Koszmarny wypadek: Auto zderzyło się z jeleniem na autostradzie A4. Zginął policjant z Leszna

red
Policjant zginął, gdy w jego samochód uderzył jeleń.
Policjant zginął, gdy w jego samochód uderzył jeleń. PSP Gliwice
Koszmarny wypadek zdarzył się na autostradzie A4 w Gliwicach. Samochód uderzył w jelenia, który nagle przebiegł drogę. Kobieta, kierująca autem, nie miała żadnych szans, aby ominąć zwierzę, które nagle w środku nocy pojawiło się na trasie jazdy. Zwierzę wpadło do środka samochodu i zabiło 41-letniego policjanta z Leszna.

Tragiczny wypadek na A4 w Gliwicach. Zginął policjant

Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 13 na 14 września. Na gliwickim odcinku autostrady A4 volkswagen passat zderzył się z jeleniem. Pasażer - policjant z Leszna - zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, gdy jeleń wpadł do środka samochodu, raniąc go śmiertelnie.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

W wyniku poniesionych obrażeń zginął pasażer samochodu. Jak się okazało, to 41-letni policjant ruchu drogowego z Leszna.

- Poranek, 14 września przyniósł bardzo smutną wiadomość z powiatu gliwickiego. W wyniku obrażeń poniesionych w wypadku drogowym zginął nasz Kolega – sierż. szt. Dawid Rzetecki. Miał 41 lat. Od 8 lat służył w Policji, od samego początku w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia - czytamy w komunikacie na stronie policji w Lesznie.

Jak doszło do wypadku na autostradzie A4?

41-latek nie prowadził samochodu. Był pasażerem. Samochodem kierowała 43-letnia żona policjanta. W samochodzie znajdowały się jeszcze dwie starsze kobiety, które należały do rodziny funkcjonariusza.

- 43-latka jechała prawidłowo, prawym pasem. Nikt nie mógł przewidzieć takiego obrotu zdarzeń, zwłaszcza na autostradzie, gdzie nikt z nas nie spodziewa się dzikich zwierząt - mówi podinspektor Marek Słomski z KMP w Gliwicach.

Policjant zginął, gdy w jego samochód uderzył jeleń.

Koszmarny wypadek: Auto zderzyło się z jeleniem na autostrad...

Jeleń uderzył w lewy, przedni bok auta, od strony kierowcy. Przeleciał przez maskę samochodu i wpadł do środka. Kobiecie, która kierowała volkswagenem, w zasadzie nic się nie stało. Została lekko ranna, trafiła do szpitala w Sosnowcu. Pasażerom z tyłu auta nic się nie stało - informuje Leszno na Sygnale.

Na razie nie wiadomo, jak zwierzę znalazło się na autostradzie. Po wstępnych oględzinach nie stwierdzono uszkodzenia siatki zabezpieczającej.

Jak informuje GDDKiA, autostrady w Polsce budowane są wg norm, które przewidują odgrodzenie ich, aby uniemożliwić zwierzętom swobodne wejście na drogę. Jednak na węzłach drogowych takich siatek zabezpieczających lub ekranów nie ma. I właśnie prawdopodobnie w ten sposób jeleń znalazł sposób wejścia na autostradę.

Dramatyczny wypadek w Świętochłowicach. Radiowóz uderzył w drzewo

Koszmarny wypadek radiowozu w Świętochłowicach. Roztrzaskał ...

Zobaczcie koniecznie

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 34

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
23 września, 19:25, Nikt:

Odcinek oświetlony. Jeleń widzialny na minimum 500 m. Był czas na zredukowanie prędkości.

A myślisz że jeleń sobie stał na środku drogi jak święta krowa?! Pewnie znienacka wyleciał na jezdnię jak to często bywa z dziczuzna

b
bezpartyjny
17 września, 12:11, Leszek:

niestety są to skutki dziur w ogrodzeniach autostrad !!! ktoś powinien za to słono beknąć !!! Takie dziadostwo to tylko w Polsce rządzonej przez PiS !!! Jak można dopuszczać by na autostradę dostawały się zwierzęta leśne ???? Autostrady Polskie powinny rodzinie wypłacić milionowe odszkodowanie za zaniedbania i głupotę !!!!

17 września, 12:46, Alan:

Widze, ze nawet dziura w plocie to wina PiS...haaaa nie moge

21 września, 23:43, Kuna:

...zła karma wróciła a jeleń miał po prostu pecha.

"Alan" ty taki glupi, czy zrobił cię ksiądz ?. Zapomniałeś, jak ponad 3 lata pisiory o wszystko oskarżały Tuska !!!

N
Nikt

Odcinek oświetlony. Jeleń widzialny na minimum 500 m. Był czas na zredukowanie prędkości.

K
Kuna
17 września, 12:11, Leszek:

niestety są to skutki dziur w ogrodzeniach autostrad !!! ktoś powinien za to słono beknąć !!! Takie dziadostwo to tylko w Polsce rządzonej przez PiS !!! Jak można dopuszczać by na autostradę dostawały się zwierzęta leśne ???? Autostrady Polskie powinny rodzinie wypłacić milionowe odszkodowanie za zaniedbania i głupotę !!!!

17 września, 12:46, Alan:

Widze, ze nawet dziura w plocie to wina PiS...haaaa nie moge

...zła karma wróciła a jeleń miał po prostu pecha.

G
Gość
18 września, 3:14, Endi:

No i co z tego że pasażer był policjantem...A żona pasażera, żona policjanta....dlaczego skoro już tak Was to podnieca podawanie info zawodu nie napiszcie że auto prowadziła kobieta pracownica kasy w markecie Bied.....I? Słowo policjant padło z 20 razy ...pasażer był człowiekiem jak każdy inny i już to nie ma ...to że pracował w policji Jelenia nie wystraszyło ale Was podniecilo.!!!

18 września, 3:30, Gość:

W dodatku teraz wyjdzie że policjant miał Passata pewnie rejestrowany na jakiegoś członka rodziny funkcjonariusza Ruchu Drogowego a na komende starym zlomem jezdzil zeby widzieli jaki uczciwy i biedny. A tak wyszło..

Dokładnie co za idioci w tych gazetach robią.. Współczucie dla rodziny jelenia.

G
Gość

Jeleń uderzył w auto???Nie jestem ekspertem ale raczej samochód uderzył jelenia ,który był pieszym

K
Kira

I tak się kończy bycie królem szos, jak nie potrafi kierować samochodem i dostosować prędkości bo cóż musiał ostro zapierniczac żeby był taki efekt, to tak się to kończy. Ciekawe że policja wyjątkowo nie mówi że kierowca jechał z nadmierną prędkością

G
Guru
18 września, 3:14, Endi:

No i co z tego że pasażer był policjantem...A żona pasażera, żona policjanta....dlaczego skoro już tak Was to podnieca podawanie info zawodu nie napiszcie że auto prowadziła kobieta pracownica kasy w markecie Bied.....I? Słowo policjant padło z 20 razy ...pasażer był człowiekiem jak każdy inny i już to nie ma ...to że pracował w policji Jelenia nie wystraszyło ale Was podniecilo.!!!

18 września, 17:19, Gość:

Dokładnie! Ch*j nas obchodzi kim z zawodu był pasażer.

A dana kobieta nie była żona

G
Gość
Tym razem to nie nadmierna prędkość kierowcy, jak to zwykle tlumaczy policja ?
G
Gość
I teraz oczekuję od Panów Policjantów aby powiedzieli to co zawsze mówią. " Kierowca pojazdu nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze".
E
EA-68
Najszczersze współczucia dla rodziny zmarłego i wyrazy dezaprobaty dla bełkotu niektórych komentujących. Taki społeczny debilizm tylko w Polsce.
G
Gość
18 września, 3:14, Endi:

No i co z tego że pasażer był policjantem...A żona pasażera, żona policjanta....dlaczego skoro już tak Was to podnieca podawanie info zawodu nie napiszcie że auto prowadziła kobieta pracownica kasy w markecie Bied.....I? Słowo policjant padło z 20 razy ...pasażer był człowiekiem jak każdy inny i już to nie ma ...to że pracował w policji Jelenia nie wystraszyło ale Was podniecilo.!!!

Dokładnie! Ch*j nas obchodzi kim z zawodu był pasażer.

G
Gość
18 września, 3:14, Endi:

No i co z tego że pasażer był policjantem...A żona pasażera, żona policjanta....dlaczego skoro już tak Was to podnieca podawanie info zawodu nie napiszcie że auto prowadziła kobieta pracownica kasy w markecie Bied.....I? Słowo policjant padło z 20 razy ...pasażer był człowiekiem jak każdy inny i już to nie ma ...to że pracował w policji Jelenia nie wystraszyło ale Was podniecilo.!!!

W dodatku teraz wyjdzie że policjant miał Passata pewnie rejestrowany na jakiegoś członka rodziny funkcjonariusza Ruchu Drogowego a na komende starym zlomem jezdzil zeby widzieli jaki uczciwy i biedny. A tak wyszło..

E
Endi
No i co z tego że pasażer był policjantem...A żona pasażera, żona policjanta....dlaczego skoro już tak Was to podnieca podawanie info zawodu nie napiszcie że auto prowadziła kobieta pracownica kasy w markecie Bied.....I? Słowo policjant padło z 20 razy ...pasażer był człowiekiem jak każdy inny i już to nie ma ...to że pracował w policji Jelenia nie wystraszyło ale Was podniecilo.!!!
k
kolo
Ja wiele lat temu miałem większe szczęście bo zderzyłem się na obrzeżach miasta. I właśnie niższa prędkość i twardość blach Poloneza uratowały mnie. Moje auto miało tylko lekko uszkodzoną maskę, za to dach zwinięty był za przednie siedzenia. Cieszę się, że jechałem sam bo część blach z dachu była wbita w zagłówek fotela pasażera. Porażką była pomoc na pogotowiu w Końskich. Zaproponowali mi TYLKO zastrzyk od tężca i NIC WIĘCEJ. Pomimo trudności w oddychaniu, licznych bóli, w tym głowy, klatki piersiowej, tylko obmyli mi twarz z krwi i koniec. Poprosiłem znajomych, podjechaliśmy do sklepu nocnego i "uśmierzałem" ból i atak lęku PIWEM. Po kilku dniach objawy lęku i ból zaczął ustępować, a ja o mało nie trafiłem do Morawicy na detoks. Ot taką opieką mnie otoczyli w Końskich.
Wróć na i.pl Portal i.pl