Tragedia w Rybniku: Tata Oliwii z Rybnika chce wyroku bez procesu

Barbara Kubica
Samochód z zamkniętą w środku 3-letnią Oliwią stał przez 8 godzin w pełnym słońcu pod rybnicką elektrownią. Dziewczynka nie przeżyła  - pochowano ją na cmentarzu w Rudach
Samochód z zamkniętą w środku 3-letnią Oliwią stał przez 8 godzin w pełnym słońcu pod rybnicką elektrownią. Dziewczynka nie przeżyła - pochowano ją na cmentarzu w Rudach arc.
Tragedia w Rybniku ma swój dalszy ciąg. Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie śmierci 3-latki zostawionej w upalny dzień w aucie. Jej ojciec chce dobrowolnie poddać się karze.

Rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata - takiego wyroku chce Prokuratura Rejonowa w Rybniku dla 40-letniego Krzysztof Ś., który zostawił swoją 3-letnią córeczkę na kilka godzin w nagrzanym do czerwoności samochodzie. Oliwia zmarła. Do tej tragedii doszło w Rybniku w czerwcu tego roku.

CZYTAJ KONIECZNIE:
TRAGEDIA W RYBNIKU: USTALENIA PROKURATORA

Pod koniec ubiegłego tygodnia prokuratura zakończyła w tej sprawie śledztwo i skierowała do Sądu Rejonowego akt oskarżenia. Już na etapie śledztwa ojciec dziewczynki, który Oliwkę pozostawił w aucie i poszedł do pracy, deklarował chęć dobrowolnego poddania się karze.

- Wraz z aktem oskarżenia złożyliśmy do sądu wniosek o skazanie oskarżonego na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Jeśli sąd zgodzi się na to, mężczyzna usłyszy taki wyrok bez przeprowadzenia procesu - mówi Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku.

Wniosek o tak łagodny wyrok dla oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka Krzysztofa Ś., to efekt negocjacji pomiędzy prokuraturą, a obroną oskarżonego.
- Od początku prokuratura stała na stanowisku, że w obliczu takiej tragedii wyrok w zawieszeniu będzie adekwatny. Nie rozważaliśmy złożenia wniosku o bezwzględne pozbawienie wolności - zaznacza prokurator Pawela-Szendzielorz.

Dla prokuratury spore znaczenie miał fakt, że śmierć dziewczynki była wynikiem tragicznego, nieszczęśliwego splotu wydarzeń, oraz fakt, iż ojciec dziewczynki ma tak ogromne poczucie winy.

- Nie bez znaczenia jest dla nas stan psychiczny ojca, ogromne wyrzuty sumienia, które odczuwa. Dla niego i całej rodziny to wielka tragedia i wielki ból - mówi nam prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz.

Przed sporządzeniem aktu oskarżenia prokuratura czekała jeszcze na przesłanie pisemnego protokołu z sekcji zwłok dziewczynki. - Ustalenia sekcji była nam znane, nic się w tej kwestii nie zmieniło, niemniej potrzebne nam było to na piśmie.

Jak wiadomo, dziewczynka zmarła w wyniku udaru cieplnego spowodowanego przegrzaniem organizmu - mówi prokurator Pawela-Szendzielorz.

Przypomnijmy, że do tej tragedii doszło 10 czerwca. Ojciec 3-latki zamiast zawieźć córkę rano do przedszkola, pojechał prosto do pracy w rybnickiej elektrowni. O dziecku zapomniał, zamknął samochód i poszedł na 8 godzin do pracy. Dopiero po powrocie zorientował się, że Oliwia została w samochodzie. Tego dnia panował okropny upał, było ponad 30 stopni Celsjusza.

Na widok Oliwii, Krzysztof Ś. najpierw odjechał szybko z parkingu i popędził do szpitala. Po drodze natrafił jednak na korki, zjechał na parking i rozpoczął próbę reanimowania dziewczynkę. Niestety ani jemu, ani ratownikom pogotowia dziewczynki nie udało się ocalić. Dziewczynkę pochowano na cmentarzu parafialnym w Rudach.

Po tragedii Krzysztof Ś. przez kilkanaście dni przebywał w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku. Dziś dochodzi do siebie w rodzinnym domu. Opiekuje się nim żona Sonia i syn Adrian.
Nie tylko ten jeden raz...

Idą na zakupy, pizzę, a dziecko zostaje w aucie

W trakcie tegorocznego, upalnego lata, niestety, podobnych przypadków, kiedy rodzice zostawiali swoje pociechy w aucie było więcej.

Czerwiec, Pstrągowa w woj. podkarpackim
W wyniku uduszenia zginął tam 2-letni chłopczyk, który zamknięty w samochodzie włożył głowę w niedomknięte okno. Jego rodzice weszli na chwilę do domu, a w samochodzie zostawili siostrę i brata. Auto miało wyłączony silnik i uchylone okna. W jedno z nich głowę włożył dwulatek i zaklinował się, tracąc oddech. Jego czteroletnia siostra zaalarmowała rodziców. Na pomoc było już jednak za późno.

Lipiec, Lubin
Mieszkaniec zauważył na parkingu przed jednym z marketów chłopczyka pozostawionego w zamkniętym samochodzie. Mężczyzna powiadomił personel marketu oraz policjantów. Za pomocą nagłośnienia wzywano w markecie właściciela pojazdu. Przed przyjazdem policji pojawiła się matka, 46-letnia mieszkanka gminy Lubin. Kobieta miała pretensje do mężczyzny, który zawiadomił policję. Zapewniała, że zostawiła dziecko tylko na 10 minut. Policjanci sprawdzili jednak monitoring w sklepie i okazało się, że dziecko było zamknięte w samochodzie przez godzinę. Chłopczyk był mocno spocony i przestraszony, ale nie wymagał pomocy lekarskiej.

Lipiec, Sanok
4-letnia dziewczynka została zostawiona sama w zamkniętym samochodzie na parkingu w Sanoku na Podkarpaciu. Policjanci, aby ją uratować, musieli wybić w aucie szybę. Wyczerpane dziecko trafiło na oddział ratunkowy. Matka w tym czasie robiła zakupy.

Sierpień, Czarnków, Wielkopolska
Policjanci uratowali 2-letnią dziewczynkę, którą rodzice zostawili samą w zamkniętym samochodzie stojącym w pełnym słońcu. Z dwójką pozostałych dzieci wybrali się… na pizzę.

Czy propozycja kary dla Krzysztofa Ś. jest łagodna, czy zbyt surowa? NAPISZ KOMENTARZ


*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar 2014 [DUŻO ZDJĘĆ]
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tragedia w Rybniku: Tata Oliwii z Rybnika chce wyroku bez procesu - Dziennik Zachodni

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Betina
Siedzenie w pudle nic nie zmieni. Wyrok to on już ma na sobie i tak dożywotni, więc daj spokój
c
czytelnik
Ale Ty jesteś g******
C
Czytelnik
Samochód nagrzany do czerwoności sic!
E
Erwin
tutaj nie chodzi o kare o jego zachowanie "proponuje rok w zawieszeniu na dwa lata "
E
Erwin
na rok w zawieszeniu ceni życie swojego dziecka człowieku lepiej milcz a nie obrażaj swojej nie żyjącej córki.
R
Rumek.
To co się stało , to dobrze wiemy już , jak przeżył to Ojciec , wina leży o wiele szerzej ,owszem zrobił bardzo źle , ale zrobił to nieumyślnie . ? Trzeba rozważyć dlaczego tak zrobił itd. Jest wiele przyczyn dlaczego zapomniał o swej córeczce , dlaczego to tak przeżył , wyrzuty sumienia itd. Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem , na tego zagonionego ojca swojej córki , nie uznał się niewinnym , sam dobrowolnie zgodził się na kare, ? największa kara dla niego to żyć z tymi wyrzutami sumienia , stawcie się w jego sytuacji , zastanówcie się co byście czuli na jego miejscu . ? Itd. Jakim sądem osadzicie , takim i was osądzą . ?
j
jaga
największą karą dla tego człowieka jest utrata córeczki, po co więc stosować wobec niego dodatkową karę?
m
monia
Rok więzienia i to w zawieszeniu za zabicie dziecka to skandal. Powinien odsiedzieć cały wyrok! Co za łaskawość ze strony prokuratury
o
ojciec
wymiaru!!!prowokują lud!!
o
ojciec
wymiaru!!!prowokują lud!!
Wróć na i.pl Portal i.pl