TIR uderzył w dom i rozpadł się. Kierowca przeżył WIDEO + ZDJĘCIA Wypadek Czechowice Dziedzice

Łukasz Klimaniec
Do wypadku w Czechowicach-Dziedzicach doszło w środę po północy. Ciężarówka zjechała z drogi i uderzyła w pełnym gazie w dom jednorodzinny przy ul. Legionów.
Do wypadku w Czechowicach-Dziedzicach doszło w środę po północy. Ciężarówka zjechała z drogi i uderzyła w pełnym gazie w dom jednorodzinny przy ul. Legionów. Łukasz Klimaniec/Dziennik Zachodni
Groźny wypadek w Czechowicach-dziedzicach. Rozpędzony TIR wjechał w dom stojący przy ul. Legionów. Kierowca ciężarówki trafił do szpitala. ZOBACZ ZDJĘCIA + WIDEO - Wielki szum i huk - relacjonuje właścicielka domu. - Przybiegłam do kuchni i zobaczyłam kupę gruzu, czuć było smród. WYPADEK CZECHOWICE DZIEDZICE

WYPADEK CZECHOWICE DZIEDZICE

Wypadek TIRa w Czechowicach-Dziedzicach:

Aktualizacja 14.00
O 13.30 ruch drogowy na ul. Legionów został przywrócony. Ciągnik i naczepa zostały odholowane na parking, gdzie biegli z zakresu wypadków drogowych badają, czy stan techniczny pojazdu mógł doprowadzić do tego zdarzenia.

Domownicy posesji, decyzją urzędników z nadzoru budowlanego, mogą wprowadzić się z powrotem do domu. Zdaniem ekspertów szkody wyrządzone przez uderzenie tira nie zagrażają ich bezpieczeństwu.

Jak doszło do wypadku TIRa w Czechowicach-Dziedzicach?
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w Czechowicach-Dziedzicach na ul. Legionów, w rejonie popularnych w mieście sklepów rowerowych. Pani Jadwiga Sokół, mieszkanka posesji przy ul. Legionów, siedziała w swojej kuchni i rozwiązywała krzyżówkę. Jej mąż, Bronisław, był w pracy na nocnej zmianie. Kwadrans po północy wyszła z pomieszczenia. Chwilę później w ścianę budynku uderzył tir. Dokładnie w miejsce, w którym chwilę wcześniej siedziała.

- Nic nie słyszeliśmy wcześniej. Nagle powstał tylko wielki szum i huk. I samochód już był w ścianie – mówi pani Jadwiga. - Przybiegłam do kuchni i zobaczyłam kupę gruzu, czuć było smród. Myślałam w pierwszej chwili, że to piec centralny wyleciał w powietrze, albo gaz wybuchł. Ale przecież pod oknem od strony kuchni nie mamy żadnej instalacji. Chcieliśmy wyjść przed dom, ale drzwi były zatarasowane orzechem. Wtedy okazało się, że to tir uderzył w ścianę i stoi w ogrodzie – relacjonuje pani Jadwiga.

ZOBACZ KONIECZNIE:
CO SIĘ DZIEJE NA DROGACH? WYPADKI, KOLIZJE, OBJAZDY – ZDJĘCIA ZNAJDZIESZ TUTAJ
BYŁEŚ ŚWIADKIEM ZDARZENIA? NAPISZ I PRZEŚLIJ ZDJĘCIE LUB FILM NA [email protected]

Gdy wraz z synem wyszli na zewnątrz z drugiej strony domu, kierowca ciężarówki próbował o własnych siłach wyjść z kabiny.
- Wolałam do kierowcy, czy żyje, a on coś tam sobie przeklinał i mruczał. Musiało go boleć, bo miał nogę złamaną – mówi mieszkanka.
Na miejsce przyjechała straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Strażacy zajęli się ewakuacją ludzi i zabezpieczeniem miejsca.

- Samochód uderzył w budynek powodując naruszenie konstrukcji budowlanej, ciągnik siodłowy uległ zniszczeniu, ale kierujący odniósł na szczęście niewielkie obrażenia, ma złamaną rękę złamaną – przyznał kpt. Tomasz Kokoszyński, dowódca zmiany Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 z Bielska-Białej.

Około 7.00 rozpoczęła się akcja wyciągania tira za pomocą specjalistycznego sprzętu. Ulica Legionów do tego czasu była całkowicie zablokowana. Policja zorganizowała objazdy. Około 8.00 kabina pojazdu została sprzątnięta z pomocą dźwigu. Pozostało usunięcie naczepy.
Z ustaleń policji wynika, że 49-letni kierowca tira stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, gdzie uderzył w budynek jednorodzinny. W domu przebywały wówczas cztery osoby - 55-letnia właścicielka, para w wieku 60 lat oraz 28-letni mężczyzna.

