Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tym razem żadnego głosowania z domu. Opozycja przyjeżdża do Sejmu. „Bo nasi przyjaciele z PiS ciągle coś kombinują”

Marcin Zasada
Marcin Zasada
Adam Jankowski
Posłowie wszystkich ugrupowań opozycyjnych dostali polecenie, by na rozpoczętym dziś, 6 maja, posiedzeniu Sejmu zjawić się osobiście, najpóźniej przed godz. 16. Jutro rano Sejm ma zadecydować o losach prezydenckich wyborów korespondencyjnych. - Spodziewamy się wszystkiego, dlatego trzeba być na miejscu, by reagować na ewentualne problemy przy głosowaniu - mówi Maciej Konieczny, poseł Lewicy.

Choć ustawa o wyborach korespondencyjnych ma trafić pod głosowanie dopiero jutro rano (dziś poseł PiS Bolesław Piecha poinformował, że będzie to w godzinach 9-11 rano), posłowie opozycji zjeżdżają do Sejmu już dziś.

- Dostaliśmy „gorącą prośbę”, by być na miejscu w komplecie. Gdyby komuś np. przestał działać iPad albo internet – mówi Tomasz Głogowski, poseł Platformy Obywatelskiej.

- Musimy osobiście uczestniczyć w bardzo istotnym głosowaniu, żeby nie było żadnych zastrzeżeń. Marszałek Sejmu obiecuje, że żadnych problemów nie będzie, ale wolimy być pewni, że każdy będzie mógł głosować – dodaje Barbara Dolniak, posłanka Nowoczesnej i Koalicji Obywatelskiej.

O wyniku tego głosowania, a co za tym idzie – o formule wyborów prezydenckich – mogą zadecydować pojedynczy posłowie. W ostatnich dniach spekulowano m.in. o tym, ilu parlamentarzystów Porozumienia zagłosuje za, a ilu przeciw ustawie. Ten układ sił może się jeszcze zmienić.

- Jesteśmy skrzyknięci. Wszyscy mają być na miejscu lub przynajmniej w pobliżu, by szybko dojść, gdyby pojawiły się jakieś problemy techniczne – wyjaśnia Dobromir Sośnierz, poseł Konfederacji. - Powód? Nasi przyjaciele z PiS ciągle coś kombinują. Nie możemy być pewni, czy i tym razem nie będą próbowali żadnych sztuczek. Tym bardziej właśnie, że jeden głos, również ten nieoddany, może być decydujący.

Podobna argumentacja jest na lewicy. Maciej Konieczny z partii Razem podkreśla, że „na tym etapie można spodziewać się wszystkiego”, łącznie z próbą blokowania głosowania zdalnego. PiS zaprzecza, ale opozycja i tak zjawiła się w Sejmie osobiście. Parlamentarzyści zostali rozlokowani w różnych salach, by zachować procedury bezpieczeństwa. W każdej z nich obecny ma być pracownik techniczny, czuwający nad przebiegiem głosowań.

Większość posłów opozycji uważa przy tym, że ustawa o wyborach korespondencyjnych… w ogóle nie trafi pod głosowanie.

- Jest taka coraz popularniejsza teoria, że głosowanie się jednak nie odbędzie, gdy PiS policzy, że głosów ma za mało. A może będzie liczyć na pomyłki po stronie opozycji? - uważa Sośnierz.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera