Toruń - Bydgoszcz. Śmierć więźnia Wojciecha Babiuka. 24-latek zmarł wskutek pobicia w toruńskim areszcie?

Małgorzata Oberlan
Toruń - Bydgoszcz. Śmierć więźnia Wojciecha Babiuka. 24-latek zmarł wskutek pobicia w tym toruńskim areszcie?
Toruń - Bydgoszcz. Śmierć więźnia Wojciecha Babiuka. 24-latek zmarł wskutek pobicia w tym toruńskim areszcie? Jacek Smarz
Śmierć więźnia, 24-letniego Wojciecha Babiuka. Mężczyzna był zdrowy. Przebywał w areszcie śledczym w Toruniu. 20 czerwca trafił do szpitala na Bielanach. Potem przewieziono go do aresztu w Bydgoszczy, gdzie zmarł 22 czerwca. - Podejrzewamy, że został pobity przez strażników - mówi rodzina. - Ma siniaki na twarzy i krwiaka na głowie.

- Wojtek był młodym, zdrowym mężczyzną. Widzieliśmy się z nim 17 czerwca, bo obchodził urodziny. Nic mu nie dolegało - podkreśla Paulina Wiśniewska, szwagierka zmarłego. - Od współosadzonego w areszcie śledczym w Toruniu wiemy, że 20 czerwca Wojtek dostał czegoś na kształt zapaści. Drętwiał, tracił świadomość. Mimo wzywania pomocy, na lekarza trzeba było czekać dwie godziny. Przez ten czas to więzień udzielał Wojtkowi pierwszej pomocy.

Toruński areszt a śmierć więźnia Wojciecha Babiuka

Według rodziny, 24-latkowi ktoś mógł podać dopalacze. Na to wskazywałoby jego zachowanie, zrelacjonowane przez współwięźnia.

Wojtka strażnik w Toruniu miał najpierw obezwładnić ciosem w nos. Później funkcjonariusze mieli wyciągnąć go przed celę i unieszkodliwić - ciągnie Paulina Wiśniewska. - Dziś (25.06) byliśmy w Bydgoszczy w prosektorium. Okazano nam zwłoki. Na twarzy Wojtka widzieliśmy pełno siniaków; miał też krwiaka na głowie. Reszty ciała nam nie pokazano. Jako rodzina nie spoczniemy, zanim nie zostanie wyjaśnione, jak i dlaczego Wojtek zmarł.

24-letni Wojciech Babiuk przebywał w areszcie śledczym w Toruniu, bo został skazany za spowodowanie poważnego wypadku na moście w Toruniu w kwietniu 2017 roku. Doszło wówczas do zderzenia czterech samochodów; dwie osoby z ciężkimi obrażeniami trafiły do szpitala. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Był pod wpływem alkoholu i środków psychoaktywnych. Wyrokiem sądu skazano go na 8 lat więzienia.

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Wojciech Babiuk w szpitalu na Bielanach i areszcie w Bydgoszczy

Według relacji rodziny, Wojciech Babiuk trafił z aresztu do szpitala na Bielanach w Toruniu w środę, 20 czerwca. Krewnych o tym nie poinformowano. Po krótkiej hospitalizacji więźnia przetransportowano do aresztu śledczego w Bydgoszczy. Tutaj zmarł 22 czerwca o godzinie 1.00 w nocy. Najbliższych poinformowano o tym dopiero o godzinie 16.00.

W sprawie zgonu tego mężczyzny wszczęliśmy postępowanie w kierunku art. 155 Kodeksu karnego ("Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".) Tak jak każdy zgon osoby osadzonej i ten przypadek należy pieczołowicie wyjaśnić. Zleciliśmy wykonanie sekcji zwłok. W jej trakcie wszelkie obrażenia na ciele zostaną udokumentowane, a w przyszłości wyjaśnione: czas ich powstania, rodzaj, charakter. Wykonane zostaną również badania toksykologiczne. Na ich wynik czeka się około trzech miesięcy - mówi prokurator Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe.

"Nowości" poprosiły o wyjaśnienia służbę więzienną. Czekamy na informacje od majora Mariusza Budnego, rzecznika Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy (podlegają mu oba areszty: bydgoski i toruński).

Szeroko o sprawie śmierci więźnia Wojciecha Babiuka - we wtorek w toruńskich "Nowościach".

ZOBACZ TEŻ:"Nie mam żadnych wątpliwości, że mógł to być odwet". Ojciec Igora Stachowiaka o śmierci syna

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Toruń - Bydgoszcz. Śmierć więźnia Wojciecha Babiuka. 24-latek zmarł wskutek pobicia w toruńskim areszcie? - Nowości Dziennik Toruński

Komentarze 34

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2018-06-27T15:28:14 02:00, Obywatel:

Dobrze że zdechł, naćpany spizgus ludzi o mało co nie pozabijał, raz uszło mu to płazem ale tacy jak on znowu wsiadają na kierownicę najebani i naćpani. Dobrze że zdechł zanim zabił kogoś wartościowego.

Dowiecie pisowski skuwysynu

D
Dominika
Mimo wszystko, to był również człowiek, ojciec i syn. Kochał i był kochany przez kogoś. Właśnie z szacunku do jego bliskich którzy teraz cierpią, takie komentarze są nie na miejscu.
p
pierr
to że nikogo nie zabił to nie znaczy że nie mógł ? miałtylko wiecej szczęścia niż rozumu a teraz rozumu nie miał przyjął dopalacze to odleciał a jak się zrzucał na SW to go sponiewierali przy składaniu
b
borubar
taaaa szczegolnie jak sie ma wydziarane na klacie pozdrowienia do wiezienia dzieci ulicy a na brzuchu litosc to zbrodnia, wcale nie bandzior, bandzior to moze miec klase, zwykly zul z bydgoskiego, cpun co pewnie niejedna zla rzecz w zyciu zrobil, mimo to nie zaslugiwal na to co mu zrobily gady pod cela, szkoda chlopaka mimo to. Ale w zyciu trzeba byc obiektywnym
B
Bb
Ludzie w d**** byliście i gówno widzieliście, kto nie siedział nie wie jak tam jest, zabili Go tym bardziej że mówili uspikuj się bo źle skończysz chłopak walczył tylko o swoje prawa które tam mu się należą, przez gnoji osierocil roczne dziecko.
...
Dzięki niemu!!! poszkodowany w wypadku jest niepełnosprawny do końca życia-dzięki niemu Ofiara do dzisiaj cierpi-i Rodzina poszkodowanego także. Dostał na urodzinki dopalacze i taka jest prawda. Nie szkoda mi go wcale.
w
wrzos pany
Milcz menelu z bydgoskiego .
O
Obywatel
Dobrze że zdechł, naćpany spizgus ludzi o mało co nie pozabijał, raz uszło mu to płazem ale tacy jak on znowu wsiadają na kierownicę najebani i naćpani. Dobrze że zdechł zanim zabił kogoś wartościowego.
o
oddziałowy
@kuna waldemar, taki charakterny, a bys pewnie oddziałowemu lache po same bile ciagnal za dodatkowa minute na telefonie
S
Sprawiedliwy
Weź styl ryj i skończ podstawówkę wieczorową, przykładny tatuś i wielki ziomal odbiera zdrowie innym kapciu
K
Kuna waldemar
Jak ci nie wstyd ladacznico sama nacpana pewnie tam bylas
A
Anzaj
Deklem półgłowku to jestes ty i to cos co cie splodzilo !!!
K
Kuna waldemar
Co ty pierdolisz gadzie !!! Przytulili by cie na cwelowni
"Komendant" :D
W artykule służba więzienna a ten JP
...
Facet się nacpal miał jazdy a oni ludzi o jego śmierć posadzaja. Szczyt głupoty. To są pomówienia które są karne
Wróć na i.pl Portal i.pl