Tragedia w Bielinach. Samochód wjechał w pieszych, zginęli trzej mężczyźni

Sylwia Bławat
Sylwia Bławat
Na miejscu tragicznego wypadku w Bielinach
Na miejscu tragicznego wypadku w Bielinach straż pożarna
Trzej mężczyźni zginęli na miejscu – taki jest tragiczny bilans wypadku, do którego doszło nocą z wtorku na środę w Bielinach koło Kielc, gdzie samochód potrącił stojących na chodniku ludzi.

Tragiczny wypadek w Bielinach

Zgłoszenie o zdarzeniu w Bielinach służby ratunkowe dostały kwadrans przed godziną 23 w nocy z wtorku na środę. Pierwsza informacja mówiła, że na ulicy Kieleckiej dachował samochód. Kiedy na miejsce dojechały służby okazało się, że sytuacja jest dramatyczna.

- Z pierwszych informacji wynika, że 19-letni kierowca stracił panowanie nad fordem, zjechał na chodnik, a tam uderzył trzech mieszkańców Bielin: 41-, 44- i 45-latka – opowiada podkomisarz Damian Janus z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

- Następnie ford uderzył w ogrodzenie i dachował na posesji – uzupełnia młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Kielcach.

- Samochodem osobowym podróżował tylko kierowca, opatrywali go strażacy. Rozpoczęła się resuscytacja krążeniowo oddechowa trzech potrąconych mężczyzn, w której udział brały cztery zespoły ratownictwa medycznego, cztery zastępy straży pożarnej i policja. Niestety reanimacja się nie powiodła, lekarz stwierdził zgon trzech mężczyzn – informuje starszy kapitan Marcin Bajur, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Badanie alkomatem wykazało, że 19-letni kierowca forda był trzeźwy, pobrano mu krew do badań. W stanie niezagrażającym życiu trafił do szpitala, tam jego sali pilnuje policja. Na miejscu wypadku przez wiele godzin pracowali policjanci.

- Szczegółowo wyjaśniamy przyczyny i okoliczności tej tragedii - dodaje młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Kielcach. I apeluje do świadków:

- Osoby, które były świadkami opisywanego zdarzenia proszone są o zgłoszenie się do Wydziału Przestępstw i Wykroczeń w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Kielcach przy ul. Kołłątaja 4 osobiście lub kontakt telefoniczny w godzinach 08:00 - 15:00 pod nr telefonu 47 802 37 33 lub 47 802 3720 albo tel. 112, który jest czynny całą dobę.

Zobacz zdjęcia z miejsca wypadku

Przypominamy najtragiczniejsze wypadki z ostatnich lat, jakie wydarzyły się w regionie świętokrzyskim:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragedia w Bielinach. Samochód wjechał w pieszych, zginęli trzej mężczyźni - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jerzy
A to kierowca się zatrzymał? Nie oddalił się z miejsca wypadku jakby nic się nie stało?
A
Aurora THC
26 lipca, 16:23, Dominik:

Proszę rodziny zmarłych o kontakt, Dominik tel. 663152419

A co im chcesz sprzedac?

F
Franek Golas
o 23 w Bielinach trzech chłopów potrącić to naprawdę trzeba mieć pecha pewnie z truskawek wracali
J
Jarek
Niestety kierowcy uczący sie na grach komputerowych, tam są asami a jak się rozbiją to restart i znów jest ok. Tak tragicznie kończy sie nadmierna prędkość, choc niektórym znaki przeszkadzają bo nie dają się pobawić takim fajnym szybkim wozem
k
kot
26 lipca, 7:51, Ada:

Piszą że nie był pijany. Nie opanował maszyny. Przecież nie zrobil tego specjalnie. Nie chciał. Może coś się wyjaśni na jego korzyść bo szkoda mojego.

Oczywiście, mogło się coś urwać, ale raczej nie jechał 50 na godzinę. Ten z Krakowa też nie zrobił tego co zrobił celowo, był tak nap. że nie wiedział co robi, i co z tego.

k
kot
Gównarzeria szarżuje, szkoda tych ludzi.
S
Stefan
26 lipca, 7:51, Ada:

Piszą że nie był pijany. Nie opanował maszyny. Przecież nie zrobil tego specjalnie. Nie chciał. Może coś się wyjaśni na jego korzyść bo szkoda mojego.

Nie chciał? Jechał 50 km/godz, nie opanował maszyny i dachował? A może chciał bo leciał jak ten gnój w Krakowie?

r
refleksja
19 lat i już 3 osoby na sumieniu? Albo cały system zdawania na prawo jazdy jest kiepski, albo trzeba podnieść wiek zdających.
A
Ada
Piszą że nie był pijany. Nie opanował maszyny. Przecież nie zrobil tego specjalnie. Nie chciał. Może coś się wyjaśni na jego korzyść bo szkoda mojego.
G
G
Prawo jazdy tylko z testami psychologicznymi
T
Tty
Znów pijany lukr?
Wróć na i.pl Portal i.pl