Twarzą w twarz z ofiarami

Zanim to nastąpi, abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski postanowił spotkać się z ofiarami tego typu przestępstw. - Zaproszenia wysłano do osób, których status został potwierdzony wyrokiem skazującym konkretnego duchownego w procesie kanonicznym - informuje ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik episkopatu. Spotkania mają mieć charakter „duszpasterski, indywidualny i prywatny”.

Raport na temat pedofilii wśród księży opublikowano już m.in. w USA, w Niemczech oraz w Irlandii. Dla przykładu, w ciągu ostatnich siedmiu dekad w sześciu parafiach w stanie Pensylwania w USA trzystu księży pedofilów skrzywdziło ponad tysiąc dzieci. We wrześniu ub. roku dane na ten temat poznało niemieckie społeczeństwo. Okazuje się, że w tym kraju w okresie od 1945 do 2014 r. doszło do ponad 3700 przypadków nadużyć seksualnych popełnionych przez ponad 1600 duchownych. „Raportem grozy” nazwano opracowanie na temat pedofilii wśród duchownych w Irlandii. Raport oparto na zeznaniach 2, 5 tysiąca wykorzystywanych seksualnie dzieci.

Hierarchowie niektórych polskich diecezji też już ujawnili podobne statystyki. Wierni z diecezji płockiej już wiedzą, że w ciągu minionych 11 lat dziewięciu duchownych zostało oskarżonych o nadużycia seksualne wobec nieletnich. W omawianym okresie zostało poszkodowanych w tej diecezji 16 ofiar, w tym trzy poniżej 15 roku życia. Dwóch księży wydalono ze stanu duchownego. Pozostali nie mają kontaktu z dziećmi. Dane te ujawnił, jako pierwszy z polskich hierarchów, biskup płocki Piotr Libera. Kolejnym był biskup opolski Andrzej Czaja. W liście do wiernych odczytanym we wszystkich kościołach Opolszczyzny hierarcha poinformował, że dotąd orzeczono i uznano winę sześciu kapłanów, którzy dopuścili się „co najmniej raz aktu wykorzystania seksualnego wobec osoby małoletniej”.

Ojciec Adam Żak, odpowiedzialny w Kościele za ochronę dzieci przed nadużyciami seksualnymi, twierdzi, że skala tego typu przestępstw w Polsce może być porównywalna z Niemcami i Irlandią.

Zgodnie ze słowami papieża Franciszka, skierowanymi do księży oskarżonych o te czyny: „czekajcie na Sąd Ostateczny, ale poddajcie się sądom świeckim”, również w Polsce, jak zapewnia abp Stanisław Gądecki, są prowadzone wobec tych osób równolegle procesy kościelne i dochodzenia prokuratorskie. - Prowadzimy te procesy z mandatu Stolicy Apostolskiej. Ich wyniki przekazujemy do Watykanu, a tam potem to się koryguje, bo oni mają większe doświadczenie. Natomiast prokuratura prowadzi dochodzenie ze swojej strony i kieruje do sądu sprawy tych, których uważa za winnych właśnie takich przestępstw - wyjaśnia przewodniczący KEP.

Naśladując papieża Franciszka, abp Stanisław Gądecki zaczął także spotykać się z ofiarami tych przestępstw, do których są wysyłane specjalne zaproszenia. Są one kierowane za pośrednictwem diecezji oraz zgromadzeń zakonnych. Jak podkreśla ks. Rytel-Andrianik, rzecznik episkopatu, osoby, które już odpowiedziały na zaproszenie, „zwracają się z prośbą do środków społecznego przekazu o zachowanie ich prywatności”.

Te spotkania są odpowiedzią na list do przewodniczących episkopatów skierowany przez komitet organizacyjny spotkania „Ochrona małoletnich w Kościele”, które odbędzie się od 21 do 24 lutego w Rzymie pod patronatem papieża Franciszka. Papież zapewnił, że Kościół nie ma zamiaru tolerować tych przestępstw i „nie ograniczy się do troski o siebie, ale spróbuje zmierzyć się z tym złem, które powoduje powolną śmierć wielu osób, na poziomie moralnym, psychologicznym i ludzkim”.