Tragiczny finał poszukiwań Kingi i Tomasza w Piotrkowie. Ciała zaginionych znaleziono w garażu. Informacje 12.12.2019

Marek Obszarny
Marek Obszarny
W poniedziałek informowaliśmy, że 27-letnia Kinga, drobna blondynka z Piotrkowa Trybunalskiego, 7 grudnia 2019 roku około godziny 20 opuściła swoje miejsce zamieszkania i do chwili obecnej nie nawiązała kontaktu z rodziną. Dziewczyna pracowała z dziećmi na świetlicy w Szkole Podstawowej nr 2 w Piotrkowie.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
W poniedziałek informowaliśmy, że 27-letnia Kinga, drobna blondynka z Piotrkowa Trybunalskiego, 7 grudnia 2019 roku około godziny 20 opuściła swoje miejsce zamieszkania i do chwili obecnej nie nawiązała kontaktu z rodziną. Dziewczyna pracowała z dziećmi na świetlicy w Szkole Podstawowej nr 2 w Piotrkowie.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE Marek Obszarny
Tragiczny finał poszukiwań Kingi i Tomasza w Piotrkowie. 27-letnia Kinga i jej chłopak, 33-letni Tomasz zaginęli w piątek, 6 grudnia. W poniedziałek (9 grudnia) późnym wieczorem policja dokonała dramatycznego odkrycia i potwierdziła najgorszą z możliwych informacji... Ciała obojga znaleziono w garażu w rejonie ulicy Piastowskiej w Piotrkowie.

W poniedziałek informowaliśmy, że 27-letnia Kinga, drobna blondynka z Piotrkowa Trybunalskiego, w mikołajki 6 grudnia 2019 roku około godziny 20 opuściła swoje miejsce zamieszkania i do chwili obecnej nie nawiązała kontaktu z rodziną. Dziewczyna pracowała z dziećmi na świetlicy w Szkole Podstawowej nr 2 w Piotrkowie.

Tego samego dnia zaginął 33-letni partner Kingi, Tomasz. Policja podawała, że poruszał się samochodem marki Mazda 6 kombi.

W poniedziałek późnym wieczorem, około godz. 22, policjanci - po informacji, gdzie może znajdować się samochód zaginionego, sprawdzili garaż w rejonie ulicy Piastowskiej. Policja w Piotrkowie potwierdza nasze informacje, że w aucie mundurowi znaleźli dwa ciała - kobiety i mężczyzny. Przy obojgu znaleziono dokumenty potwierdzające tożsamość zaginionych - Kingi i Tomasza.

ZOBACZ INNE ARTYKUŁY

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że kluczyk w samochodzie był przekręcony w pozycję zapłonu...

Przyczynę śmierci ustali biegły pod nadzorem prokuratora podczas sekcji zwłok. Najbardziej prawdopodobną jest nieszczęśliwy wypadek polegający na zatruciu tlenkiem węgla, znajdującym się w spalinach samochodowych.

Ciała zabezpieczono w prosektorium, we wtorek rano policyjni technicy przeprowadzali oględziny pojazdu.

Informacje policji 12.12.2019

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragiczny finał poszukiwań Kingi i Tomasza w Piotrkowie. Ciała zaginionych znaleziono w garażu. Informacje 12.12.2019 - Dziennik Łódzki

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
11 grudnia, 09:23, Ksiądz:

Robienie zbyt długo loda może spowodować brak tlenu.

Trochę taktu bo Ci młodzi ludzie mają rodziny, które przeżywają wielką tragedię. A i Tobie trochę zadumy by się przydało bo nigdy nie wiemy co jutro spotka nas czy naszych najbliższych.

K
Kel

Co tu dozo pisac, wielka tragedia tym gorsza ze przed samymi swietami.

K
Kierowca
10 grudnia, 13:21, Gość:

jak to możliwe żeby się zatruci spalinami w samochodu i to w tak krótkim czasie ? .chyba wsiada się do samochodu odpala i wyjeżdża .w takim czasie by się nie zdążyli zatruć .po drugie co garaż był zamknięty że nikt nie widział że jest otwarty na oścież .chyba jak chcieli wyjechać to musieli go otworzyć na oścież no bo jak chcieli wyjechać .dziwne

10 grudnia, 14:24, Barnaba:

Myślenie jest dla ciebie zbyt skomplikowane. Nie bierz się za to.

Dokładnie myślenie nie jest twoją mocną stroną. A sprawa kolejna czy nie było to samobójstwo, raczej nie ma nikogo kto by nie wiedział czym skończy się siedzenie w garażu/ samochodzie przy odpalonym silniku i ZAMKNIETYCH drzwiach garażu.

J
Jaamm

Podobna historia była pon 20 lat temu w Piotrkowie Trybunalskim. Dwoje młodych. Wtedy znalazł ojciec, wezwał policję, bo sądził, że kradnie ktoś auto. Może ktoś pamięta. Było to wtedy nagłośnione.

G
Gość
10 grudnia, 12:16, Gość:

co wy bredzicie jak wczoraj było pisane że wyszła z domu 7 grudnia o 20

10 grudnia, 14:00, Gość:

Twoja stara daje du/py menelom za sodołą i roznosi syflis i kiłę cha cha cha

Naucz się najpierw durniu ortografii,twoje komentarze nie są na miejscu!

G
Gość

tak się kończą "zabawy" w zamkniętym garażu i zapalonym samochodzie

S
Stef

Przykre i smutne.

G
Gość

dzisiaj piszecie że pisaliście że wyszła 6 grudnia ,a wczoraj było napisane że w Sobotę 7 grudnia

r
re

w innej gazecie pisze że zasnęli w "miłosnym uścisku" jak oni to nazwali czyli na bank się zamknęli w garażu bo gdyby wjeżdżali czy wyjeżdżali drzwi musiałyby być otwarte i by ktoś to zobaczył przed tyle dni a i by się nie zatruli przy otwartych drzwiach

M
Marcin

raczej zamkneli sie od srodka. Mogli chciec seksu, a nie mieli gdzie. Zostalo auto, a w garażu mieli intymność. Włączył silnik,żeby bylo im ciepło i nieszczęście gotowe.

G
Gość

jak to możliwe żeby się zatruci spalinami w samochodu i to w tak krótkim czasie ? .chyba wsiada się do samochodu odpala i wyjeżdża .w takim czasie by się nie zdążyli zatruć .po drugie co garaż był zamknięty że nikt nie widział że jest otwarty na oścież .chyba jak chcieli wyjechać to musieli go otworzyć na oścież no bo jak chcieli wyjechać .dziwne

G
Gość

co wy bredzicie jak wczoraj było pisane że wyszła z domu 7 grudnia o 20

Wróć na i.pl Portal i.pl