Trwa protest rolników w Toruniu i okolicach. Blokady na drogach wyjazdowych. Wiemy gdzie są największe utrudnienia!

Urząd Miasta informuje, że sytuacja na wszystkich ulicach wylotowych z Torunia i wlotowych do miasta powoli się normuje. Po godzinie 18 autobusy na liniach, na których dochodziło do utrudnień, wracają na swoje stałe trasy. Nie powinno już dochodzić do znaczniejszych komplikacji.

Tak przedstawiamy protest na naszym Instagramie! Zapraszamy do obejrzenia innych naszych fotorelacji >>>Instagram Nowości<<<

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z PROTESTÓW ZNAJDZIECIE >>>TUTAJ<<<

Przed godziną 17.30 autobusy linii nr 11 i 19 powróciły na stałe trasy, podobnie jak autobusy linii nr 115 i 121. Na skróconej trasie, do pętli "Uniwersytet", kursują autobusy linii nr 40 i 131. To efekt tego, że nadal są utrudnienia na Szosie Bydgoskiej.

Przed godziną 17 autobusy linii nr 44 wznowiły kursy na całej trasie. Nadal są utrudnienia na linii nr 111. Autobusy linii nr 115 i 121 w kierunku Lubicza i Obrowa nadal kursują przez Nową Wieś, te zmierzające w kierunku Torunia wróciły na stałą trasę.

AKTUALNE ZDJĘCIA Z PROTESTÓW ROLNIKÓW MOŻECIE OGLĄDAĆ >>> TUTAJ <<<

Tak też Wy komentujecie protest na naszym Facebooku:

Chociaż protest się kończy, to na drogach wylotowych z Torunia i wlotowych do miasta są bardzo duże utrudnienia.

• Odcinek Szosy Bydgoskiej między Plazą a kościołem przy Porcie Drzewnym pokonałem w 50 minut - opowiada jeden z kierowców.

• To są już resztki protestu - wyjaśnia Kamil Kalita, jeden z organizatorów akcji rolników w Toruniu i okolicy. - Rolnicy rozjeżdżają się do swoich gospodarstw. Tak jest z tymi, którzy protestowali w Toruniu na Szosie Lubickiej i Olsztyńskiej. Podobnie powinno być na ulicy Grudziądzkiej.

Ciągniki biorące udział w proteście pojawiły się także poza ustalonymi trasami. Jechały choćby ulicą Grudziądzką przed Centrum Handlowym "Kometa".

• Te ciągniki wyjeżdżają z miasta po zakończeniu protestu, są eskortowane przez policję - dodaje Kamil Kalita.

Wbrew wcześniejszym wypowiedziom, protest rolników jest kontynuowany. Niedawno ciągniki nadjechały od północy na rondo na skrzyżowaniu ulic Grudziądzka/Celnicza/"nowa" Polna. Ponownie bardzo trudno jest wyjechać Grudziądzką z Torunia i nią wjechać do miasta.

W godzinach popołudniowego szczytu sytuacja na ulicach Torunia jest znacznie trudniejsza niż w czasie szczytu porannego. Korki są znacznie większe. Powodem jest protest rolników.

Protest w Toruniu został rozwiązany - poinformował nas Kamil Kalita, jeden z organizatorów akcji w Toruniu i okolicy.
Z naszych informacji wynika, że ciągniki krążące ulicą Olsztyńską i Szosą Lubicką zjechały w jedno miejsce. Organizatorzy protestu zastanawiają się, co dalej. Niektórzy zastanawiają się, czy jednak nie kontynuować akcji - w związku z wydarzeniami w Bydgoszczy, gdzie sytuacja jest dość napięta. Tam rolnicy palą opony - przed Urzędem Wojewódzkim i na rondzie Jagiellonów. Interweniowała straż pożarna.
Przypomnijmy, że protest w Toruniu i okolicy miał trwać do godziny 19, 20.

Trwa protest rolników w Toruniu. Kierowcy wskazują, że ciągniki uczestniczące w proteście coraz częściej jeżdżą dwoma pasami jezdni, a nie jednym, jak zapowiadali organizatorzy akcji po uzgodnieniach z prezydentem Zaleskim.

Od godziny 13.50 trasa autobusów linii nr 44 została skrócona do ulicy Kolankowskiego na osiedlu Na Skarpie, od ulicy Łódzkiej jedzie objazdem - jak linia nr 29.

Po godzinie 14 są utrudnienia na liniach autobusowych nr 27, 31, 32 i 38. Autobusy linii nr 44 zaczęły jeździć ulicą Rudacką. Autobusy linii nr 11 - nadal kursują do przystanku "Zimowa". Kursy na linii nr 19 skrócono do ulicy Rypińskiej, na liniach 40 i 131 - nadal obowiązuje skrót do pętli "Uniwersytet". Autobusy jadące do Lubicza kursują objazdem - przez Nową Wieś.

AKTUALNA FOTORELACJA Z PROTESTU>>> TUTAJ <<<

WAŻNE!

W związku z problemami w kursach na wielu liniach autobusowych, władze Torunia zachęcają pasażerów do korzystania z linii tramwajowych - oczywiście tam, gdzie to możliwe. Nie ma utrudnień w kursach tramwajów.

Urząd Miasta Torunia i Miejski Zakład Komunikacji na bieżąco reagują na sytuację na ulicach Torunia związaną z protestem rolników.

O godzinie 10 w związku z protestem na Szosie Lubickiej i ulicy Olsztyńskiej były opóźnienia w kursach autobusów na liniach nr 30, 39, 40, 44, 111, 112. W innych rejonach Torunia - opóźnienia autobusów linii nr 12, 27, 31, 32 i 38 dochodziły do 15 minut. Część kursów kierowana była objazdem przez ulice Ugory, Legionów. Objazd do Lubicza linii nr 115 - przez Złotorię i Nową Wieś.

O godzinie 12.15 kursy autobusów linii nr 26, 34, 40, 131 skrócono do pętli "Uniwersytet".

O godzinie 12.40 - kursy autobusów linii nr 11 skrócone zostały do przystanku "Zimowa". Z kolei autobusy linii nr 19 zaczęły kursy przez teren Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego do nowego mostu drogowego i dalej w kierunku dworca Toruń Wschodni.

• godz. 13:50 - linia 44 skrócona do ul. Kolankowskiego, od ul. Łódzkiej jedzie objazdem jak linia nr 29.
• godz. 14:00 - linia nr 11 skrócona do przystanku Plebiscytowa.
• godz. 14:05 - utrudnienia na liniach 27,31,32,38. Autobusy linii nr 44 kursują przez Rudacką. Linia nr 11 skrócona do Zimowej. Linia nr 19 skrócona do Rypińskiej. Linie nr 40 i 131 skrócone do pętli Uniwersytet. Autobusy w kierunku Lubicza kursują przez Nową Wieś.

Do sytuacji w Toruniu odniósł się prezydent Michał Zaleski.

Od godziny 5 obserwujemy sytuację na ulicach Torunia - mówił prezydent Zaleski. - Zgodnie z przepisami wyznaczyłem obserwatorów protestu. Odbywa się on zgodnie z zapowiedziami jego organizatorów. Protestujący zajmują więc jeden pas ruchu, były dwa czy trzy przypadki na Szosie Lubickiej i Szosie Chełmińskiej, że zajęte były przez krótki czas dwa pasy. Protest przebiega też zgodnie z założeniami dotyczącymi tras, czyli ciągniki wjeżdżają do miasta, w ustalonych miejscach zawracają i z niego wyjeżdżają, by za jakiś czas powrócić. Nad protestem w Toruniu czuwa też bardzo duża grupa policjantek i policjantów, Jest ich co najmniej 120-140 funkcjonariuszy. Do tego dochodzi około 30-40 strażników miejskich. Bardzo proszę organizatorów protestu, by do jego końca ta zasada powolnego poruszania się ciągników, ale nie blokowania miasta została zachowana.

AKTUALNA FOTORELACJA Z PROTESTU ROLNIKÓW W TORUNIU>>> TUTAJ <<<

Prezydent Zaleski podziękował tym, którzy w piątek 9 lutego, w dniu protestu rolników, pozostali w domach, zdecydowali się na urlopy lub pracują zdalnie. Przypomnijmy, że nie ma dziś zajęć w szkołach ponadpodstawowych w Toruniu. Wielu ich uczniów na co dzień dojeżdża na lekcje spoza miasta. Dzięki zawieszeniu zajęć w piątek, mają dłuższe o dzień ferie. Dzięki temu ruch na drogach dojazdowych do Torunia i ulicach wlotowych jest znacznie mniejszy niż zwykle.

