Tragiczny finał poszukiwań Polki, która zaginęła w Bułgarii. Kobieta nie żyje. Prawdopodobnie targnęła się na swoje życie

JAK, KLM
Aleksandra F. z Bielska-Białej, która pod koniec czerwca zaginęła na wczasach w Bułgarii, nie żyje. Ciało 41-letniej kobiety zostało znalezione z leśnym zagajniku - poinformowała bułgarska policja w Burgas. Wszystko wskazuje na to, że kobieta popełniła samobójstwo.

Tragicznie zakończyły się trwające od kilkunastu dni poszukiwania 41-letniej Aleksandry F. z Bielska-Białej. Kobieta wraz z rodziną - mężem i dwójką dzieci w wieku 8 i 16 lat - pojechała na zorganizowane wczasy do Bułgarii, do turystycznego kurortu Pomorie niedaleko Burgas. Rodzina została zakwaterowana w hotelu na pierwszym piętrze.

Cztery dni po przyjeździe, w sobotę 30 czerwca, Aleksandra F. zniknęła bez śladu. Było wiadomo jedynie tyle, że wyszła z hotelu, w którym byli zakwaterowani. Ostatni raz widziano ją około godz. 17.00. Nie zabrała ze sobą żadnych rzeczy osobistych, ani dokumentów. W chwili zaginięcia ubrana była w sukienkę biało-czarne kwiaty oraz klapki typu japonki. Według bułgarskich mediów dzień później mąż zgłosił jej zaginięcie - najpierw na policji, później poinformował recepcję hotelu.

Trwające od 1 lipca poszukiwania długo nie przynosiły rezultatu. W odnalezienie Aleksandry F. zaangażowano płetwonurków, bowiem pojawiły się doniesienia, że kobieta mogła iść popływać i zostać porwana przez tzw. martwą falę, czyli łagodną, powoli gasnącą falę posztormową, jaka powstaje wskutek długotrwałego działania wiatru z jednego kierunku.

Pod uwagę brane były także inne hipotezy - „Fakt24” donosił, że śledczy nie wykluczają, iż 41-latka mogła zostać uprowadzona.

W poszukiwania kobiety zaangażowana była Ambasada RP w Sofii, bułgarska policja i polscy śledczy. Komunikat Ambasady RP w Sofii na temat jej zaginięcia 41-latki udostępnian był w mediach społecznościowych przez kolejne osoby. Spędzający swój urlop w Bułgarii rodacy w mediach społecznościowych deklarowali pomoc. Z kolei bielska policja na swojej stronie internetowej zamieściła zdjęcie kobiety z apelem o pomoc w jej odnalezieniu, a ambasada pozostawała w stałym kontakcie z miejscową policją.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
POLSKA TURYSTKA ZAGINĘŁA W BUŁGARII

Tymczasem wczoraj bułgarska policja poinformowała, że w sobotę rano w miejscowości Krutiria pomiędzy hotelami Blue Bay Palace i Gallery w leśnym zagajniku zostało znalezione ciało powieszonej kobiety. Sylwetka i ubranie wskazywały, że to poszukiwana od kilkunastu dni Polka.

Jak donoszą bułgarskie media, wstępne badania dokonane przez lekarza medycyny sądowej wykazały, że do jej śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. 41-latka prawdopodobnie popełniła samobójstwo. Zostało zarządzone przeprowadzenie sekcji zwłok.

- Na ten moment nie mamy na sto procent potwierdzonej informacji, że to jest poszukiwana kobieta. Czekamy na informacje od strony bułgarskiej - stwierdził asp.szt. Roman Szybiak z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tragiczny finał poszukiwań Polki, która zaginęła w Bułgarii. Kobieta nie żyje. Prawdopodobnie targnęła się na swoje życie - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl