Tragedia w Korytowie: Brat zabił 6-letnią siostrę. Trafi na leczenie

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Adrian R. był zbyt chory, aby wiedzieć co robi. Dlatego nie może odpowiadać za zabójstwo. Musi się leczyć w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Taką decyzję podjął Sąd Okręgowy w Szczecinie. Przychylił się do ustaleń prokuratury, według której podejrzany był niepoczytalny, gdy w grudniu zabił swoją 6-letnią siostrę.

Do tragedii doszło w Korytowie, pod Choszcznem.

Adrian R. od siedmiu miesięcy przebywał w areszcie. W tym czasie biegli ustalili, że mężczyzna cierpi na chorobę psychiczną i w dniu zdarzenia był niepoczytalny.

Zgodnie z polskim prawem osoba niepoczytalna nie popełnia przestępstwa.

Jeśli decyzja sądu się uprawomocni to mężczyzna nigdy już nie odpowie za zabójstwo. Jego postępy w leczeniu będą monitorowane przez sąd.

Czytaj więcej:

Doprowadzenie zatrzymanego do prokuratury w Choszcznie.

Tragedia pod Choszcznem. Brat zabił 6-letnią siostrę. Mała D...

Polecamy na gs24.pl:

Wybuch gazu przy ul. Ofiar Oświęcimia w Szczecinie. Osiem os...

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tragedia w Korytowie: Brat zabił 6-letnią siostrę. Trafi na leczenie - Głos Szczeciński

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ooo
Śmierć za śmierć !!! 6 latka miała życie przed sobą.. nie mogę zrozumieć tego gdzie po całej tej sytuacji sąsiedzi mówili że normalny, zdrowy, pracowity chłopak, a tu chory psychicznie.Dobrze udajesz chłopie.
z
zaraaaaaaa
W dniu 26.07.2017 o 18:21, zdziwiony napisał:

To akurat było do przewidzenia. Żądna krwi forumowa hołota jak zwykle wrzeszczy o "utylizowaniu śmiecia", protestuje przeciw utrzymywaniu go za ich podatki (zwykle najwięcej ma do powiedzenia o podatkach ten, co ich nie płaci) a nikt nie zapyta, jak to się stało, dlaczego nikt nie zauważył, że z chłopakiem jest coś nie w porządku?! Chodził do szkoły - żaden nauczyciel nie zauważył? A może zauważył lecz przepisy są takie, że tylko rodzice mogą jechać z dzieckiem do psychiatry, więc niewiele można było zrobić. Czy tego chłopaka choć raz zbadał jakiś specjalista?W mrocznych czasach straszliwej komuny władza miała prawo zmusić delikwenta do leczenia. Dziś nikogo do leczenia zmusić nie można, chorowanie to jedno z podstawowych praw człowieka.Swoisty dowcip polega na tym, że los tego chłopaka jest niemożliwy do przewidzenia. W psychiatryku może przebywać równie dobrze dziesiątki lat jak i kilka. Jeżeli za kilka lat jakaś komisja go zbada i uzna za zdrowego, to wróci do społeczeństwa jako wolny człowiek. Rodzice na pewno się ucieszą. Sąsiedzi niewątpliwie też i przywitają go z otwartymi ramionami.

troche sobie przeczysz, najpierw piszesz z nikt nie widzial, a zalozmy ze widzialby cos. a potem piszesz ze nie ozna nikogo zmusic do leczenia. gdzie tu logika? zreszta jak widac rodzice ktorzy z nim mieszkali nic nie widzieli a co dopiero sasiedzi, zwlaszcza ze tacy bajeranci , tzw chorzy i inne ulomy spoeczne umieja dobrze sie ukrywac. potem kazdy mowi, a taki byl dobry i do kosciola chodzil. Wlasnie o tym mowie, niektorzy nawet nie sa chorzy psychicznie, ale sa socjopatami i umieja dobrze udawac. Czesto nie widac co wariat ma pod kopulą.pozdrawiam

z
zdziwiony

To akurat było do przewidzenia. Żądna krwi forumowa hołota jak zwykle wrzeszczy o "utylizowaniu śmiecia", protestuje przeciw utrzymywaniu go za ich podatki (zwykle najwięcej ma do powiedzenia o podatkach ten, co ich nie płaci) a nikt nie zapyta, jak to się stało, dlaczego nikt nie zauważył, że z chłopakiem jest coś nie w porządku?! Chodził do szkoły - żaden nauczyciel nie zauważył? A może zauważył lecz przepisy są takie, że tylko rodzice mogą jechać z dzieckiem do psychiatry, więc niewiele można było zrobić. Czy tego chłopaka choć raz zbadał jakiś specjalista?

W mrocznych czasach straszliwej komuny władza miała prawo zmusić delikwenta do leczenia. Dziś nikogo do leczenia zmusić nie można, chorowanie to jedno z podstawowych praw człowieka.

Swoisty dowcip polega na tym, że los tego chłopaka jest niemożliwy do przewidzenia. W psychiatryku może przebywać równie dobrze dziesiątki lat jak i kilka. Jeżeli za kilka lat jakaś komisja go zbada i uzna za zdrowego, to wróci do społeczeństwa jako wolny człowiek. Rodzice na pewno się ucieszą. Sąsiedzi niewątpliwie też i przywitają go z otwartymi ramionami.

G
Gość

lepiej rozmawiac z ludzmi niz wysylac na takie cos

Wróć na i.pl Portal i.pl