To było samobójstwo. Sąd potwierdził ustalenia prokuratury w sprawie śmierci w areszcie śledczym Dawida „Cygana“ Kosteckiego

Andrzej Plęs
Ciało Dawida „Cygana” Kosteckiego znaleziono w celi aresztu śledczego w Białołęce w nocy z 1 na 2 sierpnia 2019 r.
Ciało Dawida „Cygana” Kosteckiego znaleziono w celi aresztu śledczego w Białołęce w nocy z 1 na 2 sierpnia 2019 r. Marcin Radzimowski
Dawid „Cygan“ Kostecki popełnił samobójstwo. Do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. Nikt też nie zmuszał go do targnięcia się na własne życie. Tak ustaliła prokuratura. A te ustalenia podtrzymał sąd.

Ciało byłego boksera znaleziono w celi aresztu śledczego w warszawskiej Białołęce w nocy z 1 na 2 sierpnia 2019 roku. Został tu przywieziony na przesłuchanie z Zakładu Karnego w Załężu, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności m.in. za udział w handlu kradzionymi samochodami, fałszowanie dokumentów, pranie brudnych pieniędzy i wyłudzanie VAT.

Końcem kwietnia warszawska prokuratura umorzyła dochodzenie „w sprawie doprowadzenia Dawida Kosteckiego do targnięcia się na własne życie” oraz „znęcania się psychicznego i fizycznego nad nim, kiedy był pozbawiony wolności oraz niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy służby więziennej”.

„Dwóch czynów nie popełniono, a trzeci czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Zebrane dowody jednoznacznie wskazują na to, że do zgonu Dawida Kosteckiego nie przyczyniły się osoby trzecie i był on wynikiem samobójstwa. Nikt nie nakłaniał i nie zmuszał Dawida Kosteckiego do targnięcia się na własne życie ani też nie znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie w czasie jego pobytu w Areszcie Śledczym” - czytamy w uzasadnieniu prokuratury.

Od takiej decyzji prokuratury odwołał się mec. Roman Giertych. Prokuraturze zarzucił uchybienia w prowadzonym dochodzeniu.

Z końcem października br. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga potwierdził prawomocnie, że prokuratura podjęła właściwą decyzję. „W ustnych motywach postanowienia Sąd podniósł, że śledztwo prowadzone było ze szczególną skrupulatnością i rzetelnością, a prokurator po zgromadzeniu obszernego materiału dowodowego podjął właściwą decyzję” - przytacza komunikat prokuratury.

Mnożą się wątpliwości

Ciało Dawida „Cygana” Kosteckiego znaleziono w celi aresztu śledczego w warszawskiej Białołęce w nocy z 1 na 2 sierpnia 2019r. Między godz. 5 a 6 nad ranem jego współwięzień zauważył, że pięściarz pół siedzi, a półleży na wyższym poziomie piętrowego, więziennego łóżka, w pozycji nietypowej, bo głową w kierunku drzwi celi, głowę opartą ma na poduszce, ręce ułożone wzdłuż ciała, jest przykryty kocem. Po odsłonięciu koca zobaczył, że „Cygan” ma na szyi pętlę ze skręconego prześcieradła, którego drugi koniec przewleczony jest przez ramę łóżka i przywiązany do kraty.

Niejasne okoliczności tej śmierci wywołały lawinę komentarzy i domniemań. Rodzina zmarłego i jej pełnomocnik prawny Roman Giertych przekonywali, że to mogło być zabójstwo, złożył więc w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga doniesienie o „doprowadzeniu Dawida Kosteckiego do targnięcia się na swoje życie, a także znęcaniu się nad nim i niedopełnieniu obowiązków przez strażników więziennych”. Z uzasadnieniem: na szyi denata znaleziono w niewielkiej odległości od siebie dwa ślady, które mogły wskazywać, iż został przed śmiercią obezwładniony paralizatorem. Pojawiła się sugestia, że wcześniej mógł być obezwładniony farmakologicznie. Nadto dzień przed śmiercią Kostecki rozmawiał telefonicznie z żoną, umawiał się z nią na kolejną rozmowę dzień później.

Giertych zażądał ponownej sekcji zwłok i przesłuchania świadków, którzy być może wskażą motywy potencjalnych zleceniodawców zabójstwa. A tych - spekulowano - nie brakowało. Począwszy od Żeni i Aleksa R., których podkarpackie imperium agencji towarzyskich Kostecki pomógł rozbić swoimi zeznaniami, aż po ogromną wiedzę o politykach wysokiego szczebla, którzy w tych agencjach mieli bywać. I jak to się stało, że w celi, w której przebywało trzech osadzonych, żaden z dwójki pozostałych nie zauważył tego, co się dzieje w nocy.

Sąd podziela zdanie prokuratury

Prokuratura drobiazgowo przeanalizowała przebieg zdarzeń. Dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej dotarli do akt śledztwa. Z ustaleń warszawskiej prokuratury wynika, że martwego „Cygana” znalazł jeden ze współwięźniów, który wstał, by przygotować śniadanie. Zaalarmował strażników, ci po 4 minutach byli w celi z defibrylatorem, po 10 minutach przyjechała karetka, lekarz stwierdził zgon. Na polecenie śledczych biegły sądowy wydał opinię, że dwa ślady na szyi denata nie powstały w wyniku działania paralizatora, ekspertyza medyczna orzekła, że na ciele denata nie ma żadnych obrażeń defensywnych, w konsekwencji: nie ma dowodów na to, by do śmierci Kosteckiego przyczyniły się osoby trzecie, więc musiało to być samobójstwo. A odebranie sobie życia w pozycji, w jakiej znaleziono „Cygana” jest możliwe.

Zdaniem sądu działania prokuratury były prawidłowe.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To było samobójstwo. Sąd potwierdził ustalenia prokuratury w sprawie śmierci w areszcie śledczym Dawida „Cygana“ Kosteckiego - Plus Nowiny

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl