Tłumy turystów i imprezowiczów opanowały Kraków. Tak wygląda nocne życie miasta [ZDJĘCIA

red.
Wieczorami Rynek Główny w Krakowie wraz z przyległymi ulicami ożywa na nowo. Do późnych godzin nocnych Stare Miasto w Krakowie tętni życiem. Turyści i mieszkańcy wypełniają szczelnie restauracje, kawiarnie i kluby, nie brakuje również ulicznych grajków. Zobacz jak wygląda nocne życie Krakowa, który długo nie zasypia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tłumy turystów i imprezowiczów opanowały Kraków. Tak wygląda nocne życie miasta [ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wrocław love
Kochani Wrocek żyje całą dobę
Zapraszamy
Pozdrawiamy Kraków
Z
Z Krakowa:)
Cześć, staramy się spopularyzować fajny portal kulturalno-podróżniczy. Poznajcie Kulturowo24 www.kulturowo24.pl
Zajrzyjcie do nas, polubcie na FB, weźcie udział w konkursach, w których do zgarnięcia się wejściówki na koncerty, do kina itd. Zapraszamy:)
a
aka
spytałem wczoraj śliczne 2 Arabki skąd przyjechały ? …. z DUBAJU !
J
Jm
Takiego hamstwa jeszcze nie bylo Kazimierz nocą to nie do opisania krzyki śpiewy piski pijana młodzież gdzie policja i straż miejska nie przespane noce przez 3miesiace
K
Krakus
Pewnie Emiraty albo Jordania lub Belgia czy Francja. Trzeba posluchac w jakim jezyku rozmawiaja
I
Iza
Nie dalej jak wczoraj widziałam dame zakryta id stóp do głów burka wędrująca szybkim krokiem główna trasa 94 do Krakowa za nią podążał w sporej odległości chyba jej mąż albo opiekun ubrzny już po europejsku w dresie i że słuchawkami w uszach...skąd oni na wsi dlaczego dralowala na nogach ok 6 km ciekawe...
P
Piotr NieWielki
Kraków nie posiada fabryk. Miejsca pracy w mieście to biurowce i turystyka. Turystyka niestety jest to pojęcie bardzo szerokie. Jako krakowianin z dziada pradziada mieszkający w Dzielnicy 1 (taki ginący gatunek) cieszę się widokiem turystów z całego świata, oglądających zabytki, biorących udział w różnych imprezach kulturalnych, korzystających z bogatej oferty kulinarnej. Ale to obraz turystyki idealnej. W mojej okolicy stałych mieszkańców już prawie nie ma. Hotele, hostele i to co przyciąga najgorszy element – mieszkania, apartamenty na wynajem krótkotrwały. Od piątkowego popołudnia do końca weekendu praktycznie jedynymi spacerowiczami są kilku do kilkunastoosobowe grupy młodych ludzi głównie z Europy zachodniej i Skandynawii. Jedyne co ich interesuje to alkohol i impreza. Szlak ich wędrówek to mocz, wymiociny, rozbite butelki po piwie oraz cała okolica w tym prawdziwi turyści obudzeni wrzaskami. Kraków coraz bardziej staje się stolicą turystyki pijackiej, której nikt nie powinien wspierać. Dlatego uważam, że jest wspierana, bo jakoś w weekendy nocą jest mniej patroli Straży Miejskiej i policji niż do południa w dni powszednie. Nikt nie przeszkadza w piciu na ulicy, nocnych wrzaskach i awanturach. Kilka akcji policji na większą skalę, które zakończyłyby się nocą w izbie wytrzeźwień (wpływy finansowe dla miasta) dla wesołych młodzieńców może spowoduje początek fali w mediach społecznościowych pod hasłem turystyka w Krakowie tak, patologia nie.
n
nie tylko na Kazimierzu
A prezerwatyw i majtek ile ? Sie towarzystwo rozhulalo. Bulwary Wislane to dopiero uciecha i WC.
k
krakus tez
Bo nadal rzadza nami sekretarze z PZPR i ich nastepcy dzeciatka, nie mowiac o tych innych z bezpieczniackich organizacji i ich TW. Oni zawsze robili z nas i robia nadal shit & rags. Nie ma na nich lekarstwa.
G
Gość
a nam truja ze emigrantow nie chca. Przeciez ta pieknosc minister od Gowina oswiadczyle ze jeszcze szerzej dla nich drzwi otworza, ale der zeitungi prawe i lewe nabraly wody w usta, widac pelna zgoda w tej materii miedzy nimi. Jeszcze wiecej bedziesz sie cieszyl, poczekaj chwile, utrzymywal tez ich bedziesz. 500+ bylo wprowadzone nieprzypadkowo, dlugofalowo dobrze przemyslane. Bedziesz sie delektowal, szyszkebabami.
k
krakus
skacowane, oglupiale, zostawia murki obsikane i obrzygane, a w dzien spia i zycie dzienne holocie przeszkadza. Od poniedzialku niewolnicy do roboty calodziennej i tak do piatku, i znow to samo.
g
gryzmoł
Na Kazimierzu : hałasy , picie alkoholu na ulicy i wymiociny ! Taki Kraków to żadna atrakcja dla ludzi kulturalnych a co najwyżej dla swołoczy .
F
Frika
I zdjęcia żuli śpiących byle gdzie. Super wizytówka. Sądzę, że można było podarować sobie robienie im zdjęć
K
Keller
Ja o innych tzw. Angolach dla których Polska to kraj darmowy. Ta turystyka piwno-imprezowa gdzie przy okazji wyrywa się łatwe Polki. Gdzie można się zerzygać w bramie i odlać do Wisły. Urodziłem się w Krakowie i widzę ten cały syf powiększający się z każdym rokiem. Idąc do Restauracji słyszę hello ?! Za piwo w knajpie płacę 12zł a w Hiszpani 1 euro przy wspaniałej plaży z widokiem na marine. Tu też witają się na H....Hola i odpowiadam Hola jestem tam Polakiem ale w Hiszpanii u nas jestem Polakiem wśród Angoli Hello Shit.
a
aka
Mnie rodowitego od wielu pokoleń krakowianina, cieszy radość turystów z pobytu w Krakowie. Często obserwuję zaskoczenie i zachwyt gdy wyjdą pod Wawel spod Royalu, lub na Rynek od Szpitalnej, cieszą się i delektują każda chwila pobytu tutaj. Wczoraj obserwowałem dwie Włoszki dużo po 60 tańczące jak nastolatki w rytmie węgierskiej kapeli, nieco dalej świetna dęta kapela u wylotu Jana, pod Zarea piosenki francuskie, a pod Wojciechem duet dziewczyny i chłopaka, skrzypce i trąbką Znakomici. Trudno nie wspomnień o słynnych gitarzystach Algierczyku pod Szarą i długowłosym blondynie pod Adasiem.. TEN ROK JEST SZCZEGÓLNY jest najazd turystów arabskich, bardzo licznych rodzin, wielopokoleniowych od niemowląt po pradziadków na wózkach inwalidzkich. Chyba całe haremy zjechały, Arab jeden a z nim mnóstwo kobiet i dzieci..,. Stroje różne, na ogół na normy europejskie bardzo skromne, czasami wręcz biedne (dresowe)… kobiety zwykle w chustach, a są też także ortodoksyjne zakryte po linie oczu... NAPISZCIE COS O TYCH TURYSTACH, skąd są…. skąd ich tyle .. ???.
Wróć na i.pl Portal i.pl