłoszeniu wyroku. Obrońca Marcina Sz. nie wyklucza apelacji.

Wyrok bez wątpienia jest wyrokiem surowym, ale jest nieprawomocny. Będziemy składali wniosek o uzasadnienie wyroku, kiedy sąd je sporządzi, nastąpi decyzja, czy pan oskarżony będzie chciał się od niego odwoływać, czy też nie

– mówi Krzysztof Śpiewak, obrońca Marcina Sz.

W ostatnich latach w Poznaniu i okolicach dochodziło do wielu wypadków samochodowych, w których śmierć ponosili piesi. Wśród nich były m.in. tragiczne wypadki na Dębcu, Łazarzu, Wierzbięcicach, Sołaczu, Grunwaldzie czy Murowanej Goślinie. Poznań był wstrząśnięty po tym, jak motornicza śmiertelnie potrąciła 8-letniego chłopca na przejściu dla pieszych, a kilka miesięcy później 69-letnia kobieta śmiertelnie potrąciła 8-letnią dziewczynkę, która przechodziła na zielonym świetle przez pasy. Przedstawiamy najgłośniejsze wypadki samochodowe w ostatnich latach, w których śmierć ponieśli piesi.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Poznań: Najgłośniejsze wypadki drogowe w ostatnich latach. J...

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl