Tuskowi wylało się z wątroby. W Lubuskiem obrażał Polaków

Robert Bagiński
fot. Platforma Obywatelska
Spotkanie wśród swoich, choć imitowane na otwarte dla wszystkich. Ponad setka osób słuchała w czwartek lidera Platformy Obywatelskiej w Sulechowie. Ten obrażał zwykłych Polaków i prezentował niechęć do kontynuacji programów społecznych rządu.

Na samym wstępie, pochwalił się wizytą w jednym z sulechowskich lokali. – Bardzo zachęcająco brzmiała nazwa lokalu oraz nazwa ulicy przy którym się znajdował: Zwycięstwa. Więc, postanowiłem tam zjeść. Dawno, dawno, chyba ostatni raz, moja mama zrobiła taką wątróbkę, jaką tam zjadłem – zachwalał Tusk wątróbkę z lokalu „Gardenbistro”, po czym sam zaczął wyrzucać przez mikrofon to, co na wątrobie mu leżało.

Mamy w Polsce władzę, która promuje bicie dzieci i każdego tygodnia demonstruje pogardę wobec słabych – podsycał emocje, w kontekście tragedii zamordowanego Kamila. Sugerował przy tym, że za podobne patologie w rodzinach, odpowiadają rządzący Polską. - Piekło dzieci rodzi się na granicy patolicznej rodziny i patologii władzy. Czy PiS lub rząd zrobił cokolwiek, żeby podobnych tragedii nie było? – perorował.

Potem przeszedł jednak samego siebie, a wypowiedzianych słów nie da się uzasadnić wątrobową niedyspozycją, a tym bardziej przejedzeniem wątróbką.

Nie ma w tym przypadku, że ten margines społeczny, który nazywamy często w rozmowach: ta patologia, to też jest symbol czasów PiS-owskich w Polsce – mówił Tusk, formułując piętrowe teorie i szczując na ludzi, którzy korzystają z programów społecznych.

Zapowiedział, że zamierza przywrócić „normalność”, w której państwo będzie się zajmowało promocją, wspieraniem oraz ułatwianiem życia tym, którzy pracują, a nie tym, którzy korzystają z programów społecznych. – Powtarzam to od wielu miesięcy, ta zmiana musi nastąpić – mówił. Zgromadzeni na sali działacze nagrodzili go gromkimi brawami.

Ten entuzjazm, najwidocznie mocno go rozochocił, bo swój przekaz na temat beneficjentów programów społecznych, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, postanowił wzmocnić. - Dziewięćdziesiąt procent Polaków, to są ludzie, którzy nie boją się pracy. A w Polsce od kilku lat wszystko postawione jest na głowie. Królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą nie zhańbili się od wielu wielu lat. Wymarzona polityczna klientela dla władzy, który ma podobny sposób myslenia do tej klienteli – skonstatował.

Potem nastapiła część związana z pytaniami. Donald Tusk nie musiał obawiać się trudnych pytań, ponieważ publiczność składała się głównie z marszałkowskich urzędników, działaczy i samorządowców PO, a także związanych z nimi organizacji.

Lubuskie to jest bastion ludzi przyzwoitych i rozsądnych, którzy kochają Polskę – mówił.

Wśród zadających pytania byli działacze Komitetu Obrony Demokracji, członkowie samorządowych gremiów, które w Lubuskiem podlegają marszałek Elżbiecie Polak z PO, feministki, ale również Polacy, którzy na co dzień mieszkają i uczą się w Niemczech. Do Polski przyjechali specjalnie na spotkanie z Tuskiem.

Zazdroszczę moim przyjaciołom z niemieckiej SPD, CDU i CSU, że mają tak rozbudowane i dobrze zorganizowane struktury partyjne, czego nie ma w Polsce – mówił łamaną polszczyzną jeden z nich.

Wśród zadających pytania, znalazł się również Bogdan Olechnowicz, pastor kilku protestanckich kościołów, a ostatnio lider organizacji „Polska dla Jezusa”. W 2010 roku, po katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, zasłynął kontrowersyjną i mało rozsądną tezą, że „10 kwietnia Bóg dokonał sądu”, a „w pierwszym rzędzie ten sąd dotyczył zwierzchności, która jest nad Polską”. Tuska pytał o sprawy aborcji.

Sporym zaskoczeniem było wykorzystanie w trakcie spotkania dzieci. Dwójka dziesięciolatków zadała Tuskowi pytania w sprawie kontynuacji programu 500+ po wyborach, a także zmian w systemie edukacji. Chociaż Tusk udawał zaskoczonego, tak pytania, jak jego odpowiedzi, poza dyskusją były wyreżyserowane.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tuskowi wylało się z wątroby. W Lubuskiem obrażał Polaków - Gazeta Lubuska

Komentarze 41

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
ReaktywacjaRibbentropMołot
A czego się spodziewać PO ruskiej swołoczy przywiezionej na czołgach po niemiecko-ruskiej inwazji na Polskę...(?)
K
Krul Bul
Czy ktoś chciał zabić Tü↯↯ka?

Mało prawdopodobne. Ukatrupiłby hitlerowską gnidę, odpowiadał za człowieka.
K
Krul Bul
Chciałem zabić Kaczyńskiego, tylko za małą broń miałem - mówił zaraz po zatrzymaniu 62-letni Ryszard Cyba.

To "przypadkiem" człowiek Pedofilii O.
K
Krul Bul
Większej ochrony zwykle potrzebuje ten, któremu zagraża większa i nieprzewidywalna, przestępcza dzicz.

Mordercy, hitlerowcy, itd., itp.

To zdecydowanie wszystko wyjaśnia...
K
Krul Bul
Donalda Tuska ochrania firma VIP Force, z której usług w przeszłości korzystała m.in. żona najlepszego polskiego piłkarza Anna Lewandowska. Platforma Obywatelska nie chce jednak ujawnić, ile dokładnie kosztuje zabezpieczanie szefa ich partii.

O tym, że Donald Tusk korzysta z ochrony VIP Force poinformowała interia.pl. Firma Force chwali się w sieci, że „świadczy usługi transportowe oraz ochrony osobistej na najwyższym poziomie”.

Spółka ma koncesję ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, a jej pracownicy są uprawnieni do działań z bronią palną bojową, pistoletami maszynowymi, strzelbami powtarzalnymi czy karabinkami samoczynnymi.

Osoba znająca kulisy sprawy szacuje, że jeden dzień takiej ochrony to koszt około tysiąca złotych. Przedstawiciele PO nie chcą bowiem ujawnić, ile partia przeznacza na ten cel.

Jaki zespół chroni Tuska? – Korzystamy z ochrony w różnej skali. Od kilku do kilkunastu osób, w zależności od zdarzenia. To nie dotyczy tylko okresu, kiedy Donald Tusk wrócił do polityki. Wcześniej przewodniczącym był Borys Budka, a spotkań otwartych było mniej z racji pandemii. Organizowaliśmy jednak ochronę – przyznał portalowi rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.

Dodał również, że Donald Tusk korzysta z prywatnej ochrony nie tylko podczas „dużych spotkań zewnętrznych”, ale również w czasie posiedzeń organów statutowych jak Rada, bądź Konwencja Krajowa.
K
Krul Bul
Donalda Tuska ochrania firma VIP Force, z której usług w przeszłości korzystała m.in. żona najlepszego polskiego piłkarza Anna Lewandowska. Platforma Obywatelska nie chce jednak ujawnić, ile dokładnie kosztuje zabezpieczanie szefa ich partii.

O tym, że Donald Tusk korzysta z ochrony VIP Force poinformowała interia.pl. Firma Force chwali się w sieci, że „świadczy usługi transportowe oraz ochrony osobistej na najwyższym poziomie”.

Spółka ma koncesję ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, a jej pracownicy są uprawnieni do działań z bronią palną bojową, pistoletami maszynowymi, strzelbami powtarzalnymi czy karabinkami samoczynnymi.

Osoba znająca kulisy sprawy szacuje, że jeden dzień takiej ochrony to koszt około tysiąca złotych. Przedstawiciele PO nie chcą bowiem ujawnić, ile partia przeznacza na ten cel.

Jaki zespół chroni Tuska? – Korzystamy z ochrony w różnej skali. Od kilku do kilkunastu osób, w zależności od zdarzenia. To nie dotyczy tylko okresu, kiedy Donald Tusk wrócił do polityki. Wcześniej przewodniczącym był Borys Budka, a spotkań otwartych było mniej z racji pandemii. Organizowaliśmy jednak ochronę – przyznał portalowi rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.

Dodał również, że Donald Tusk korzysta z prywatnej ochrony nie tylko podczas „dużych spotkań zewnętrznych”, ale również w czasie posiedzeń organów statutowych jak Rada, bądź Konwencja Krajowa.
K
Krul Bul
https://www.tvp.info/55468878/donald-tusk-ma-ochrone-cena-za-jeden-dzien-robi-wrazenie
K
Krul Bul
https://twitter.com/BlogerPisarz/status/1127462833267138560/photo/1
T
Takie są fakty :)
KACZYŃSKI:

''TUSK DOPROWADZIŁ DO ZNISZCZENIA

JAKICHKOLWIEK ZASAD

JAKICHKOLWIEK PRZYZWOITOŚCI W POLSKIM

ŻYCIU PUBLICZNYM''

I DLATEGO

DONALD TUSK

SPOKOJNIE SPACERUJE Z

WNUCZKĄ W WÓZKU PO SOPOCIE

A KACZYŃSKI NAWET

DO KIBLA

CHODZI Z OCHRONĄ
K
Krul Bul
HITLEROWIEC Tü↯↯k, wnuczek swego dziadka:

https://www.wolna-polska.com/kim-jest-potomek-dziadka-z-wermachtu-donald-tusk/
K
Krul Bul
Przyjaciele cieszą się z morderstwa polskiej elity i przybijają żółwiki:

https://t.ly/rXZVM
K
Krul Bul
HITLEROWIEC Tü↯↯k, wnuczek swego dziadka:

https://www.wolna-polska.com/kim-jest-potomek-dziadka-z-wermachtu-donald-tusk/
K
Krul Bul
Burak od soku z buraka Tü↯↯k ma szajbę:

https://niezalezna.pl/484660-tusk-ma-szajbe-na-punkcie-uczciwosci-internauci-zaorali-szefa-po-memy
G
Gość Gość
13 maja, 12:13, Krul Bul:

Pewien „kundel”, władzy łasy,

Nagle wrócił i znów straszy.

Szczerzy kły i gromy ciska,

Piana mu się toczy z pyska.

W interesie obcej „sfory”,

Naszej „farmie” mocno grozi.

Zwodzi stado, daje rady,

Choć dopuścił się jej zdrady.

Mami stado, łże jak pies

Ale pamięć w stadzie jest

Jego rządy w naszej „Farmie”

Były krótko mówiąc marne

Zniesmaczona „farma” cała

Bo bzdur takich nie słyszała.

Obiecanki z jego pyska?

Toż to będzie pusta miska.

A frykasy, smakołyki,

Trafią do mafijnej michy.

Niech już „kundel” tak nie warczy,

Bzdurnych porad nam wystarczy.

Głód dla farmy nie doskwiera.

Niech się „kundel” stąd zabiera

I do tamtej wraca „sfory”,

Gdzie ujadał do tej pory.

Z bajki płynie morał taki:

Na nic furia, kły i strachy,

Z „kundla” porad marny zysk,

Kiedy kłamstw, jest pełen pysk.

Krótko mówiąc: daj na mszę za rymy - najlepiej w Częstochowie - tam chowają za darmochę takie rymy.

G
Gość Gość
Jaki to wstyd, że taki był nawet premierem! Zresztą jak dotąd każdy prezydent i premier okrył się hańbą, no ale każdy był wybrany...!!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl