Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tego w boksie jeszcze nie było. Zbliża się prestiżowy turniej World Boxing Super Series

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Wielkimi krokami zbliża się prestiżowy turniej pięściarski, w którym udział wziąć ma dwóch Polaków. Jego zwycięzca może zgarnąć nawet 10 milionów dolarów!

Trzy miesiące temu Richard Schaefer i Kalle Sauerland, czyli liczący się w pięściarskim świecie promotorzy, oznajmili, że rozpoczynają pracę nad wielkim projektem - turniejem World Boxing Super Series. Z punktu widzenia polskich fanów, najwięcej emocji wzbudza rywalizacja w wadze junior ciężkiej. Wszystko wskazuje bowiem na to, że wśród ośmiu znakomitych pięściarzy zobaczymy dwóch naszych reprezentantów. W zawodach o Puchar Muhammada Alego na pewno udział weźmie Krzysztof Włodarczyk, którego nazwisko zostało już oficjalnie ogłoszone przez organizatorów.

- Muhammad Ali uznawany jest za najlepszego pięściarza w historii boksu i wydaje mi się, że zwycięzca tego turnieju będzie mógł się uważać za najlepszego pięściarza wagi junior ciężkiej naszej ery. Ja osobiście zamierzam udowodnić, że cały czas jestem zawodnikiem, który może wygrywać z najlepszymi bokserami świata - mówi podekscytowany popularny „Diablo”.

Jak twierdzi Dan Rafael, dobrze poinformowany amerykański dziennikarz, „Diablo” nie będzie jedynym polskim przedstawicielem w turnieju. Nie ma on wątpliwości, że udział w nim weźmie też Krzysztof Głowacki, który tydzień temu, w Ergo Arenie, pokonał przez techniczny nokaut Turka Hizniego Altunkayę. Głos w tej sprawie zabrał sam „Główka”. Z jego słów też można wywnioskować, że porozumienie jest blisko albo nawet już zostało osiągnięte.

- Mam nadzieję, że uda mi się zaboksować w tym turnieju. Jeśli dostanę taką szansę, to na pewno z wielką chęcią podejmę wyzwanie. Teraz mogę się zainteresować tym tematem, bo wcześniej nie chciałem o tym rozmawiać z promotorem. Liczyła się dla mnie tylko walka z Altunkayą - przyznał Głowacki.

Jeśli rzeczywiście „Główka” i „Diablo” wezmą udział w zawodach, będzie to można uznać za wielki sukces polskich promotorów. Dlaczego? Ano dlatego, że turniej już teraz wyrasta na prestiżowy. Jego obsada wręcz zapiera dech w piersiach. Już wiemy, że w ringu zobaczymy Rosjanina Murata Gassijewa, aktualnego mistrza świata federacji IBF, Łotysza Mairisa Briedisa, czyli mistrza świata organizacji WBC i niepokonanego jak dotychczas w zawodowej karierze, Kubańczyka Yuniera Dorticosa (21 zwycięstw).

Ponadto, swój udział potwierdził też Marco Huck, którego doskonale zna Krzysztof Głowacki. To właśnie na rzecz „Główki” Bośniak z niemieckim paszportem stracił mistrzowski pas WBO. W kuluarach mówi się, że organizatorzy zawodów prowadzą również zaawansowane rozmowy z Ołeksandrem Usykiem, czyli pogromcą Głowackiego z ubiegłego roku z Ergo Areny.

Już teraz wiadomo, że pula nagród pieniężnych w turnieju (w dwóch kategoriach wagowych - junior ciężkiej i superśredniej) wyniesie 50 milionów dolarów! W obu kategoriach walczyć będzie po ośmiu zawodników. Rywalizacja rozpocznie się od ćwierćfinałów, które zaplanowano na przełomie września i października. Półfinały odbędą się natomiast w styczniu i lutym, a dwóch zwycięzców mamy poznać w maju 2018 roku.

Już za sam udział pięściarz będzie mógł liczyć na gażę w wysokości 400 tys. dolarów. Zwycięzca ćwierćfinału dostanie dwa razy tyle. Z kolei zawodnik, który wygra w całym turnieju, zainkasuje około 10 milionów dolarów!

Trybuny na gali Polsat Boxing Night

wideo: Szymon Szewczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki