Teatr Dramatyczny. Festiwal Kierunek Wschód 2018. Kozia wyspa (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Teatr Dramatyczny. Festiwal Kierunek Wschód 2018. Kozia wyspa
Teatr Dramatyczny. Festiwal Kierunek Wschód 2018. Kozia wyspa Jerzy Doroszkiewicz
Białoruski Państwowy Teatr Młodzieżowy z Mińska w ramach festiwalu Kierunek Wschód II przedstawił spektakl Ugo Bettiego "Kozia wyspa".

Ile kłamstw można zawrzeć w jednym krótkim zdaniu? To zależy od punktu widzenia. Formalnie wszystko się zgodziło. Miejscem spektaklu był Teatr Dramatyczny, a grał Białoruski Państwowy Teatr Młodzieżowy z Mińska. Trzeba jednak pamiętać, że "białoruski" to tylko nazwa. Aktorzy grali po rosyjsku. Czy mieszkają w więzieniu, łagrze? To słowo padało ze sceny, ale sam spektakl niewiele miał wspólnego z białoruską rzeczywistością. Bo autorem był Ugo Betti, ten sam od sztuki "Trąd w pałacu sprawiedliwości". "Delitto all'isola delle capre" napisał zaledwie rok później, czyli w 1946 roku. Zatem na scenie była to nowość sprzed bagatela 70 lat. Czy to świadczy o kondycji białoruskiego teatru? Tematy bezpieczne, odległe w czasie i miejscu od Mińska? Grane sobie a muzom? Zdaje się, że niewykluczone.

Formalnie "Kozia wyspa" to kameralny dramat, psychologiczna rozgrywka pomiędzy trzema kobietami i jednym mężczyzną. Wchodzi on z butami do ich życia, zastępując zmarłego męża i ojca dwóch z nich, kuzyna trzeciej. Jak można się domyślić, panie gdzieś na włoskim odludziu zajmują się hodowlą kóz, żyją w swego rodzaju bańce. Wkroczenie wyposzczonego więzieniem obszarpańca, ale jednak mężczyzny, wywoła w nich olbrzymie napięcie. Rozpoczną się umizgi, rywalizacja, matka będzie się chciała pozbyć córki, córka będzie rywalizowała o względy napalonego obdartusa z matką, a pobliskie miasteczko zacznie huczeć od plotek, że ów facet sypia z wszystkimi trzema naraz. W końcu ta bomba musi wybuchnąć.

Gdyby Białorusini zagrali tę tragikomedię ludzkich namiętności w kameralnej przestrzeni, skupiając się na moralnych i psychologicznych rozgrywkach pomiędzy kobietami i manipulującym nimi mężczyzną, mogłoby być ciekawie. Jednak Iskander Sakayev podobno z z samego Sankt Petersburga postawił na stronę wizualną przedstawienia. Świetna scenografia oddająca jakieś sycylijskie kamieniste pustkowia, pomysłowo pokazana studnia (w dwóch planach) i wspomniane kozy zachowujące się jak grecki chór w komedii antycznej i ucharakteryzowane na pierwotne i pewnie okrutne bóstwa, odwracają uwagę od kameralnej intrygi.

Na scenie było bogato, widowni się podobało, szczególnie że i na ten spektakl, jak i na cały festiwal Kierunek Wschód II wstęp był bezpłatny. Czy jednak w tym anturażu sztuka rzeczywiście porusza, czy była li tylko sposobem na zajęcie aktorów i widzów uteatralnioną ramotą - każdy musi sobie sam odpowiedzieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Teatr Dramatyczny. Festiwal Kierunek Wschód 2018. Kozia wyspa (zdjęcia, wideo) - Kurier Poranny

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl