Tragiczny wypadek na S3. Nie żyje jedna osoba, kolejna jest w szpitalu. Pijany DJ zatrzymany

Mariusz Parkitny
Jakub Bodys / kurierlubelski.pl
Znany DJ z Goleniowa brał udział w tragicznym wypadku. Nie jest jednak jasne, czy za niego odpowiada

W wypadku zginęła jedna osoba. Druga została ranna.

24-letni Dorian T. z Goleniowa to znany w świecie muzyki klubowej i elektronicznej didżej. Dzisiaj o godzinie piątej rano jechał z dużą prędkością w kierunku Szczecina ponad 200-konnym volkswagenem scirocco. Pogoda i widoczność była fatalna.

W Kliniskach na wysokości stacji benzynowej uderzył, prawdopodobnie w tył, jadącego przed nim volkswagena borę. Uderzenie było tak silne, że bora została zmiażdżona do połowy, a części obu aut wyleciały na kilkaset metrów. Zginął pasażer bory, a kobieta, która kierowała samochodem trafiła do szpitala.

Dorian T. odniósł lekkie obrażenia. Był pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu. Został zatrzymany.

Jutro może usłyszeć zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Nie jest jasne, czy jest sprawcą wypadku. Według jednej z wersji, kierowca bory mógł mu zajechać drogę robiąc miejsce tirowi wyjeżdżającemu ze stacji.

Więcej przeczytasz w jutrzejszym papierowym Głosie oraz w wydaniu Plus.

Zobacz także: Motocykliści ze Szczecina pożegnali koleżankę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tragiczny wypadek na S3. Nie żyje jedna osoba, kolejna jest w szpitalu. Pijany DJ zatrzymany - Głos Szczeciński

Komentarze 88

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zolad
W dniu 06.12.2017 o 12:01, Arek napisał:

Napiszę to tylko raz i więcej nie powtórzę. Nie było żadnego zajechania drogi. Gość z VW najechał na tył i spowodował wypadek. Nikt żadnego Tira nie wpuszczał. Wiem to z samego źródła, bo to się stało w mojej rodzinie. Teraz pewnie, że gość dziany, to będzie się kombinować, jak uniewinnić pijaczynę.


Czy to prawda, ze druga osoba tez zmarła?
e
ehh
W dniu 06.12.2017 o 14:49, GL napisał:

 Kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat grozi goleniowianinowi, który wczoraj rano pod Kliniskami doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku.Zarzuty dotyczą spowodowania nieumyślnie wypadku, którego następstwem jest śmierć innej osoby (art. 177 § 2 kodeksu karnego). W związku z tym, że sprawca wypadku miał ok. 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu, przepisy przewidują z tego tytułu karę minimum 2 lat pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego jej zawieszenia, maksymalny jej wymiar to 12 lat. Jutro sąd może wydać postanowienie o tymczasowym aresztowaniu sprawcy. 

I to jest właśnie kpina z ludzkiego życia, na tyle jest wyceniane nasze życie - na 2 lata pozbawienia wolności maksymalnie do lat 12? Odebrał komuś życie, którego już nie wróci - osierocił dzieci, zostawił żal i smutek... 
Nasz kodeks karny to blamaż, kpina i naśmiewanie się w twarz rodzinie zmarłego. Tu minimalnie powinno być 12 lat bezwzględnego aresztu do maksymalnie dożywocia...
Niestety nasze życie warte jest jedynie 2 lat odsiadki - pięknie.

G
GL

Kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat grozi goleniowianinowi, który wczoraj rano pod Kliniskami doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku.

Zarzuty dotyczą spowodowania nieumyślnie wypadku, którego następstwem jest śmierć innej osoby (art. 177 § 2 kodeksu karnego). W związku z tym, że sprawca wypadku miał ok. 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu, przepisy przewidują z tego tytułu karę minimum 2 lat pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego jej zawieszenia, maksymalny jej wymiar to 12 lat. Jutro sąd może wydać postanowienie o tymczasowym aresztowaniu sprawcy.

