Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomaszewski: Boniek załatwił Euro 2020 na Stadionie Śląskim

Jan Tomaszewski
Jan Tomaszewski
Jan Tomaszewski Krzysztof Szymczak
Zbyszek Boniek załatwił to tak, że do Euro 2020 możemy zgłosić dwa stadiony. Więc zdziwiłbym się, gdyby Stadion Śląski nie dostał organizacji Euro - mówi Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz reprezentacji Polski, obecnie poseł PiS. Rozmawia Marcin Zasada

Dobrze wspomina pan Stadion Śląski?
Jak mogę wspominać, skoro tam rodziły się największe sukcesy w historii polskiej piłki. Ba, w Chorzowie narodziła się polska piłka. Ten stadion, podobnie jak ośrodek w Kamieniu koło Rybnika to symbole naszego futbolu. Kiedyś Stadion Dziesięciolecia też był duży, ale to na Śląskim była atmosfera.

Więc pewnie ucieszył się pan, że Stadion Śląski kandyduje do zorganizowania meczu Euro 2020.
Naturalnie. W Polsce są dwa miejsca, które zasługują na imprezę tej rangi: to Warszawa i Chorzów. Stadion Narodowy w stolicy to konieczność, jeśli chodzi o Euro 2020, ale co oprócz tego? Poznań, Wrocław czy Gdańsk to areny klubowe, pod żadnym względem nie mogą się równać z prawdziwie reprezentacyjnym Stadionem Śląskim. Mam nadzieję, że jeden mecz mistrzostw odbędzie się w Warszawie, a jeden na Śląsku.

O ile się nie przesłyszałem, w lutym PZPN podjął uchwałę o zgłoszeniu Narodowego w Warszawie do Euro 2020 i nie planuje żadnych zmian, jeśli chodzi o tę kandydaturę. A gdyby mistrzostwa do nas trafiły, to wyłącznie na jeden stadion.
Z tego, co wiem, Zbyszek Boniek załatwił to tak, że możemy zgłosić dwa stadiony. Więc zdziwiłbym się, gdyby było inaczej i Śląski nie dostał organizacji Euro.

Załatwił? Powiedział: "jeśli będzie taka możliwość". A możliwości raczej nie ma. O co w tym wszystkim chodzi?
Decyzja należy do UEFA. Skoro o wątpliwościach mowa, zacznijmy od tego, że nie wiemy w ogóle, czy Platini da nam te mistrzostwa, bo mają one ominąć kraje, które w ostatnich latach je organizowały. Mam nadzieję, że to tylko plotka, bo brzmi niedorzecznie. Wierzę, że dostaniemy dwa-trzy mecze i wtedy gra na Śląskim jest jak najbardziej otwarta.

Mówimy o stadionie, którego w tej chwili praktycznie nie ma i nie wiadomo, kiedy zostanie ukończony. A gdy już w końcu zostanie, będzie daleki od funkcjonalności aren Euro 2012 w Polsce.
Weryfikacja stadionów będzie w 2018 albo w 2019 roku - to sporo czasu. Władze województwa śląskiego muszą stanąć na wysokości zadania i dokończyć tę modernizację, od tego trzeba zacząć tę dyskusję.
Sporo w tej dyskusji niewiadomych i obawiam się, że kandydatura Katowic jest wyłącznie symboliczną. Gdyby Wrocław miał ułamek pewności, że może współorganizować Euro 2020 z Warszawą, to pewnie o jego kandydaturze byśmy dziś rozmawiali.
To samo można powiedzieć o Poznaniu albo Gdańsku.

Wie pan, lobby wrocławskie jeśli chodzi o duże imprezy jest najmocniejsze i najbardziej pazerne.
No dobrze, Wrocław bierze dużo, ale coś musi zostawić dla reszty. Ani Wrocław, ani Poznań, ani Gdańsk nie kojarzy się z występami i sukcesami reprezentacji. Mówiąc wprost - Warszawa też z sukcesami jeszcze się nie kojarzy. Według mnie, Śląski ma szansę i źle byłoby gdyby jej nie wykorzystał.

Patrząc na sytuację sprzed Euro 2012, nie jest to wcale niemożliwe.
Fakt, wtedy byłem przekonany, że czwórkę miast, w których będą odbywać się mecze, stworzą Warszawa z Łodzią oraz Kraków z Chorzowem. Wydawało się to najlepiej zaplanowane logistycznie. Do tego nie ma co wracać i mam nadzieję, że władze Śląska nie powtórzą błędu sprzed paru lat. Ja, jako wrocławianin z urodzenia, człowiek przez większość życia związany z Łodzią, nie wyobrażam sobie, żeby przy następnej okazji mecze Euro nie odbywały się w Warszawie i w Chorzowie. Będzie potrzebna do tego sprawna kampania i rzeczowy plan inwestycyjny, bo przecież nie zaprosimy delegatów UEFA pod połamany dach.

Kilku polityków już otrąbiło sukces, bo Śląski jest kandydatem na kandydata. Do urzeczywistnienia tej wizji bardzo daleko, szanse niewielkie, ale zanim cokolwiek się wyjaśni, będą wybory.
Dlatego od polityków, którzy zaangażowali się w ten projekt, trzeba wymagać konkretnych działań. Ja sam zaapelowałem już w Sejmie do naszych europarlamentarzystów, żeby lobbowali za Euro w Polsce: w Warszawie i w Chorzowie. Przecież tej decyzji nie będzie podejmować sam Platini, tylko sztab ludzi, z którymi warto rozmawiać. Czasem wystarczy kilka słów w brukselskich kuluarach. Śląsk ma Jerzego Buzka, prawda? Niech przekonuje, niech zachęca, ma duże możliwości…

Naprawdę pan wierzy, że w całej tej zabawie chodzi o coś więcej niż stworzenie kontrkandydata, z którym ostatecznie wygra Warszawa - jedyne prawdopodobne miejsce, gdzie w Polsce zagości Euro 2020?
Dopóki piłka w grze, wierzę, że Stadion Śląski ma swoją szansę, którą warto wykorzystać. I chciałbym wierzyć, że nie oglądamy tylko gry pozorów. Politycy dużo obiecują, więc trzeba ich na bieżąco rozliczać z tego, co dokładnie zrobili dla ściągnięcia mistrzostw do Chorzowa.

Rozmawiał: Marcin Zasada


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!