Spokojnie, z troską i odpowiedzialnością podchodzący do sytuacji organizatorzy protestu oraz obywatelska odpowiedzialność torunian sprawiają, że akcja rolników nie spowoduje większych szkód w funkcjonowaniu miasta - dodał prezydent Zaleski.

W sumie w proteście w Toruniu i okolicy może wziąć udział około 3000 maszyn - mówi Paweł Sikorski, jeden z organizatorów protestu - Zaczęliśmy protest około godziny 5.30. Jeśli zdarzały się sytuacje, że ciągniki porusząły się dwoma pasami jezdni, to były one incydentalne. To efekt tego, że trzeba było przepuścić pojazdy uprzywilejowane. Trzymamy się ustaleń, że maszyny biorące udział w proteście poruszają się jednym pasem ruchu.

Przypadki, że ciągniki pojawiły się na dwóch pasach zdarzyły się na Szosie Lubickiej i Szosie Chełmińskiej.

AKTUALNA FOTORELACJA Z PROTESTU>>> TUTAJ <<<

Protestujemy w imieniu wszystkich, także mieszkańców miast - mówił Mateusz Bartel, inny organizator protestu. - Wszyscy chcemy zdrowo jeść. Niestety, na nasz rynek dopuszczane są produkty z Ukrainy, które zawierają szkodliwe substancje, rakotwórcze. Tam nie ma zakazu stosowania środków chemicznych, które w Unii Europejskiej są zakazane od 20 lat. Produkty z Ukrainy to dla nas niezdrowa konkurencja. Takie same są cele rolników protestujących w innych państwach Unii Europejskiej, to protesty przeciw Wspólnej Polityce Rolnej. Unia Europejska naciska też, byśmy 4 procent swoich gospodarstw nie uprawiali, by leżały odłogiem. Gdzie jest w tym sens, jeśli mówi się o problemie głodu na świecie.

To tak jakby prezydent Torunia zarządził, że 4 procent firm w mieście ma zaprzestać działalności. Co by wtedy zrobili przedsiębiorcy? Oczywiście zaczęli by protestować, tak jak my teraz. Nie mamy wyjścia. Za chwilę nasze gospodarstwa stracą płynność finansową, będą na skraju bankructwa. Nie dostaliśmy dopłat bezpośrednich. Strajk jest oddolny, zwołany przez rolników indywidualnych, nie przez związki czy organizacje rolnicze. Dlatego jest taki efekt - podkreślał Tomasz Kałdonek, kolejny z protestujących rolników.

Jesteśmy apolityczni. Z politykami, na salonach rolnictwa nie uratujemy. Walczymy o bezpieczeństwo finansowe gospodarstw i zdrową żywność - dodawał Mateusz Bartel, odpowiadając na pytanie o postawę Michała Kołodziejczaka, lidera AgroUnii i wiceministra rolnictwa, jeszcze niedawno organizującego protesty rolników.

Przepraszamy tych, którzy mają problemy w związku z naszym protestem. Protestujemy jednak także w ich imieniu. Ruch na ulicach Torunia, na których jeżdżą ciągniki, jest jednostajny, opóźniony, ale blokady miasta nie ma. W Toruniu w proteście bierze udział około półtora tysiaca maszyn. Jesteśmy wręcz zszkokowani tą liczbą uczestników i zjednoczeniem protestujących. Protesty w zależności od lokalizacji potrwają do godziny 19, 20 - mówił podczas konferencji prasowej organizatorów protestu w Toruniu i okolicy Kamil Kalita.

AKTUALNE ZDJĘCIA Z PROTESTÓW ROLNIKÓW MOŻECIE OGLĄDAĆ >>> TUTAJ <<<

Ten protest pięknie wygląda, ale jednocześnie jest smutny. Nie chcemy wyjeżdżać na ulice, chcemy normalnie, godnie żyć. W proteście w Toruniu i okolicy biorą udział rolnicy z okolic Brodnicy, Jabłonowa Pomorskiego, Ciechocinka, Złejwsi Wielkiej, Łubianki - mówi Paweł Sikorski, inny z organizatorów protestu.

• Niektórzy z rolników dołączyli i dołączają trochę później, po zakończeniu porannych prac w gospodarstwach. Dotrzeć jeszcze mają koledzy z okolic Rypina i Świecia - dodaje Kamil Kalita.

WICEJ ZDJĘĆ Z PROSTESTU ROLNIKÓW NA BIELAWACH  >>> TUTAJ <<<  

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z PROTESTU >>> TUTAJ <<< 

Ruch w Toruniu wygląda na sobotni. Na ulicach widać, że uczniowie szkół ponadpodstawowych zostali w domach i mają już ferie. Znacznie sprawniej jeździ się ulicą Grudziądzką i Szosą Chełmińską niż zwykle w piątki - oczywiście poza odcinkami, na których trwa protest. 

• Nie ma obecnie, czyli około godziny 8, problemów z kursami tramwajów - mówi Krzysztof Przybyszewski, kierownik referatu publicznego transportu zbiorowego w Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. Są opóźnienia autobusów kursujących Szosą Lubicką i ulicą Olsztyńską, czyli na liniach podmiejskich oraz miejskich nr 30, 40 i 44.

Naszą relację na żywo z Torunia można śledzić >>> TUTAJ <<<

Mapy utrudnień >>> TUTAJ <<<

W godzinach porannych niewielu było protestujących na drodze wojewódzkiej nr 553, czyli między Olkiem, Wrzosami i skrzyżowaniem Szosy Chełmińskiej z trasą średnicową. Więcej traktorów zaczęło się tu z czasem pojawiać. Mimo to wielu kierowców mieszkających w miejscowościach za północno-zachodnią granicą Torunia wjeżdżało do miasta objazdem - od Lulkowa przez las i wjazd na Wrzosy ulicą Ugory.

• Obecnie zakorkowany jest wyjazd z Torunia drogą krajową nr 91, czyli ulicą Grudziądzką w stronę Łysomic. Kilkadziesiąt traktorów zawróciło na rondzie na skrzyżowaniu Grudziądzkiej z ulicami Celniczą i "nową" Polną.
• Jest też obecnie problem z wjazdem Grudziądzką do Torunia, bo od strony Łysomic nadjeżdżają kolejne ciągniki.
• Ruch na rondzie Grudziądzka/Celnicza/"nowa" Polna został dodatkowo utrudniony, bo samochód ciężarowy wjechał w tył auta osobowego.

• Protest zaczął się zgodnie z planem, o godzinie 6.40 ruszyliśmy z Wielkiej Łąki, poruszamy się drogą krajową nr 15 - mówi Kamil Kalita, jeden z organizatorów protestu.

Po godzinie 7.30 konwój protestujących jechał ulicą Olsztyńską w Toruniu, na wysokości centrum handlowego "Nowe Bielawy".

• Na wszystkich trasach w Toruniu, na których protestujemy, ruch odbywa się dość płynnie, zgodnie z zapowiedziami jeździmy dwujezdniowymi ulicami i zajmujemy tylko jeden pas ruchu - dodaje Kamil Kalita.

Mapkę dotycząca protestu na DK 15 od Wielkiej Łąki przez Grębocin do Torunia znajdziecie >>> TUTAJ <<<

Na większości skrzyżowań można spotkać patrole policji.

Rolnicy protestują m.in. z powodu decyzji Komisji Europejskiej dotyczącej przedłużenia do czerwca 2025 r. bezcłowego handlu towarami rolnymi z Ukrainą, wspólnej polityki rolnej oraz wymogów, które narzuca gospodarstwom rolnym Zielony Ład. Aby zwrócić uwagę na rosnące problemy właściciele indywidualnych gospodarstw rolnych postanowili wyjechać na drogi.

Utrudnienia mają występować na sześciu trasach dojazdowych do Torunia. WIĘCEJ SZCZEGOŁÓW ORAZ MAPY >>> TUTAJ <<<<

Na początku tygodnia rolnicy podali sześć lokalizacji blokad.

• DK 80 od Złejwsi do Torunia – 9:00-20:00
• DW 553 od Olka do Torunia – 6:00-20:00
• DK 91 od Grzywny do Torunia – 5:45-19:45
• DK 15 od Wielkiej Łąki przez Grębocin do Torunia – 5:00-20:00
• DK 10/80 od Głogowa przez Lubicz do Torunia – 5:00-19:00
• DK 91 od Raciążka do Torunia – 9:00-18:00