Mieścisz się w przedziale roczników 1984-2002? To dobrze trafiłeś. Właśnie tutaj sprawdzisz, kto jest najlepszym piłkarzem w twoim roczniku - z podziałem na świat i kraj.

rocznik 2002 - Ansu Fati (na świecie) i Filip Marchwiński (Polska)

Na treningi przywozi go ojciec. Ansu Fati to objawienie FC Barcelony. Nastoletni napastnik pierwsze mecze i gole w La Lidze zaliczył w tym sezonie. Ostatnio jest o nim ciszej, ale spadek formy jest normalny w przypadku tak młodych zawodników. Obecnie rynek wycenia go na 25 mln euro.

Filip Marchwiński to nadzieja Lecha Poznań i naszej młodzieżówki. W klubie debiutował jeszcze za kadencji Adama Nawałki. Zdobył nawet bramkę. Obecnie stara się przebić do pierwszego składu. Więcej występów zaliczył jednak w drugoligowych rezerwach. Ciekawostka? Podpisał umowę z dużą włoską agencją menedżerską.

rocznik 2001 - Rodrygo (na świecie) i Michał Karbownik (Polska)

Rodrygo to talent rodem z Brazylii. W styczniu świętował osiemnaste urodziny, a w lipcu transfer z Santosu do Realu Madryt. U "Królewskich" napastnik zdążył już zachwycić. W szesciu występach (w tym dwóch Ligi Mistrzów) zdobył łącznie pięć bramek i zapisał jedną asystę. Kosztował 45 mln euro i na tyle jest dzisiaj wyceniany.

Michał Karbownik przebojem wdarł się do seniorskiej drużyny Legii Warszawa. Chociaż jest środkowym pomocnikiem to dotąd występował na lewej obronie. I spisał się na medal. W samej tylko ekstraklasie zdążył zapisać trzy asysty. Ledwie trzy więcej ma lider klasyfikacji - Filip Starzyński.

rocznik 2000 - Jadon Sancho (na świecie) i Sebastian Walukiewicz (Polska)

Erling Haaland, Phil Foden, Vinicius Junior, Ryan Sessegnon, Moise Kean... W tym roczniku talentów jest aż nadto. Na dzisiaj najlepszy jest Jadon Sancho. Anglik z marszu stał się pierwszym wyborem w Borussii Dortmund. W tym sezonie asystował osiem razy. Cztery razy trafił do siatki. Chce go wiele klubów, ale cena może przekroczyć nawet 100 mln euro!

Jeżeli chodzi o nasze podwórko to najwięcej wart jest Sebastian Walukiewicz. Stoper latem zamienił Pogoń Szczecin na włoskie Cagliari Calcio - za 4 mln. Jeszcze nie zadebiutował, ale miejmy nadzieję, że wkrótce to nastąpi. Na pewno to materiał na niezłego obrońcę.