- Nikt z domowników nie ucierpiał. Poszkodowani znaleźli schronienie u swojej rodziny. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ciężarówki był trzeźwy. Na skutek wypadku doznał złamania nogi. Trafił do szpital - relacjonuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.

Mieszkańcy posesji czekają na przybycie przedstawicieli urzędu nadzoru budowlanego, którzy ocenią, czy dom nadaje się do zamieszkania.

- W nocy nikt nie był w stanie przyjechać, ani właściciel tira, ani urzędnicy. A my co? Gdzie iść? Zostawi pan wszystko? Cały dom? Nie możemy ani wejść, żeby coś zabrać – mówi pani Jadwig.

Kpt. Kokoszyński przyznaje, że konstrukcja budynku mogła zostać naruszona. O tym, czy mieszkańcy będą mogli do niego wrócić zdecyduje nadzór budowlany.

- Budynek został zabezpieczony stemplami budowlanymi, gdyby konstrukcja była osłabiona – zapewnia strażak.

ZOBACZ KONIECZNIE:
CO SIĘ DZIEJE NA DROGACH? WYPADKI, KOLIZJE, OBJAZDY – ZDJĘCIA ZNAJDZIESZ TUTAJ
BYŁEŚ ŚWIADKIEM ZDARZENIA? NAPISZ I PRZEŚLIJ ZDJĘCIE LUB FILM NA [email protected]


*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krzysiu
czuć było smród, a on coś tam sobie przeklinał i mruczał, wolałam do kierowcy" i kilka innych perełek sztuki pisarskiej
B
Baba Jaga
Panie pisarzu gazetowy!
juz sie pogubilam, co mial ten kierowca zlamane...
Raz pan pisze: """....ma złamaną rękę złamaną...""" - czyli on juz mial reke zlamana i zlamal ja drugi raz???
Pisze pan tez, ze """...musialo go bolec, bo mial zlamana noge...""""
Moze trzeba bylo przeczytac po napisaniu, co tez pan nabazgrolil bez sensu??
u
uparty
CIagle dziwie sie, co to za popularna marka samochodow w Polsce o nazwie TIR. Tym bardziej, ze ciagle jakis Tir ulega wypadkowi. Tzn, ta marka jest pechowa o niskim standarcie technicznym. Czy ciezarowka zaopatrujaca okoliczne sklepy bulkami, to tez jest TIR? Chyba nie, bo Transports Internationaux Routiers, co oznacza tyle, co twoj polski tekst.
w
wiki
No ,niech redaktorek się lepiej dowie,czy kierowca złamał w końcu rękę ,czy nogę ,albo to i to ?
G
Gość
STALOWE DOMY A zaMIAST SAMOCHODUF TANKI I PANCERNE ROWERY A PIYSZY W ZBROJI W SHRONIE AnTYPOLACKIM BO TO MYNTALLN dnoOŚĆ sRAMATY BANDYTY Z RUSSI.
j
józew
stan obojętny - końtakt na prif
B
Baba Jaga
""""....TIR uderzył w dom i rozpadł się...."""
tak tylko pytam, bo nie zrozumialam, co "pisarz gazetowy" Łukasz Klimaniec
mial na mysli...
Czy to TIR ROZPADL SIE? Czy moze DOM ROZPADL SIE??
l
latarnia
dobrze mial podswietlone jaja i to powinno wystarczyc.
M
Man017
wigry ty sam się wychowałeś w patologi
z
zac
Dobrze się czujesz ? Zdecydowanie poradź się specjalisty !
b
budynek
badania lotnicze !! i to w Dęblinie !!dla kierowców tirów!!
k
kierowca
Czy właściciel zadbał o właściwe oświetlenie swojej posesji, płotu itd? Bo jeśli nie, to wydaje mi się, że jest co najmniej winny wypadku, o ile nie ponosi całości winy.
k
kuba
Międzynarodowa Organizacja Transportowa mogła wjechać w budynek?
k
kuba
Międzynarodowa Organizacja Transportowa mogła wjechać w budynek?
p
pies drogowy
Jak dla mnie, kierowcy zawodowego, wystarczy jedno zdjęcie lewego przedniego koła ze zdartym od zewnątrz ogumieniem. Świadczy to o poważnej, od dawna występującej usterce zbieżności ustawienia kół przednich. Dziwi mnie, że kierowca tak długo jeździł z silnie ściągającym w prawo ciągnikiem i tej usterki nie naprawiał. A o tym, że długo jeździł i nie naprawiał świadczy stopień zniszczeni a opony – łysa lewa część bieżnika, a całkiem niestarta prawa strona.

Winien kierowca, bo jechał niesprawnym ,( i to od dawna niesprawnym) samochodem.
Tyle w temacie.
Wróć na i.pl Portal i.pl