We wtorek, 30 maja, opel astra jechał ul. Północną w Kostrzynie. Na łuku drogi kierowca stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo od strony pasażera.
Pasażer zginął na miejscu. Kierowcę zabrał do szpitala w Gorzowie helikopter Lotniczego Pogotowia Ratowniczego.
Na miejscu wypadku rozmawialiśmy z kierowcą ciężarówki, który jechał za oplem. - Auto jechało wężykiem. Kierowca brał zakręty, wyjeżdżając na przeciwległy pas jezdni - usłyszeliśmy.
Jak dowiedzieliśmy się, kierowca opla miał w organizmie około 1,3 promila. Ul. Północna w Kostrzynie, gdzie wydarzył się wypadek, jest zablokowana. Na miejsce przyjechał prokurator i ekipa policji, która będzie starała się ustalić, jak doszło do wypadku. Ze śladów na jezdni wynika, że kierowca opla na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a potem na pobocze, gdzie stroną pasażera uderzył w drzewo. Siła uderzenia była bardzo duża. Karoseria samochodu wgniotła się do wnętrza auta na około pół metra. W chwili wypadku asfalt był mokry po deszczu. Pasażer został zakleszczony wewnątrz auta. Kierowca samochodu był przytomny, skarżył się na ból w kręgosłupie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?