Tykocin. "Tęsknię za Tobą, Żydzie" na ogrodzeniu żydowskiego cmentarza. Performer, który namalował hasło, uniewinniony przez sąd

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Rafał Betlejewski/ facebook
Usunięcie napisu kosztowało zarządcę cmentarza 300 zł. - Celem obwinionego nie było zniszczenie mienia, ale wyrażenie swoich poglądów. Czasami warto ponieść koszt materialny po to, aby zapewnić to, co gwarantuje nam Konstytucja: wolność słowa - uzasadniał wyrok sąd.

Napisy lub bannery o treści "Tęsknię za Tobą, Żydzie" od paru lat pojawiają się w różnych częściach Polski, w miejscach związanych z historią Żydów: w Warszawie, Krakowie, Chełmie, Łodzi, czy w Węgrowie. Jak tłumaczy inicjator akcji, Rafał Betlejewski, ma to na nowo oswoić słowo "Żyd" kojarzone ostatnimi czasy pejoratywnie, głównie za sprawą antysemickich haseł.

22 kwietnia 2020 r. wieczorem performer namalował napis "Tęsknię za Tobą, Żydzie" na murze częściowo ogradzającym zabytkowy cmentarz żydowski w Tykocinie. Policja uznała, że dopuścił się wykroczenia. Sprawca umieścił go w miejscu publicznym, nieprzeznaczonym do tego celu i bez zgody zarządzającego tym miejscem (art. 63a Kodeksu wykroczeń). Za to groziła kara ograniczenia wolności lub grzywna. Do sądu trafił wniosek o ukaranie mężczyzny. Na początku stycznia br. wyrokiem nakazowym obwiniony został ukarany 800-złotową grzywną i obciążony kosztami sądowymi w wysokości 150 zł.

Czytaj też: Ruszył proces członków ONR ws. antysemickich haseł podczas rocznicowych obchodów w Białymstoku

Rafał Betlejewski zaskarżył tę decyzję. W efekcie 8 czerwca sprawa trafiła na wokandę Sądu Rejonowego w Białymstoku. Obwiniony nie stawił się na rozprawie. Ponieważ został prawidłowo powiadomiony o terminie i nie usprawiedliwił swojej nieobecności, sędzia zdecydował o rozpoczęciu procesu.

Jak wynika z akt sprawy, Betlejewski nie zaprzecza, że to on jest autorem malunku, ale formalnie do winy się nie przyznał. Uważa, że jego zachowanie nie stanowiło wykroczenia, gdyż nie było szkodliwe społecznie. Powołał się przy tym na orzeczenie Sądu Najwyższego. Ten w styczniu br. uwzględnił kasację Rzecznika Praw Obywatelskich (Adama Bodnara) dotyczącą innej podobnej sprawy Betlejewskiego i go uniewinnił. Chodziło wówczas o banner z napisem "Tęsknię za Tobą, Żydzie" rozwieszonym na rynku w Węgrowie. Tamtejszy sąd ukarał performera grzywną 400 zł i 110 zł kosztów postępowania, ale decyzji SN grzywnę zwrócono.

Białostocki sąd uwzględnił argumenty SN i Rafała Betlejewskiego. Po błyskawicznym procesie, we wtorek oczyścił mężczyznę od zarzutu.

- Zawsze jest pytanie, gdzie jest granica pewnego performansu, pewnego wyrażenia swoich przekonań, uzewnętrznienia ich dla innych osób. Odpowiedź na to pytanie zależy od kontekstu, czasu i miejsca zdarzenia, oddźwięku społecznego takiego zachowania, całokształtu okoliczności. Oceniając motywację pana obwinionego uważam, że czyn, którego się dopuścił, nie zawiera znamion społecznej szkodliwości - uzasadniał orzeczenie sędzia Andrzej Kochanowski.

Sąd przyznał, że choć zachowanie Rafała Betlejewskiego nie zostało zakwalifikowane jako zniszczenie mienia, usunięcie napisu z ogrodzenia kosztowało 300 zł, i musiał za to zapłacić zarządca cmentarza. Sędzia podkreślił, że ten ostatni może się domagać zwrotu kosztów na drodze postępowania cywilnego i ma na to duże szanse.

Zobacz także: Otworzyły puszkę Pandory. Przywracają pamięć o Żydach

- Podstawowym celem pana obwinionego nie było zniszczenie mienia, tylko wyrażenie pewnych opinii. Na skutek uzewnętrznienia swoich poglądów, mimo wszystko spowodował pewien uszczerbek materialny. Uważam, że czasami taki koszt warto ponieść po to, aby zapewnić to, co gwarantuje nam Konstytucja, mianowicie wolność słowa - powiedział sędzia, ale zaraz dodał: - Nie oznacza to oczywiście przyzwolenia dla innych osób na umieszczanie w dowolnym miejscu dowolnego napisu.

Wyrok nie jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tykocin. "Tęsknię za Tobą, Żydzie" na ogrodzeniu żydowskiego cmentarza. Performer, który namalował hasło, uniewinniony przez sąd - Gazeta Współczesna

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
9 czerwca, 16:38, Gość:

Gdyby to był napis "Tęsknimy za sądami bez kasty" - wyrok dożywocie.

jak w banku byłoby dozywocie

G
Gość

Gdyby to był napis "Tęsknimy za sądami bez kasty" - wyrok dożywocie.

R
RadaMiastaBialystok.pl

A czemu ja nie zostałem uniewinniony? "Co do napisu, to była jedyna dostępna droga, aby przekazać opinii publicznej zastrzeżenia na temat prezydenta Białegosotoku Tadeusza Truskolaskiego, który jest oszustem. Zdania co do tego nie zmieniłem. Nawet w prawie jest zapisane, że jeśli ktoś występuje w imię wyższych wartości, to może popełnić czyn zabroniony mniejszej wagi." https://wspolczesna.pl/rafal-kosno-zielony-dzisiaj-zapadl-wyrok/ar/5787497

M
Michał

czyli ***** *** to też gwarantuje nam Konstytucja jako wolność słowa?

F
FederacjaZielonych.pl

https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Anna_Schicklgruber

Maria Anna Schicklgruber

Maria Anna Schicklgruber, również Schickelgruber (ur. 15 kwietnia 1795, zm. 7 stycznia 1847) – matka Aloisa Hitlera, babka Adolfa Hitlera.

Spis treści

1 Okoliczności urodzenia Aloisa Hitlera

2 Ojcostwo Hiedlera

3 Dalsze losy

4 Przypisy

5 Bibliografia

Okoliczności urodzenia Aloisa Hitlera

Na podstawie dochodzenia zarządzonego przez kanclerza Austrii, Engelberta Dollfussa, sporządzono dla niego tajny dokument o pochodzeniu Hitlera. Z dokumentu wynikało, iż Schickelgruber, tj. jego babka, podczas pobytu w Wiedniu pracowała u barona Salomona Mayera Rothschilda, tam zaszła w ciążę[1]. Salomon Mayer w 1837 roku był jedynym Rothschildem mieszkającym w Wiedniu.

Po wyjściu na jaw, iż Schickelgruber jest brzemienna, Rothschild zwolnił ją z pracy[2][3][4]. 7 czerwca 1837 w miejscowości Strones urodziła ojca Adolfa Hitlera – Aloisa. W księdze urodzin prowadzonej w parafii Döllersheim, w rubryce imię ojca pozostawiono imię i nazwisko Johann Georg Hüttler (Hütler lub Hiedler, zależnie od pisowni)[5]. Dane na ten temat zostały umieszczone w notatce służbowej Hansjurgena Koehlera, oficera Gestapo, który w dopisku do notatki zapisał (Raport dla Dollfußa w naszych szeregach) spowodował takie spustoszenie, jak żadne akta na świecie nigdy wcześniej[4].

Ojcostwo Hiedlera

Pięć lat później, w 1842 roku, Maria Anna Schicklgruber poślubiła pomocnika młynarza nazwiskiem Johann Georg Hiedler. W tym samym roku oddała dziecko na wychowanie bratu męża, gospodarzowi nazwiskiem Johann von Nepomuk (vel Hütler). Obaj bracia wymieniani byli jako domniemani ojcowie Aloisa. W 1876 roku, tj. 29 lat po śmierci matki i 19 lat po śmierci domniemanego ojca Aloisa, zjawił się w domu parafialnym w Dölersheim brat męża Marii Schicklgruber, Johann Nepomuk Hütler, aby zaświadczyć, że ojcem prawie 40-letniego Aloisa jest jego zmarły brat Johann Georg Hiedler. Proboszcz poprawił rubrykę z „dziecko pozamałżeńskie” na „dziecko małżeńskie”, a poświadczyli to trzej inni świadkowie. Jednakże proboszcz przekręcił nazwisko ojca i zamiast dotychczasowego imienia i nazwiska: Alois Schicklgruber (nazwisko rodowe matki) wpisał w styczniu 1876 – „Alois Hitler”[6].

