Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ubezpieczenie samochodu. Cena OC i AC mocno w górę

Jacek Losik
Jacek Losik
Krzysztof Szymczak
Firmy ubezpieczeniowe walcząc o klienta obniżały ceny polis. Teraz polisy mocno drożeją

Kierowcy załamują ręce. Ubezpieczenie samochodu jest teraz drogie jak nigdy dotąd. Ceny polis OC wzrosły w ciągu roku o prawie 120 proc. (przy odpowiedniej konfiguracji, czyli bez zniżek, przy dużej pojemności silnika itp.). Oznacza to, że normą jest teraz sytuacja, gdy za ubezpieczenie auta trzeba zapłacić ponad tysiąc zł.

Np., w 2015 r. za obowiązkową polisę OC na skodę octavię 1,6 dla 30-letniego kierowcy, który miał stłuczkę trzeba było zapłacić 450 zł. Obecnie, właściciel auta, który nie miał żadnej kolizji (ma 60 proc. zniżki) zapłaci za ubezpieczenie około 650 zł.

Jeszcze gorzej mają młodzi kierowcy. Filip Wysokiński, student z Łodzi ma 22 lata, prawo jazdy zdał w 2012 r. Niestety, w przeciwieństwie do większości swoich rówieśników, nie nabijał sobie zniżek, np. przez wpisanie jednego z rodziców, jako współwłaściciela auta. Teraz twierdzi, że to był duży błąd. Rok temu za polisę OC forda focusa (silnik 2.0 diesel, 2009 r.) zapłacił 599 zł. Dwa tygodnie temu, u tego samego ubezpieczyciela z 10 proc. zniżką musiał wydać 1140 zł.

Ubezpieczenie samochodu. OC nie chce przestać drożeć

- Byłem w szoku. Mój ubezpieczyciel za przedłużenie oferty zaproponował niemal dwukrotnie wyższą ceną. Najpierw w internetowej porównywarce sprawdzałem różne oferty, ale wszystkie kosztowały więcej, niż 1200 zł. Siostra kolegi pracuje w ubezpieczeniach i niby mogła załatwić coś taniej. Okazało się jednak, że nawet „po znajomości” musiałbym zapłacić ponad 1200 zł. Dlatego wybrałem swojego agenta - mówi Filip Wysokiński.

Jeszcze droższa jest nieobowiązkowa polisa autocasco. Eksperci zajmujący się ubezpieczeniami samochodów podają, że trzeba za nią zapłacić prawie... 500 proc. więcej. I co gorsza, agenci ostrzegają, że ceny jeszcze pójdą w górę.

Skutki wojny cenowej

Dlaczego doszło do takiej sytuacji? Powodów jest kilka. Zdaniem Mariusza Tokarskiego, analityka finansowego, jednym z nich jest trwająca kilka lat wojna cenowa.

Czytaj:Jazda bez OC? Lepiej nie. Wzrosły kary za brak ubezpieczenia

- W Polsce działa prawie 30 firm ubezpieczeniowych i każda z nich chciała przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów. Jak? Obniżając ceny polis. Teraz same doszły do wniosku, że daleko tak nie zajadą. Stąd podwyżki - tłumaczy Mariusz Tokarski.

W efekcie, jak podaje Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izba Ubezpieczeń, wszyscy ubezpieczyciele stracili w ciągu ostatnich lat kilka miliardów złotych. Ekspert dodaje, że Komisja Nadzoru Finansowego otwarcie przyznaje, iż obowiązkowe polisy OC powinny być rentowne. Tym bardziej, że rosną koszty ubezpieczenia.

- Wypadków jest mniej, natomiast wysokość odszkodowań stale rośnie, bo poszkodowani w wypadkach są coraz lepiej chronieni (sądy coraz chętniej zasądzają wyższe kwoty - red.). W tej sytuacji sprzedawcy polis muszą podnosić ceny, aby pokrywać te koszty - mówi Marcin Tarczyński.

Za nie wykupienie polisy OC za samochód osobowy, można zapłacić nawet 3.700 zł.

Współpraca: bg, sd

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki