Trzy czerwone kartki i mnóstwo goli! Niesamowity mecz Podbeskidzia Bielsko-Biała z Apklan Resovią!

Michał Czajka
Michał Czajka
Resovia walczyła ambitnie, ale nie wywalczyła żadnych punktów
Resovia walczyła ambitnie, ale nie wywalczyła żadnych punktów Michał Czajka
Był to niesamowity wręcz mecz - w pierwszej połowie wydawało się, że Apklan Resovia sprawi wielką niespodziankę i wręcz rozniesie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Potem jednak wszystko zmieniło się o 180 stopni.

W Bielsku-Białej trener Apklan Resovii Mirosław Hajdo postawił na dosyć nietypowy skład, którego w tym sezonie jeszcze nie widzieliśmy. Zagrało kilku zawodników, którzy w tym sezonie grali zdecydowanie mniej, bo kartki wyeliminowały chociażby Rubena Hoogenhouta i Marka Mroza. Co ciekawe, rzeszowianie zagrali również po raz pierwszy bez nominalnego napastnika.

Od pierwszych minut lepsze wrażenie robili gospodarze, którzy sprawiali wrażenie zespołu lepiej zorganizowanego. Już na początku blisko szczęścia był Biliński, ale minimalnie brakowało dokładności w podaniach kolegów i ostatecznie gracz Podbeskidzia mijał się z piłką.

Jak to jednak bywa, gola zdobyli... resoviacy - po prostopadłym zagraniu Eizencharta do Antonika ten drugi świetnie zachował się w polu karnym i otworzył wynik spotkania. Kilka minut później ten sam zawodnik dostał tym razem długie podanie z własnej połowy i znowu zachował się kapitalnie, bo uciekł Vitelliemu, a ten zdecydował się na faul, który skończył się czerwoną kartką i rzutem karnym. Do piłki podszedł Wasiluk i pewnym strzałem podwyższył na 2:0. Resoviacy nie zamierzali się zatrzymywać - w 24. minucie Mikulec zabrał w polu karnym piłkę Hartherzowi i wywalczył drugi rzut karny. "Wasyl" ponownie się nie pomylił i było już 3:0 dla rzeszowian!

Wydawało się, że rzeszowianie poukładają sobie mecz pod siebie, a w przeciągu dwóch minut dzieją się dwie fatalne rzeczy dla Resovii - najpierw przy wyprowadzeniu piłki fatalny błąd popełnia Komor i gola zdobywa Neugebauer. Zaraz potem temu samemu zawodnikowi futbolówka odskakuje, miejscowi przejmują piłkę i środkowy obrońca rzeszowian fauluje i łapie czerwoną kartkę.

Potem inicjatywę przejęli znowu miejscowi i mieli kilka sytuacji na kontaktowego gola.

Gospodarze jednak kapitalnie zaczęli drugie 45 minut - bardzo ładnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Maksymilian Sitek i Podbeskidzie było już bardzo blisko Resovii. Na wyrównującego gola nie trzeba było długo czekać, a dokonał tego strzałem głową Drzazga.

To trochę ruszyło resoviaków, która ponownie zaczęła odważniej działa w ofensywie. Gdy rzeszowianie grali coraz lepiej piłkę w środku boiska stracił Kałachur i wykorzystali to miejscowi, a konkretnie Kamil Biliński. Jakby tego było mało, zaraz potem drugą żółtą kartkę dostał Adamski i Resovia musiała kończyć w dziewięciu.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Apklan Resovia 4:3 (1:3)

Bramki: 0:1 Antonik 8, 0:2 Wasiluk 18-karny, 0:3 Wasiluk 25-karny, 1:3 Neugebauer 29, 2:3 Sitek 49, 3:3 Drzazga 52, 4:3 Biliński 74.

Podbeskidzie: Igonen - Vitelli cz [17- faul taktyczny], Janota ż, Biliński, Markov, Bieroński (30 Simonsen), Sitek, Hartherz ż (77 Milasius), Drzazga, Neugebauer ż, Mikołajewski. Trener Dariusz Żuraw.

Resovia: Łakota - Kałachur ż, Komor [31-faul taktyczny], Bondarenko ż, Adamski żżcz [76] - Wasiluk ż (85 Pieniążek), Bąk (58 Chuchro), Mikulec ż, Kanach (58 Mikrut), Eizenchart (79 Seweryn) - Antonik (58 Górski ż). Trener Mirosław Hajdo.

Sędziował Gawęcki (Kielce).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trzy czerwone kartki i mnóstwo goli! Niesamowity mecz Podbeskidzia Bielsko-Biała z Apklan Resovią! - Nowiny

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

F
Filip
Ale boli serce kibiców Stali, że Resovia może mieć nowy stadion, widać w komentarzach
R
Rzesza
Jak to powiedział trener Mirosław Hajdo Jesteśmy Frajerami Roku!!! Tyle w temacie na resovie szkoda pieniędzy panie Fikołek!!!
b
brawo resovia
Lepiej uzależnionym od alkoholu w klinice odwykowej kupić markowy alkohol niż na taki zespół wydawać miliony na stadion. Więcej w tym będzie sensu. Wygrywać 3-0 i przegrać? Ojp***
o
ojp
Zaorski powinien drugą część Piłkarskiego pokera nakręcić z resoviakami. Cuda na boisku nie wyglądały na czysty przypadek.
t
tomek
Jaki jest sens tak słabej drużynie budować stadion za 250 mln zł? Trzeci mecz pod rząd przegrany. Szkoda pieniędzy podatników na takie dziadowstwo.
K
Kibic
3 czerwca, 21:09, Kibbic:

Byłem kiedyś na meczu Resovia-Jagiellonia na początku lat 90-tych,kiedy Stał miała największą szansę awansu do ekstraklasy po kilkunastu latach.Od wyniku ostatniego meczu Pejsovii zależał awans Stali.Pejsovia przegrała u siebie.Wtedy Resovia (Pejsovia) grała decydujący mecz z bezpośrednim zespołem grającym o awans że Stalą,czyli Jagiellonią.Mówi się,że wtedy Pejsovia sprzedała mecz i Jagiellonia awansowała do Ekstraklasy.

Resovia to drużyna bez historii.Jedyna historia to taka,że została założona na początku 20 wieku.Klub bez sukcesów.[wulgaryzm]ny w [wulgaryzm] nawet przez dzisiejsze władze miasta.Stal to klub z tradycjami i sukcesami.

Też pamiętam ten mecz. Resovia przegrała z Jagą 0:1 a Stal chyba wygrała wtedy w Tarnobrzegu z Siarką.

K
Kibbic
Byłem kiedyś na meczu Resovia-Jagiellonia na początku lat 90-tych,kiedy Stał miała największą szansę awansu do ekstraklasy po kilkunastu latach.Od wyniku ostatniego meczu Pejsovii zależał awans Stali.Pejsovia przegrała u siebie.Wtedy Resovia (Pejsovia) grała decydujący mecz z bezpośrednim zespołem grającym o awans że Stalą,czyli Jagiellonią.Mówi się,że wtedy Pejsovia sprzedała mecz i Jagiellonia awansowała do Ekstraklasy.

Resovia to drużyna bez historii.Jedyna historia to taka,że została założona na początku 20 wieku.Klub bez sukcesów.[wulgaryzm]ny w [wulgaryzm] nawet przez dzisiejsze władze miasta.Stal to klub z tradycjami i sukcesami.
Wróć na i.pl Portal i.pl