 

A
Arnold

Za to że grał te eskowe dziadostwo dopadła go w końcu karma ;) A tak na serio to mam nadzieję, że dostanie srogo po du*** za to co zrobił. Współczucie dla ofiary i bliskich zmarłej osoby, to co zrobił ten pajac jest niewybaczalne. Przestańcie pieprzyć, że młody, głupi, że każdy popełnia błędy. Człowiek mający 24 lata jest odpowiedzialną osobą, świadomą tego co robi. Myślał, że może mu się uda... Kto wie która to już jazda z kolei w takim stanie? Może już wcześniej wsiadał pijany? Raz się uda, raz się nie uda. Tym razem się nie udało. Oby takich idiotów mniej było na Świecie ;)

D
Dobrze poinformowany.
Potwierdzam nie było żadnego zajechania ani wyjezdrzającego tira ze stacji o tej godzinie.
e
eM
ja jestem tylko ciekawa czy jakis inteligent wpadl na pomysl zeby mu pobrac krew bo z tego co niosa informacje moze i by wyszlo cos wiecej niz alkohol
M
Maść
W dniu 06.12.2017 o 10:24, gostek napisał:

Szkoda, że zawaliłeś noc na to pisanie , życzę Ci samych pierwszeństw w życiu ale to i tak bez znaczenia bo jeszcze inni musieliby o tym wiedzieć. W PRD jest zasada ograniczonego zaufania a w takim miejscu jak Kliniska to tylko rozum, którego zabrakło pijanemu pozwala na bezpieczne pokonanie tego odcinka.

xD
G
Gość
W dniu 06.12.2017 o 03:36, Gość napisał:

Jestescie zalosni z tym wlasnym interpretowaniem prawa. Liczy sie to kto spowodowal a nie wasze pranie mozgu. Za to, ze ktos jechal pijany, odpowiada sie z odpowiednie artykulu, nie martwcie sie panikarze. Za inne rzeczy ustala sie kto jest sprawca a nie zwala wine i demonizuje wygodna strone. Licza sie fakty. Czy ktos jedzie pijany, czy nie, jesli normalnie jedzie na drodze, nie ma znaczenia w stosunku do tego, ze ktos spowodowal wypadek bo zajechal  droge. Miejmy nadzieje, ze kamery lub swiadkowie uczcciwie zeznaja jak poprostu bylo. Dlaczego ma odpowiadać ktoś kto może tak naprawdę nie być winnym? Najpierw uważa się na siebie, później na innych.  Skoro ktoś zjechal, pod auto jadace lewym pasem, no to kto wymusil? w kim szuka się winy? jeśli auto zjechalo na lewy pas to tak samo zjechaloby policji po tajnemu, karetce czy komu innemu to zastanowcie się co piszecie. A taki pojazd może jechać nawet 500kmh i nic nikomu do tego. Aby zjechać na lewy pas, trzeba mieć najpierw do tego prawo. A nigdy tego nie robi się  wymuszając komus pierwszeństwo. Pierwszenstwo ma ten, który pierwszy jest na lewym pasie.

głupcze zamilcz lepiej

x
xxx
W dniu 06.12.2017 o 12:01, Arek napisał:

Napiszę to tylko raz i więcej nie powtórzę. Nie było żadnego zajechania drogi. Gość z VW najechał na tył i spowodował wypadek. Nikt żadnego Tira nie wpuszczał. Wiem to z samego źródła, bo to się stało w mojej rodzinie. Teraz pewnie, że gość dziany, to będzie się kombinować, jak uniewinnić pijaczynę. 

         to tez moja rodzina  i zgodze sie z tym co piszesz

P
PrzemekW

Nawet gdyby pominąć to, że był naje***y jak bela to sam fakt że leciał w tamtym miejscu 200, świadczy o tym gdzie miał bezpieczeństwo innych i nie czaję dziwnych ludzi którzy piszą żeby tego nie potępiać, kto bez winy lalala. Rozumiem że czasami można się rozpędzić jak są warunki, ale tam jest cała masa rzeczy które wołają KIEROWCO ZWOLNIJ - jest nawrotka, są znaki po obu stronach z ograniczeniem prędkości, wyjazd z Orlenu, skrzyżowanie i wreszcie jest i fotoradar, który stoi w tym miejscu od lat i o którym wiedzą wszyscy. Nie chce mi się wierzyć że D o nim nie wiedział, prawdopodobnie po prostu stwierdził że najwyżej zapłaci mandat za prędkość.. stać go przecież. Szkoda że nie wziął pod uwagę innych możliwości.. Można go trochę tłumaczyć młodym wiekiem, wiadomo jak człowiek młody to robi różne głupoty, ale bez przesady on ma 24 a nie 16. Wiadomo specjalnie nie zabił tego człowieka, ale fakty są takie że człowiek nie żyje przez to że D jechał 200 tam gdzie miał jechać 90. 

P
Premski13
Goleniów NA " Grenadierów " z nim tam jest jego miejsce w rodzinnej miejscowosci
d
dwed

Ten gosc to Tom Swoon. Juz opisany na wikipedi . Pochodzi z Goleniowa. Odbija malolatom ,jak sie dorabiaja,potem cpaja ,chleja i mysla ze sa krolami. To nie facet,to ciota zdegenerowana

 

A
Arek

Napiszę to tylko raz i więcej nie powtórzę. Nie było żadnego zajechania drogi. Gość z VW najechał na tył i spowodował wypadek. Nikt żadnego Tira nie wpuszczał. Wiem to z samego źródła, bo to się stało w mojej rodzinie. Teraz pewnie, że gość dziany, to będzie się kombinować, jak uniewinnić pijaczynę. 

G
Gość
W dniu 06.12.2017 o 11:17, trzeźwy kierowca napisał:

Kilka faktów: 1.Ponad 2 promile w wydychanym - pytanie ile we krwi - to trzeba chlać ponad dzień żeby taki wynik osiągnąć2. Na ograniczeniu do 90km/h - prędkość około 200km/h3. Złe warunki pogodowe - słaba widoczność, śliska nawierzchnia.4. Uderzenie w tył pojazdy - nie w bok, w tył - czyli Bora już była na tym pasie. Gdyby sprawca nie był pijany, jechał dozwoloną prędkością dostosowaną do warunków - skończyłoby się ostrym hamowaniem i ewentualnie stłuczką, a tak mamy tragedię na drodze. Dla mnie świadome prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu powinno być traktowane od razu jako umyślne spowodowanie śmierci, a nie jakieś banialuki kogo wina. Pijesz, nie jedziesz - ile razy można to powtarzać! Pijesz i jedziesz - ponosisz wszystkie konsekwencje z tym związane, WSZYSTKIE łącznie z dożywociem za zabicie człowieka.Ile razy było to wałkowane? Kamień Pomorski - 6 osób zginęło, a ten bezmózgi DE.BIL dostał 12,5 roku więzienia - to jest kpina i porażka naszego sądownictwa i prawa samego w sobie. Za każdą z tych osób powinien dostać dożywocie, a jego bezmózga partnerka za współudział - bo wiedziała, że jedzie pijany i naćpany i nic z tym nie zrobiła!!! Chodzi wolna - to jest żart i kpina z rodzin ludzi którzy tam zginęli!!

Dokladnie! Od siebie dodam jedynie, ze po zmianach w 2017 roku za spowodowanie wypadku ze skutkiem smiertelnym bedac pod wplywem alkoholu dolna granica kary pozbawienia wolnosci wynosi 2 lata oraz zniesiono mozliwosc wydawania wyroku w zawieszeniu. Mysle ze w tym przypadku Dorian T. bedzie odpowiadal za spowodowanie lub współ spowodowanie.

o
olo

Dziennikarz  ma wątpliwości, bo chyba sam jest z Goleniowa... Każdy normalny człowiek nie ma w tej sprawie wątpliwości

Wróć na i.pl Portal i.pl