Terapeutka w Sosnowcu za pracę z chorymi na COVID-19 dostała „grosze". Pracownicy oddziału otrzymali niskie świadczenia

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Sosnowiecki Szpital Miejski
Sosnowiecki Szpital Miejski Kacper Jurkiewicz/arc.
Śmieszne pieniądze - tak pani Magdalena określa nagrodę, która wpłynęła na jej konto za pracę z pacjentami zakażonym COVID-19 w listopadzie 2020 roku. Pracownica zakładu opiekuńczo-leczniczego w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim czuje się raczej pokrzywdzona, a nie nagrodzona. Jak twierdzi, niektóre z jej koleżanek dostały wyższe nagrody, choć trafiły na kwarantannę i nie musiały pracować w trudnych warunkach.

Pracowała w oddziale z pacjentami zakażonym COVID-19 w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim. Nie czuje się nagrodzona

Sosnowiecki Szpital Miejski musiał radzić sobie w wielu trudnych sytuacjach w trakcie pandemii koronawirusa. Niestety, nie udało się uniknąć zakażeń wśród pacjentów na niektórych oddziałach. W takim miejscu pracuje Magdalena Mazurek, która zgłosiła się do redakcji Dziennika Zachodniego.

W listopadzie w zakładzie opiekuńczo-leczniczym przebywały osoby z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19. Jak twierdzi, ona i kilka jej koleżanek, otrzymały bardzo małą nagrodę za to, że narażały swoje życie i zdrowie w trudnym czasie i opiekowały się pacjentami. Jak przyznaje, wiele osób chwali się dużymi kwotami nagród i dodatków, co sprawia jej i 8 innym osobom wielką przykrość.

Nie przeocz

- Pracuje jako terapeuta zajęciowy w zakładzie opiekuńczo-leczniczym. Podczas pandemii na naszym oddziale był COVID-19. Ja i niektóre z moich koleżanek mamy poczucie krzywdy, ponieważ pracowałyśmy w tym covidzie, żadna z was nie odmówiła dyżuru i przechodziłyśmy do pracy, a otrzymaliśmy śmieszne nagrody pieniężne. Dostałam 159 zł za pracę w tym trudnym czasie i w ciężkich warunkach. W tym czasie nie rozchorowałam się, a wynik testów był zawsze negatywny – mówi Magdalena Mazurek, pracownica Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego.

Jak twierdzi pani Magdalena, osoby, które zaraziły się COVID-19, chociaż nie miały objawów, dostały pieniądze za kwarantannę oraz pieniądze z grantów, które przysługują personelowi zatrudnionemu w jednej pracy. Otrzymały one także około 1500 zł jako zapomogę pielęgniarską. Te dodatki nie należały się terapeutce, ani jej koleżankom.

- Co przysługuje tym osobom, które pracowały w tym najtrudniejszym czasie na oddziale? Nie odmawialiśmy dyżurów, robiliśmy nadgodziny, choć były słabo płacone. Trwaliśmy przy pacjentach, karmiliśmy ich i przebieraliśmy. Jaka jest nagroda dla nas? Bo póki co widzimy i słyszymy o nagradzaniu osób, które uzyskały pozytywny wynik testu na koronawirusa i trafiły na kwarantannę – mówi pani Magdalena. - Ja nie pracuję w jednym miejscu, bo nie otrzymuje wysokich zarobków. Muszę utrzymać cztery osoby. Nie mogę sobie na to pozwolić – tłumaczy.

Zobacz koniecznie

To był niezwykle stresujący czas dla pracowników Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego. Obecnie czują się pokrzywdzeni i niedocenieni.

- To był okropny czas dla nas i dla chorych. Dużo przeżyliśmy. Mamy takie poczucie, że każdy został nagrodzony za to, że wytrwał, a nas potraktowano jako osoby, które musiały tam być, bo taki mamy zawód. Miło by było, gdybyśmy zostali jakoś wyróżnieni. Otrzymaliśmy śmieszne pieniądze. Czujemy się źle, jesteśmy trochę oszukani. Inne osoby się z nas śmieją, że głupia grupa ludzi narażała się i pracowała, a nie dostała za to prawie nic. Mamy poczucie krzywdy i żalu – powiedziała Magdalena Mazurek.

Sosnowiecki Szpital Miejski odpowiada: dla tych pracowników były świadczenia

O komentarz w tej sprawie i wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy Sosnowiecki Szpital Miejski. Jego przedstawiciel przekazał nam, kto zgodnie z prawem może ubiegać się o dodatkowe świadczenie pieniężne w tej sytuacji.

- W przypadku personelu udzielającego świadczeń na oddziale szpitalnym dodatkowe świadczenie pieniężne przeznaczone jest dla osób wykonujących zawód medyczny w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, uczestniczących w udzielaniu świadczeń zdrowotnych i mających bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, z wyłączeniem osób skierowanych do pracy w uprawnionym podmiocie na podstawie art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2020 r. poz. 1845). W przypadku personelu udzielającego świadczeń w izbie przyjęć dodatkowe świadczenie pieniężne przeznaczone jest dla osób wykonujących zawód medyczny w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, udzielających świadczeń zdrowotnych w jednostkach systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego, o których mowa w art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym lub izbie przyjęć, z wyłączeniem osób skierowanych do pracy w uprawnionym podmiocie na podstawie art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2020 r. poz. 1845) – wyjaśnia Krystian Dudek, reprezentujący Sosnowiecki Szpital Miejski.

Personel tego zakładu nie kwalifikuje się do takich pracowników. Jak jednak przekazuje, szpital w Sosnowcu przekazał pieniądze dla osób, które miały kontakt z zarażonymi pacjentami. Wygląda więc na to, ze tylko takie świadczenie przysługuje tym pracownikom.

Musisz to wiedzieć

- Na rzecz pracowników spoza grup uprawnionych wskazanych powyżej, w tym wypadku pracowników Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, którzy mieli kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, szpital z własnych środków finansowych (uszczuplając tym samym budżet) przeznaczył dodatkowe świadczenia pieniężne. Z tego dodatkowego świadczenia skorzystała również pani, której dotyczy zapytanie – dodaje Krystian Dudek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Terapeutka w Sosnowcu za pracę z chorymi na COVID-19 dostała „grosze". Pracownicy oddziału otrzymali niskie świadczenia - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl