Tyson Fury: Świat legł u moich stóp, spełniłem wszystkie marzenia. Po co miałbym zatem dalej żyć? [SPORTOWA PÓŁKA]

„Gypsy King” ma na koncie 33 zwycięstwa i remis oraz trzy książki, w tym dwie autobiografie. Ta najnowsza będzie mieć polską premierę 8 marca. Podobnie jak w poprzedniej, wydanej w 2020 roku („Tyson Fury. Bez maski”), opowiada o swych demonach, ale czyni to z większej perspektywy czasowej, z jeszcze większą szczerością, dodając opowieści o rodzinnej miłości, kulisy kapitalnych walk z Amerykaninem Deontayem Wilderem i rodakiem Dilianem Whyte’em.

Drugą autobiografię nieprzypadkowo dedykuje osobom mającym problemy psychiczne. Gdy w 2017 roku pokonał Władimira Kliczkę, przerywając jego panowanie w kategorii ciężkiej, mógł się poczuć bokserskim królem świata. „Ale triumf nad Kliczką oznaczał również mój upadek: świat legł u moich stóp, spełniłem wszystkie marzenia. Po co miałbym zatem dalej żyć? Po nic. Tak oto podpisałem na siebie wyrok śmierci” – wyznaje Fury.

Przekonuje, że ktoś, kto osiągnie to, o czym od dawna marzył „ma poczucie życiowej pustki wynikającej z braku nowego celu”. Podaje przykład ludzi, którzy byli na Księżycu, wygrali na loterii albo… zostali emerytami, bo „pozbawieni celu w życiu czekają na śmierć, a wtedy ich ciała i umysły zaczynają powoli szwankować”.

Przyznaje, że znalazł się w podobnym położeniu, co skłoniło go do myśli samobójczych, sięgania po alkohol i kokainę, spowodowało otyłość. Poświęca temu sporo miejsca w książce. Zdradza, jak jednak zdołał wyjść z depresji, odzyskać wiarę w siebie, motywację do powrotu na ring i jak potrafi stawiać sobie nowe cele w życiu.

„Tyson Fury. Na gołe pięści”. Autor: Tyson Fury. Wydawnictwo: Sine Qua Non. Liczba stron: 280. Cena okładkowa: 49,99 zł.

Sportowa półka - tu znajdziesz więcej recenzji książek sportowych.