Tottenham z dużymi nadziejami przed rewanżem. "Kibice Juventusu dawno nie widzieli czegoś podobnego"

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Tottenham zremisował w Turynie
Tottenham zremisował w Turynie AFP/EAST NEWS
Po cztery bramki obejrzeliśmy w dwóch pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Spotkania były jednak diametralnie różne. W Bazylei Manchester City przejechał się po gospodarzach 4:0. W Turynie Juventus prowadził 2:0, ale Tottenhamowi udało się doprowadzić do remisu. Włoskie media krytykują Gonzalo Higuaína, który strzelił dwa gole, ale zmarnował rzut karny. Angielskie chwalą ducha walki Kogutów.

We wtorek wieczorem temperatura na Allianz Stadium w Turynie wynosiła -2 stopnie Celsjusza. Już po dziewięciu minutach dwie bramki na minusie miał też Tottenham. Gonzalo Higuaín już w 72. sekundzie dał gospodarzom prowadzenie, wykorzystując znakomite podanie Miralema Pjanicia z rzutu wolnego. Niedługo później było 2:0 po tym, jak Argentyńczyk podwyższył wynik z rzutu karnego.

"Mogli poddać się po dwóch bramkach Higuaína. Ale w zespole Mauricio Pochettino panuje niesamowity duch walki. Koguty na przeciwności losu odpowiedziały z taką determinacją, że w pierwszej połowie zaliczyły rekordowe 72 proc. posiadania piłki" - chwali środowy "The Times".

Higuaín nie został bohaterem spotkania. "Pipita daje i zabiera" - skomentowała "La Gazzetta dello Sport" , nawiązując do rzutu karnego zmarnowanego przez napastnika w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Było wówczas już 2:1, bo kontaktową bramkę zdobył w 35. minucie niezawodny Harry Kane.

Na ustach kibiców po meczu był jednak przede wszystkim Christian Eriksen. 20 minut przed końcem meczu Duńczyk wyrównał strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego. Zmylił Gianluigiego Buffona, włoski weteran tuż przed uderzeniem zrobił krok w lewo, po chwili próbował naprawić błąd, ale było już za późno. Po jego rękawicy piłka wpadła do siatki - obok słupka, którego pilnował 40-letni bramkarz.

- Zauważyłem ruch w murze. Wydaje mi się, że widziałem też, jak Buffon porusza się w lewo. Szybko zmieniłem zamiary i zamiast w prawy róg, uderzyłem płasko w lewy. Na szczęście wpadło. Na początku nie mogłem w to uwierzyć. Byłem w szoku. Fajnie strzela się takie gole - skomentował po meczu Eriksen. - Jesteśmy w dobrej pozycji przed rewanżem. Możemy i powinniśmy poprawić pierwsze minuty gry, Ale poza tym zagraliśmy bardzo dobrze. Na Wembley zagramy z dużą pewnością siebie. Mam nadzieję, że wynik też będzie dobry - dodał.

"Po wyrównaniu Eriksena na stadionie zapanowała cisza. Zdezorientowani kibice gospodarzy od dawna nie widzieli czegoś podobnego. 11 stycznia 2017 - to dzień, w którym Juve ostatnio straciło dwie bramki na własnym stadionie. Ale wszyscy wiemy, jak w tych stronach traktuje się mecze pucharowe. Ostatnie ważne spotkanie, w którym to tego doszło, działo się 23 lutego 2016. 2:2 z Bayernem. Ale wtedy to Włosi odrobili dwubramkową stratę" - przypomina "Daily Mail".

"Tottenham jest daleko od awansu w starciu z tak klasowym rywalem. Ale po dramatycznym starciu w Turynie będą faworytem. Patrząc na przebieg meczu, byli niewiarygodni. Mieli szczęście - tak, zaczęli fatalnie - prawda. Ale czy zasłużyli na remis? Z pewnością" - dodaje.

Wszystko wyglądałoby jednak inaczej, gdyby nie przestrzelony karny Higuaína. Argentyńczyk uderzył potężnie, ale w środek bramki. Podniesiona piłka zatrzymała się na poprzeczce. Chwilę wcześniej faulował w polu karnym Serge Aurier. - Jako obrońca nie oceniałem go do tej pory. Ale ten facet jest bezmyślny, zbyt wiele razy zawiódł swoją drużynę - ocenił Rio Ferdinand, były obrońca reprezentacji Anglii, który pełni rolę eksperta telewizji BT Sport.

Aurier za faul dostał żółtą kartkę, przez którą na Wembley Tottenham będzie musiał sobie radzić bez niego. Pytanie, czy będzie to osłabienie, czy wzmocnienie angielskiej drużyny.

Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Jarosław Niezgoda przed powrotem na boiska ekstraklasy. "Patrzymy na siebie, chcemy wygrać wszystko"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl