Sąd Apelacyjny obniżył jednak kwotę zadośćuczynienia, bo we wrześniu Sąd Okręgowy zdecydował, że Tomaszewski musi zapłacić za naruszenie dóbr osobistych trenera 50 tys. zł. W opinii Sądu Apelacyjnego ta kwota była wygórowana.
Tomaszewski nie zamierza się od tej decyzji odwoływać. - Przyjmuję wyrok z pokorą i nie będę składał kasacji - powiedział po wtorkowej rozprawie poseł PiS.
Franciszka Smudy we wtorek nie było w sądzie. Trener mieszka teraz w Niemczech, gdzie od początku 2013 roku jest szkoleniowcem zespołu 2. Bundesligi - SSV Jahn Regensburg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?