Druga wersja

Wersja, przedstawiona przez Davida Lewisa w książce Człowiek, który stworzył Hitlera[7], mówi, że w listopadzie 1876 roku, osiemdziesięcioczteroletni Johann Georg Hiedler w towarzystwie kilku sąsiadów udał się do księdza Josefa Zahnschirma, proboszcza parafii Döllersheim, by potwierdzić swoje ojcostwo w świadectwie chrztu Aloisa. Ksiądz bez namysłu dokonał poprawek w księgach parafialnych, wykreślając z nich sformułowanie płci męskiej, z nieprawego łoża i wpisując nazwisko „Georg Hiedler” w rubryce ojciec. W miejscu na uwagi zanotował: Niniejszym potwierdzam, że znany mi osobiście Johann Georg Hiedler, wpisany do akt jako ojciec, uznaje ojcostwo swego syna Alosa, zgodnie ze świadectwem Anny Schicklgruber, matki noworodka[8].

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/12/01/dlaczego-zapalal-do-zydow-mordercza-nienawiscia-probujemy-wyjasnic-co-wykrzywilo-psychike-zbrodniczego-dyktatora/

https://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/305259857-Czy-Adolf-Hitler-mial-zydowskie-korzenie.html

w
www.Koncerty.Bialystok.pl

A po co Hitler, który sam był żydem zorganizował zagładę żydów? by powstał Izrael? „Prasa z okresu wyboru Adolfa Hitlera na kanclerza (np. "Oesterreichische Abendblatt" i "Saarbruecker Neue Zeitung"), powołując się na dokumenty rodowe, jednoznacznie stwierdzała, że nie tylko ojciec, ale i babka i matka Adolfa Hitlera byli pochodzenia żydowskiego” „według książki psychoanalityka, Walter Langer, „The Mind of Hitler, Hitler nie tylko był wspierany w zdobyciu władzy przez rodzinę Rothschild, ale sam pośrednio był Rothschildem. Langer pisze: ”[Babka Hitlera] Maria Anna Schicklgruber mieszkała w Wiedniu i w tym czasie była zatrudniona jako służąca w domu Barona Rothschilda. Jak tylko rodzina odkryła ciążę trafiła z powrotem domu, gdzie urodziła Aloisa [ojca Hitlera]. ” Informacje Langera pochodziły podobno od wysokiego oficera Gestapo: Hansjurgen Koehler, opublikowane w 1940 roku, pod tytułem „Inside Gestapo”, który pisał o dochodzeniu w sprawie pochodzenia Hitlera przeprowadzonego przez austriackiego kanclerza, Dollfussa. Koehler rzeczywiście oglądał kopie dokumentów Dollfussa, które przekazał mu Heydrich, władca hitlerowskiej Secret Service. Pisał: „dokumenty o pochodzeniu Hitlera spowodowałyby takie spustoszenie jak żadne dokumenty na świecie” (Inside Gestapo, str. 143) „… austriacki kanclerz musiał wiedzieć o pochodzeniu Hitlera. Jego zadanie nie było trudne, jako władca Austrii mógł łatwo dowiedzieć się o danych osobowych i rodzinnych Adolfa Hitlera, który urodził się na ziemi austriackiej … poprzez oryginały świadectw urodzenia, karty rejestracji policja, protokoły, itp., wszystkie zawarte w pierwotnej dokumentacji, kanclerzowi Austrii udało się zebrać fragmenty części układanki, tworząc mniej lub bardziej logiczną całość .. Kanclerzowi Dollfuss udało się odkryć karty rejestracyjne. Młoda, niewinna służąca była służącą na dworze Rothschildów. .. Nieznanego dziadka Hitlera należy chyba szukać w tym wspaniałym domu.? Hitler był więc zdeterminowany do przejęcia Austrii, aby zniszczyć swoje akta.

Najbardziej widocznym przykładem ukrywania przez Hitlera swoich korzeni jest to co wydarzyło się w miejscowości Dollersheim gdzie znajdował się grób babki Hitlera. Po Anschlussie Austrii udało się tam kilku kartografów, aby dokładnie zbadać teren pod poligon dla wojska. Następnie przeprowadzono ewakuację mieszkańców, a całe miasto zostało zrównane z ziemią przez artylerię. Decyzję o poligonie uzasadniono następująco: „wzmocnienie obronności kraju od strony Czech”.

Badania DNA krewnych Adolfa Hitlera nie pozostawiają złudzeń. W zbrodniczym przywódcy Adolfie Hitlerze płynie krew sefardyjskich Żydów. O tym, że jeden z największych zbrodniarzy w historii świata miał biologiczne powiązania ze znienawidzona przez siebie rasą doniósł belgijski magazyn „Knock”, publikując efekt długich badań dziennikarza Jeana-Paula Muldersa i historyka Marca Vermeerana. Zdobyli oni i oddali do przebadania w profesjonalnych laboratoriach DNA 39 krewnych przywódcy III Rzeszy. Wyniki zaskoczyły naukowców.

Materiał genetyczny zawierał bowiem chromosom o nazwie Haplogroup Elblb (Y-DNA), niezwykle rzadko spotykany w Niemczech i całej Zachodniej Europie. Występuje on za to często wśród aszkenazyjskich i sefardyjskich Żydów oaz wśród zamieszkałych tereny Algierii, Maroka, Tunezji plemion hebrajskich. Chromosom haplogroups Elblb posiada około 18-20 procent Żydów aszkenazyjskich i sefardyjskich, chromosom ten więc występuje najczęściej w populacji Żydów.

O żydowskim pochodzeniu i korzeniach Hitlera niejednokrotnie informowali historycy zajmujący się postacią niemieckiego kanclerza. Były to jednak publikacje oparte na pogłoskach, których nie weryfikowały badania drzewa genealogicznego zbrodniarza ani żadne badania materiału genetycznego. Natomiast belgijska publikacja oparta jest jednak na badaniach genetyków.

https://historiazakazana.wordpress.com/2013/02/19/adolf-hitler-bekart-rotschildow/

w
www.i.Bialystok.pl

Czemu feministki nie protestują przed meczetami czy synagogami? Religie obiecują raj w niebie, a tworzą piekło na ziemi: co do tolerancji, niestety, Muzułmanie czy Żydzi nie lubią np. ekologów, wegetarian, bo zakazaliby im obrzezania dzieci czy rytualnego zabijania zwierząt na ofiary, typowego przejawu religijnego fanatyzmu, zacofania. Np. obrzezanie – okaleczanie dzieci bez ich zgody (u Żydów chłopców, w Islamie dziewczynek), oddzielne autobusy dla kobiet i mężczyzn (w Islamie, u Żydów), zasłaniania im twarzy i gwałty nocą ("bo w nocy Bóg nie widzi") itp itd. To Żydzi ukrzyżowali Jezusa za "herezję", bo np. nie jadł mięsa = był wegetarianinem. Po co Hitler, który sam był Żydem zorganizował zagładę Żydów? by powstał Izrael? „Prasa z okresu wyboru Adolfa Hitlera na kanclerza (np. "Oesterreichische Abendblatt" i "Saarbruecker Neue Zeitung"), powołując się na dokumenty rodowe, jednoznacznie stwierdzała, że nie tylko ojciec, ale i matka Adolfa Hitlera byli pochodzenia żydowskiego” http://wiadomosci.onet.pl/1576349,2678,2,kioskart.html

Dociekania na temat przeszłości zbrodniarza mają już długą historię. W latach 30. – gdy Hitler został kanclerzem Rzeszy - prasa pisała o tym, że babka Adolfa Hitlera była Żydówką i pochodziła z miasteczka Polna koło Jihlavy na pograniczu Czech i Moraw. W Polnej zamieszkiwała żydowska rodzina Friesch, która przyjęła w 1781 roku nazwisko Hitler lub Huettler.To właśnie z okolic tego miasteczka pochodzić miała babka Hitlera. Gmina żydowska z Polnej udostępniła dziennikarzom w roku 1933 spis członków rodziny Hitlerów od roku 1800. Z istniejących wtedy dokumentów wynikało, że w Polnej żyły co najmniej dwie linie rodziny Hitlerów. Potomkowie jednej z nich - Abraham i Rachel, wg źródeł zachowanych do roku 1933, przenieśli się do Wiednia. Na temat ich dalszych losów brakuje jednak dokumentów. Jednak jeszcze w latach 80. w Polnej znajdowała się płyta nagrobna z nazwiskiem Anna Huettler. Z czasem jednak zginęła.

Przyszły kanclerz III Rzeszy urodził się 20 kwietnia w austriackim mieście Braunau. Jego ojcem był Alois Hitler, pozamałżeńskie dziecko Johanna Huttlera i Anny Schickelgruber. Huttler po śmierci matki Aloisa i swego brata, który się z nią ożenił, oficjalnie uznał dziecko za swego syna. Matką zaś Adolfa Hitlera była Klara Polzl - trzecia żona, a jednocześnie bratanica Aloisa Schickelgrubera-Hitlera. Jej matka była z domu Hitler i pochodziła z Braunau.

Wróć na i.pl Portal i.pl