Trzecia odsłona procesu prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej w Sądzie Rejonowym w Łodzi

Marcin Darda
Marcin Darda
Krzysztof Szymczak
Proces prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO) i jej życiowego partnera Włodzimierza G. dobiega końca. W piątek zeznawała trójka byłych pracowników Banku Pocztowego, który Włodzimierzowi G. przyznał kredyt na zakup mieszkania od Zdanowskiej. Zeznawał m.in. Szymon Midera, dziś szef zespołu doradców prezydent Zdanowskiej.

Prezydent Łodzi i Włodzimierz G. oskarżeni są o poświadczenie nieprawdy m.in. w akcie notarialnym sprzedaży i zakupu mieszkania, a także we wniosku o udzielenie 200 tys. zł kredytu, który blisko 10 lat temu przyznał Włodzimierzowi G. Bank Pocztowy.

Przypomnijmy, warunkiem udzielenia kredytu było przekazanie Zdanowskiej przez Włodzimierza G. 50 tys. zł w gotówce (miał to być wkład własny Włodzimierza G. w kupowane od prezydent Łodzi mieszkanie). Takie zapewnienie znalazło się m.in. w akcie notarialnym. Według prokuratury, prezydent Łodzi żadnych pieniędzy nie dostała. Także przed sądem Zdanowska przyznała, że pieniędzy nie otrzymała, ale wkładem własnym Włodzimierza G. były pieniądze, które zainwestował w remont tego mieszkania.

Wczoraj przed sądem zeznawała była wicedyrektor łódzkiego oddziału Banku Pocztowego, która wniosek kredytowy opiniowała. Zeznała, że zna Włodzimierza G. z lat szkolnych, ale nie prosił jej o szczególne traktowanie.

Co więcej, świadek znała też Hannę Zdanowską. Później, w 2012 r., gdy Zdanowska była już prezydentem Łodzi, świadek została pracownikiem Biura Obsługi Inwestora w łódzkim magistracie. Wczoraj stwierdziła, że wygrała konkurs, ale nie wiąże tego z kredytem dla Włodzimierza G.

Zeznawał też Szymon Midera, który od 2008 r. był wiceprezesem Banku Pocztowego. Bank ten podlegał wtedy Ministerstwu Infrastruktury, a ministrem był Cezary Grabarczyk, łódzki poseł PO. To właśnie Grabarczyk był największym orędownikiem kandydatury Zdanowskiej na prezydenta Łodzi w 2010 r. Co więcej, w kampanię wyborczą Zdanowskiej był zaangażowany także Midera, który potem został szefem zespołu jej doradców. Jego żona z kolei jest obecnie prezesem Portu Lotniczego Łódź, spółki z największym udziałem miasta Łodzi. W każdym razie z zeznań Szymona Midery wynika to, co chciała usłyszeć obrona: Włodzimierz G. był tak dobrym klientem banku, że nie potrzebował wkładu własnego dla uzyskania kredytu.

- Wówczas najistotniejszym warunkiem było posiadanie zdolności kredytowej - zeznał Szymon Midera. I dodał, że co prawda już wtedy, w 2008 r., znał Zdanowską, ale nie miał pojęcia, że podpisał się pod decyzją kredytową dla jej życiowego partnera. Stwierdził, że dowiedział się o tym kilka miesięcy temu z mediów.

Według prokuratury, sednem sprawy jest jednak fakt, że kredyt miał być przelany na konto Włodzimierza G. po tym, jak wpłaci on 50 tys. zł zaliczki na konto Zdanowskiej lub przekaże je jej w gotówce. A ponieważ tak się nie stało, doszło - według oskarżyciela - do poświadczenia nieprawdy.

27 lutego zeznawał będzie Włodzimierz G. Niewykluczone, że powie, iż wprowadził Zdanowską w błąd i to on jest winny poświadczenia nieprawdy. Tego dnia sąd wysłucha też mów końcowych stron i zamknie przewód sądowy. Potem zostanie już tylko ogłoszenie wyroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Trzecia odsłona procesu prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej w Sądzie Rejonowym w Łodzi - Dziennik Łódzki

Komentarze 49

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
PZL
Ten kredyt nie został spłacony
O
Obserwator
NIGDY takie coś
M
Marek
To jest Prezydent naszego miasta i trzeba ja cenic.
K
K1
Chodzi o akt notarialny, a to nie jest polityczna gadka szmatka. I dziwne transfery do urzędu.
z
zobab
umorzona, jak inne.
Jaki będzie wyrok Sądu mieszkańcy Łodzi poznają niedługo?
E
Elizeusz Wajek
Poprosic Antoniego ,on wszystko wie
k
kok87
też zobowiązuje, do przestrzegania obowiązującego w Polsce prawa
ł
łodzianin
wydaje się, że miasto jest ich. Nic bardziej mylnego. i pisiorów także nie. jesteście tyle samo warci.
L
L
Ooo, wracamy do poprzedniej epoki, jeszcze nic jej nie udowodnili, dowodów nie znasz, na rozprawie nie byłeś, a już wiesz ze trzeba ją skazać. No no towarzyszu, tow. Stalin byłby dumny. Widzę że wierzysz mocno w motto "pokażcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie". Cóż, nie pozostaje nic innego, jak życzyć, żebyś też znalazł się w takiej sytuacji.
K
Kropa wróć
Niestety prawda czas na.zmiany w.Łodzi napełniamy budżet to i na obywatelskich starczy jak zmienimy tych niegosppdarnych .
777
BIZNIACZKA P0 HOY GuWnu I TFUSKO BĄKA
w
w urzędzie miasta!!!
ktoś sobie kpi czy mi się zdaje?

A ten Midera to też 'bezstronny" świadek:

www.dzienniklodzki.pl/wiadomosci/lodz/a/anna-midera-zona-bylego-szefa-doradcow-prezydent-lodzi-w-zarzadzie-portu-lotniczego-lodz,10712256/
w
wazzi
To kaczor, waszczu, wsiowa baba i antoni z pierdla by nie wyszli. każde ich słowo to świadczenie nieprawdy. Więzień by dla pisiorów brakło za ich kłamstwa.
k
kazik
a ty pewnie onanizujesz sie pod zdjęciem szczerbatego kurduplowatego starca.
!!
za jaki kredyt? za poświadczenie nieprawdy a nie kredyt...trzeba czytać ze zrozumieniem tekstu
Wróć na i.pl Portal i.pl