Turcja: Saudyjski dziennikarz zamordowany w konsulacie w Stambule [VIDEO]

Kazimierz Sikorski
©CCTV via Hurriyet/Associated Press/East News
Najpierw Arabia Saudyjska milczała w sprawie śmierci Dżamala Chaszodżdżiego. W końcu Rijad przyznał, że krytyk obecnej władzy został uduszony w konsulacie saudyjskim w Stambule, ale przypadkowo. Zachodowi to jednak nie wystarcza. Domaga się pełnych i jasnych wyjaśnień w sprawie tajemniczej śmierci niepokornego dziennikarza.

Kanclerz Niemiec już zapowiada wstrzymanie eksportu niemieckiej broni do Arabii Saudyjskiej i być może jej śladami pójdą inne państwa, bo coraz więcej osób jest przekonanych, że śmierć dziennikarza nie była przypadkiem, a był to mord z zimną krwią dokonany przez wysłanników Rijadu. Rijad, który stara się przekonać świat do przypadkowej śmierci, do której doszło bez wiedzy księcia Mohammeda bin Salmana, następcy saudyjskiego tronu.

Kilkadziesiąt godzin wcześniej mówił, że Chaszodżdżi zginął w bójce w konsulacie. Miało do niej dojść zaraz po tym, jak przyszedł tam 2 października, bo potrzebował dokumentów dla swojej narzeczonej. Tej wersji wydarzeń nie kupił nawet prezydent Donald Trump, który jest niezwykle powściągliwy, jeśli chodzi o ocenę działań i wyjaśnień w tej sprawie strony saudyjskiej. Saudowie są obecnie w bardzo trudnej sytuacji, bo tureckiej służby, które rozgrywają sprawę śmierci dziennikarza sącząc miejscowej prasie kolejne informacje mogą mieć dowody poważnie obciążające o udział w tym mordzie wysłanników Saudów.

Źródło: CNN

Tymczasem dwóch saudyjskich oficjeli, prosząc o zachowanie anonimowości podali agencji Reuters inną wersję śmierci, niż przedstawiają to media tureckie. Do tej pory mówiło się o obcinaniu palców i głowy Chaszodżdżiemu, następnie rozpuszczaniu w kwasie jego szczątków. Plan Rijadu, jeśli chodzi o dziennikarza był taki, że miał on być zabrany przez wysłanników z Arabii Saudyjskiej do jakiegoś domu w Stambule, tam przesłuchany i następnie puszczony wolno. Doszło jednak, jak oznajmili wspomniani oficjele do przypadkowego uduszenia dziennikarza. Wtedy jego ciało zawinięto w koc i przekazano je w ręce kolejnych Saudyjczyków, którzy mieli się go pozbyć. Jeden z nich założył ubranie dziennikarza i w takim przebraniu opuścił budynek saudyjskiego konsulatu w Stambule, co miało przekonać wszystkich, że Chaszodżdżi żywy wyszedł na ulicę i potem zaginął. Na dowód prawdziwości tej wersji oficjele saudyjscy pokazali Reutersowi raport agentów saudyjskiego wywiadu, który miał potwierdzać opowiedzianą wersję wypadków. Nadal jednak świat nie w dowiedział się najważniejszego, czyli tego co się naprawdę stało z ciałem zabitego dziennikarza. Saudyjski minister spraw zagranicznych powiedział tylko:“nie wiemy, gdzie jest jego ciało”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl