Tragedia w Tatrach. Przyjaciele żegnają przewodnika Michała Kruczałę, który z dwoma towarzyszami zginął podczas wspinaczki na Gerlach

Redakcja Kraków
Redakcja Kraków
"Zarażał pasją do gór" - piszą o Michale przyjaciele z SKPG Kraków
"Zarażał pasją do gór" - piszą o Michale przyjaciele z SKPG Kraków Horská záchranná služba; SKPG Kraków/ Facebook
W niedzielę tragiczne wieści obiegły całą Polskę. Po dwóch dniach szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej słowackie służby odnalazły ciała trzech wspinaczy, którzy w piątek wyruszyli na Gerlach. Jednym ze zmarłych jest Michał Kruczała, przewodnik górski. Tragicznie zmarłego mężczyznę żegnają w mediach społecznościowych pogrążeni w żałobie przyjaciele i znajomi przewodnicy. Wzruszający wpis zamieściło na swoim profilu na FB Studenckie Koło Przewodników Górskich w Krakowie, którego Michał Kruczała był członkiem.

Michał Kruczała zginął pod Gerlachem razem z dwoma innymi Polakami

W niedzielę odnaleziono ciała tragicznie zmarłych turystów, którzy od dwóch dni byli poszukiwani w rejonie Tatr Słowackich. Wśród nich był Michał Kruczała - przewodnik górski, posiadający uprawnienia UIMLA (Union of International Mountain Leader Associations), a także członek Studenckiego Koła Przewodników Górskich w Krakowie. Mężczyznę żegnają w pełnych wzruszenia słowach przyjaciele, znajomi, towarzysze wycieczek.

"Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy i przekazujemy wiadomość o śmierci członka naszego Koła - Michała Kruczały, który wraz z dwoma towarzyszami zginął w Tatrach.

Pełen energii, uśmiechu, dobrego humoru. Zawsze chętny do pomocy oraz dzielenia się swoją wiedzą i umiejętnościami. Zarażał pasją do gór. Takim na zawsze Go zapamiętamy. I choć niezwykle ciężko mówić o Nim w czasie przeszłym to wiemy, że pozostanie w naszych wspomnieniach i wierzymy, że odnalazł spokój.

Całej rodzinie, wszystkim przyjaciołom Michała oraz pozostałej dwójki osób składamy nasze najszczersze wyrazy współczucia łącząc się w bólu rozłąki" - napisano na profilu Studenckiego Koła Przewodników Górskich na Facebooku.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Genialny Mieszczuch
Dziś Słowacy nie zostawiają suchej nitki na przewodniku.

Letni szlak, zużyte raki, błędna technika.
K
Karol
jeszcze wczoraj w mediach podawano , że na Gerlach szły dwie grupy z których jedna zawróciła, a druga będąca wyżej tego jednak nie zrobiła.

Próbowano też winą obarczyć słowackiego przewodnika, którego jakimś dziwnym trafem nie było wśród ofiar. Pewnie dlatego , że ktoś będzie musiał pokryć koszty akcji poszukiwawczej , a Słowacy ratownicy górscy od dawna są konsekwentni w swoich działaniach i za swoje usługi wystawiają słone rachunki.

A tu dzisiaj news, że wśród trójki zmarłych jeden to licencjonowany przewodnik górski. Jak dla mnie pójście o tej porze roku w wysokie partie gór , to proszenie się o śmierć. Dane pozostałych osób nie wiedzieć dlaczego są utajnione. Wyrazy współczucia dla bliskich zmarłych, którzy pewnie nie mieli wpływu na to, co oni robią.
K
Karol
jeszcze wczoraj w mediach podawano , że na Gerlach szły dwie grupy z których jedna zawróciła, a druga będąca wyżej tego jednak nie zrobiła.

Próbowano też winą obarczyć słowackiego przewodnika, którego jakimś dziwnym trafem nie było wśród ofiar. Pewnie dlatego , że ktoś będzie musiał pokryć koszty akcji poszukiwawczej , a Słowacy ratownicy górscy od dawna są konsekwentni w swoich działaniach i za swoje usługi wystawiają słone rachunki.

A tu dzisiaj news, że wśród trójki zmarłych jeden to licencjonowany przewodnik górski. Jak dla mnie pójście o tej porze roku w wysokie partie gór , to proszenie się o śmierć. Dane pozostałych osób nie wiedzieć dlaczego są utajnione. Wyrazy współczucia dla bliskich zmarłych, którzy pewnie nie mieli wpływu na to, co oni robią.
Wróć na i.pl Portal i.pl