Tomasz Greniuch, były lider ONR na Opolszczyźnie, na czele oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Nominacja budzi emocje

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że Tomasz Greniuch został dyrektorem oddziału IPN we Wrocławiu. Wcześniej kierował on IPN-em w Opolu. W przeszłości Greniuch był liderem Obozu Narodowo-Radykalnego na Opolszczyźnie. Przedstawiciele władz Wrocławia podkreślają, że dla nich jest on "persona non grata".

Tomasz Greniuch był w opolskim IPN trzy lata

Dr Tomasz Greniuch pracował w delegaturze IPN w Opolu od 2018 roku, p.o. jej naczelnika został w listopadzie 2019 roku. Już ta nominacja budziła spore emocje. W ówczesnej notce biograficznej przygotowanej przez IPN na tę okazję nie było bowiem wskazane, że Tomasz Greniuch był w przeszłości przez wiele lat związany z Obozem Narodowo-Radykalnym.

Przypominał o tym Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Wskazywał, że Tomasz Greniuch kierował ONR m.in. wtedy, gdy pod pomnikiem na Górze św. Anny ludzie ONR wznosili ręce w hitlerowskim pozdrowieniu. Członkowie organizacji robili tak przez kilka lat, wykonując gest powszechnie uważany za faszystowski przy okazji składania kwiatów. Sąd skazał zresztą za to w 2010 roku dwóch członków ONR na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Tomasz Greniuch przyznawał w 2012 roku, że zachowanie narodowców pod pomnikiem Czynu Powstańczego było błędem. Ale jednocześnie zaznaczał, że zdaniem członków ONR, "hajlowanie" wciąż jest uznawane za rzymski salut, który ma korzenie narodowe. Przyznał jednak, że po II wojnie światowej ten gest zaczął kojarzyć się z nazizmem.

Tamta nominacja budziła emocje także wśród pracowników IPN. W nieoficjalnych rozmowach podkreślali oni, że osoba o tak skrajnych poglądach nie powinna stać na czele instytucji, bowiem poddają one pod wątpliwość obiektywizm historyczny. Uczynienie Tomasza Greniucha p.o. naczelnika IPN w Opolu traktowano jako polityczne.

Tomasz Greniuch dyrektorem IPN we Wrocławiu

Po nieco ponad roku od tego czasu Tomasza Greniucha spotkał kolejny awans. Jak informuje IPN, został on p.o. dyrektora oddziału instytutu we Wrocławiu, zastępując w tej roli Andrzeja Drogonia. Tym razem w notce na biograficznej wskazano, iż Tomasz Greniuch był działaczem ONR (do 2013 roku). Są tam też informacje o tym, że jest absolwentem Uniwersytetu Opolskiego oraz o jego książkach.

Tomasz Greniuch to autor takich pozycji, jak "Droga nacjonalisty", "Pod komendą "Bartka"" czy "Król Podbeskidzia", traktujących o kpt. Henryku Flamem i jego ludziach z Narodowych Sił Zbrojnych.

Tomasz Greniuch na swoim profilu na Facebooku link do komunikatu IPN opatrzył cytatem Jana Mosdorfa, działacza Obozu Wielkiej Polski i lidera przedwojennego ONR, zamordowanego przez Niemców w Auschwitz w 1943 roku: "Dostaliśmy Polskę z rąk poprzedników i mamy ją przekazać następcom. Przed Bogiem odpowie z nas każdy osobiście za to, jaką Ją oddał: większą czy mniejszą, lepszą czy gorszą, silniejszą czy słabszą".

Wiceprezydent Wrocławia: Tomasz Greniuch to persona non grata

Informacje o tym, że Tomasz Greniuch ma stanąć na czele IPN we Wrocławiu kilka dni wcześniej podawała tamtejsza "Gazeta Wyborcza". IPN wtedy jednak tych informacji nie potwierdzał.

Władze Wrocławia nie patrzą na tę nominację przychylnym okiem. Sebastian Lorenc, wiceprezydent Wrocławia, w rozmowie z Onetem stwierdził, że Tomasz Greniuch to w tym mieście "persona non grata".

- Ludzie, którzy przyjechali po wojnie do Wrocławia, musieli ciężko pracować, żeby odbudować miasto ze zgliszczy totalitarnej pożogi. Wpuszczanie na dość istotną funkcję człowieka, który wznosił rękę w hitlerowskim pozdrowieniu, jest policzkiem w twarz wymierzonym tym wszystkim, którzy w czasie wojny cierpieli w efekcie działania totalitaryzmu – mówił Sebastian Lorenc.

IPN: Tomasz Greniuch wielokrotnie przepraszał

IPN poinformował też, że p.o. naczelnika delegatury IPN w Opolu została Renata Wojciechowska, wieloletnia pracownica Instytutu.

O uzasadnienie tych nominacji zwróciliśmy się do rzecznika oddziału IPN we Wrocławiu. Odesłał nas do centrali IPN. Przesłaliśmy tam zapytanie.

Tomasz Greniuch nie chciał rozmawiać z "nto" na temat kontrowersji związanych z jego awansem na dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu. Pytania uznał za "tendencyjne" i stwierdził, że "merytorycznych" odpowiedzi udzieli biuro prasowe IPN.

IPN opublikował komunikat w tej sprawie. Instytut wskazuje, że podczas trzech lat pracy w Opolu dr Tomasz Greniuch dał się poznać jako "dobry organizator".

"Zaktywizował działalność Delegatury, otworzył ją na nowe środowiska, m.in. kombatanckie i samorządowe. Bezpośredni zwierzchnicy zawsze z największym uznaniem wypowiadali się o jego pracy. Zarzuty kierowane przeciwko dr. Tomaszowi Greniuchowi dotyczą jego zachowań z czasów młodości. Wielokrotnie w ciągu ostatniej dekady – przyznał, że były one błędem i przeprosił za nie" - czytamy w komunikacie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl