Tezy do debaty. Ekologia a rozwój kraju

Marek Zając, publicysta "Polski"
Czy ochrona środowiska to luksus, czy czysty zysk - zastanawia się Marek Zając

Najwyższy wierzchołek, na którym uprawia się w Polsce głęboką refleksję filozoficzną? To Kasprowy Wierch, który wznosi się 1987 metrów n.p.m. Wprawdzie na szczycie nie znalazła schronienia współczesna szkoła perypatetycka, ale turystę czy narciarza wychodzącego z nowego przestronnego, mieszczącego sześćdziesięciu pasażerów wagonika wita tablica ze skłaniającym do zadumy napisem: "Nie wierzę takim obrońcom przyrody, u których miłość do przyrody przeniknięta jest nienawiścią do człowieka".

To cytat z o. Jacka Salija, wybitnego dominikańskiego filozofa i teologa, zainstalowany na szczycie Kasprowego przez Polskie Koleje Linowe - od lat wiodące z ekologami zażarty spór o tzw. dopuszczalną wielkość przewozową. PKL idą do boju pod sztandarami rozwoju turystycznego Zakopanego, który mieliby hamować tzw. ekoterroryści.

Ci zaś twierdzą, że chcą tylko obronić rodzimy skrawek Tatr przed zadeptaniem w lecie, a zajeżdżeniem w zimie. Przekonanie, że ochrona przyrody często stoi w sprzeczności z dobrem człowieka, powraca w sporach polsko-polskich jak bumerang. Taki argument pobrzmiewał np. w walce o dolinę Rospudy. Mieszkańcy Augustowa i ich polityczni sojusznicy powtarzali, że dla obrońców środowiska ptaki są ważniejsze niż ludzie ginący pod kołami ciężarówek.

Zresztą jeżeli nawet nie uderza się w ton tak dramatyczny, przytacza się inną pokrewną opinię: uznanie ekologii za jeden z priorytetów musi doprowadzić do spowolnienia modernizacji naszego kraju. Ochronę środowiska przedstawia się jako luksus, na który stać tylko państwa reprezentujące tzw. starą Europę. I powtarza się jak mantrę, że Niemcy budowali czteropasmowe autostrady w ekspresowym tempie, bo kilkadziesiąt lat temu nie zawracali sobie głowy programem "Natura 2000".

Tymczasem Polska musi podporządkować się w dziedzinie ekologii rygorystycznym przepisom UE. Stąd wyciąga się wniosek stary może nie jak świat, ale na pewno jak nadwiślańska skłonność do narzekania i genetycznie dziedziczone poczucie krzywdy - że znowu spotkała nas dziejowa niesprawiedliwość. Bo przecież byłoby tak wspaniale, gdyby nie wyśrubowane ponad miarę i sens przepisy dotyczące ochrony środowiska...
Nie, nie twierdzę, że ekologom zawsze należy ustępować. Nie zawsze mają rację. Stewart Brand, jeden z najśmielszych wizjonerów epoki i twórca słynnego "The Whole Earth Catalog", twierdzi, że ruch ekologiczny walczy z czterema procesami: urbanizacją, rozwojem demograficznym, modyfikacjami genetycznymi i energią nuklearną. Tymczasem Brand ostrzega, że bez inwestowania we wspomniane dziedziny świat w ogóle nie ma szans, by iść na przód. To zresztą tylko jeden z wielu głosów polemicznych, których nie wolno lekceważyć i trzeba poddać dyskusji.

Ale właśnie z poważną debatą o ekologii mamy w Polsce kłopot. Za przykład niech posłuży energetyka jądrowa. Po fiasku budowy elektrowni w Żarnowcu temat zniknął z publicznego obiegu na długie lata.

W tym roku pojawił się znowu - tym razem w postaci niepodważalnego dogmatu, że budowa reaktorów jest rozwiązaniem w najwyższym stopniu opłacalnym z ekonomicznego punktu widzenia, a na dodatek najlepszym dla środowiska naturalnego. Nie jestem ekspertem, ale kierując się wyłącznie logiką, trzeba uznać, że możliwości są dwie. Albo kilka poprzednich rządów obciąża straszna odpowiedzialność, że zaniedbały szansę na wykorzystanie taniego i ekologicznego źródła energii i naraziły nas na finansowe straty i cywilizacyjne opóźnienie; albo elektrownie jądrowe nie są wcale taką wunderwaffe, zaś informacje docierające do obywateli grzeszą uproszczeniami i powierzchownością.

A skoro już o alternatywach mowa, może rządzący Polską wreszcie zajmą klarowne stanowisko: czy wychodzimy z założenia, że ekologia na dłuższą metę się opłaca, i zaczynamy budować zielone państwo i społeczeństwo; czy zaciskając zęby, wypełniamy minimum z unijnych przepisów o ochronie środowiska i absolutnie nic ponad to.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl