Tragiczny wypadek w kopalni Janina. Zginął górnik. 36-letni Piotr Kurek był sztygarem. Zarząd Tauron Wydobycie złożył kondolencje

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa
36-letni sztygar z kopalni Janina w Libiążu został w niedzielę, 11 sierpnia, śmiertelnie porażony prądem na głębokości 300 metrów pod ziemią.
36-letni sztygar z kopalni Janina w Libiążu został w niedzielę, 11 sierpnia, śmiertelnie porażony prądem na głębokości 300 metrów pod ziemią. Piotr Idem
Wypadek w kopalni Janina: Na głębokości 300 metrów pod ziemią w kopalni Janina doszło do tragicznego wypadku. Śmiertelnie porażony prądem został tam 36-letni Piotr Kurek, sztygar kopalni, który związany był z górnictwem od 10 lat. Pracownicy, Rada Nadzorcza i Zarząd Tauron Wydobycie złożył kondolencje rodzinie zmarłego sztygara.

Wypadek w kopalni Janina

Rodzinie, bliskim i przyjaciołom składamy wyrazy głębokiego współczucia z powodu tragicznej śmierci śp. Piotra Kurka - podaje spółka Tauron Wydobycie.

36-letni sztygar z kopalni Janina w Libiążu został w niedzielę, 11 sierpnia, śmiertelnie porażony prądem na głębokości 300 metrów pod ziemią.

Nie przegapcie

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że do tragedii doszło podczas przeglądu rozdzielni elektrycznej. Nie wiadomo jednak, dlaczego sztygar został porażony prądem.

- Był pracownikiem dozoru ruchu specjalności elektrycznej, z górnictwem związany od 10 lat, był sumiennym i zaangażowanym pracownikiem Tauron Wydobycie. Cieszył się zaufaniem zarówno przełożonych, jak i współpracowników - czytamy na stronie Tauron Wydobycie.

- Najszczersze kondolencje składają Rada Nadzorcza, Zarząd oraz Pracownicy Tauron Wydobycie - podkreśla Tauron Wydobycie.

Okoliczności śmierci 36-letniego mężczyzny ma teraz wyjaśnić śledztwo, którym zajmie się prokuratura i Okręgowy Urząd Górniczy.

Wypadek w kopalni Janina jest już 21. wypadkiem śmiertelnym w kopalniach węgla kamiennego.

Komunikat Wyższego Urzędu Górniczego

W komorze rozdzielni 6kV R-30A, na poziomie 300 m, w trakcie prac w komorze głowicy kablowej pola rozdzielczego nr 6 sztygar, zatrudniony do nadzorowania prac związanych z przeglądem i kontrolą okresową instalacji elektroenergetycznej pól rozdzielczych typu RSK-6/1, doznał porażenia prądem elektrycznym o napięciu 6kV. Pierwszej pomocy udzielili poszkodowanemu pracownicy brygady, ratownicy kopalniani, a następnie lekarz który o godz. 18.35 stwierdził zgon poszkodowanego.

Zobaczcie koniecznie

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Ginter
Mógł uważać i tyle. Zwykły wypadek i tyle. A tekstu więcej niż o ważnych sprawach....
Wróć na i.pl Portal i.pl