Tczew: Dom rodzinny Grzegorza Ciechowskiego niszczeje. Powinno powstać w nim muzeum?

Sebastian Dadaczyński
Dom rodzinny Grzegorza Ciechowskiego, lidera Republiki stoi przy ul. Nowy Rynek 2
Dom rodzinny Grzegorza Ciechowskiego, lidera Republiki stoi przy ul. Nowy Rynek 2 Zbigniew Brucki
W Tczewie trzeba uratować niszczejący dom rodzinny śp. Grzegorza Ciechowskiego, lidera zespołu Republika - apeluje były poseł Platformy Obywatelskiej Jan Kulas.

- Zabieram głos jako mieszkaniec Tczewa, dawny fan Republiki i autor książki o Grzegorzu Ciechowskim - tłumaczy Kulas. - Trudno godzić się z sytuacją, gdy niszczeje dom rodzinny naszego wybitnego rodaka. Od kilku lat sytuacja ulega stałemu pogorszeniu.

W ocenie byłego posła, to samorząd miasta powinien zakupić, wyremontować i odpowiednio zagospodarować obiekt. Kulas proponuje stworzenie tam młodzieżowego centrum muzyczno-muzealnego.

- W takim centrum mogłaby mieścić się Izba Pamięci Ciechowskiego i placówka promocji polskiego rocka. Naturalnie wymaga to niemałych środków finansowych i podjęcia próby pozyskania funduszy zewnętrznych - przyznaje. - Jednak naprawdę warto podjąć trud zagospodarowania dziedzictwa Ciechowskiego. Z czasem wspomniane centrum stałoby się piękną wizytówką Tczewa, bo jak uczy doświadczenie, duże i popularne indywidualności najlepiej służą promocji miasta.

Władze Tczewa tłumaczą, że remont budynku pochłonąłby duże pieniądze, nie licząc kosztów późniejszego utrzymania.
- Zresztą jest wiele innych ważnych potrzeb - dodaje wiceprezydent miasta Zenon Drewa.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tczew: Dom rodzinny Grzegorza Ciechowskiego niszczeje. Powinno powstać w nim muzeum? - Dziennik Bałtycki

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marzenka
Małgorzata Maria Potocka aktorka (ze spalonego teatru) i Grzegorz Ciechowski byli małżeństwem przez 10 lat. (w tych "sferach" 10 lat to rewelacja).
Powodem ich rozstania był romans muzyka z gosposią.
No to macie już swojego idola....
To róbcie to muzeum, jedno dla Grzesia, drugie dla gosposi!
p
pamela
kulas na łeb upadłeś? Jak masz ochotę na budowanie muzeum to bardzo proszę. Wywal swoja kasę i buduj. Potem sprowadź szczątki tego gościa i wal do papy Frania do Rzymu żeby go beatyfikował....
I na ołtarze !!!
Widzę że niektórym to się we łbach przewraca od braku pracy ! To do roboty !!!! do 67 lat !!!! I wtedy pogadamy o muzeum Polski, naszych wartościach i sprawach które warto chronić !!!!
Dom k.... niszczeje. Niszczeje bo to nie jest dla nas ważne. I nie nadymajcie tego Ciechowskiego do granic bohatera narodowego bo nim nigdy nie był !!!!
G
Gość
jak już muzeum dla geniusza to wybudować przed pałacem kultury w Warszawie.
.
sadze,ze PAN kulas jak skonczy prace u europosla zamierza tam w tym budynku ku czci CIECHOWSKIEGO byc dozorca.
.
A NAWET ZATAŃCZY WTEDY ZASTANOWIĘ SIĘ CZY WYŁOŻYĆ KASĘ NA ZBIÓRKĘ
A
AJB
"Spowiedź kretyna" (wyk. P. Fronczewski)

"Moja matka była ni stąd ni zowąd,
Mój ojciec podobny do świni.
Potem matka poszła - szur szur - do kliniki
I urodziła mnie w noc majową,
A Księżyc był jak cholera,
Ojciec po ośmiu literach...
I nagle żelazko spadło mi na głowę
I tak sie zaczęło, madame...

Oto jest spowiedź kretyna...
Życie kretyna to łza...
Któraż pokocha dziewczyna
Takiego kretyna, jak ja?
Któraż pokocha rudego
Kretyna infernalnego?
W ręku mam róże
I uszy za duże,
A w sercu Moniuszko mi gra...

Druga strofa...

Mijają, mijają epoki,
Lecz słota jest ciągle pierońska,
Więc męczą mnie polonokoki
I niemoc - ach - jagiellońska...
A może przyfrunie Serafin,
Serafin, ten fruwać potrafi...
Na dnie serca mego
Ja wierzę - ach - w niebo,
Bom ja jest kretyn, madame...

Trzecia strofa...

Ha ha... Zakochałem się raz w staruszce,
Co miała kanapę pluszową,
Siedziałem jak kot przy jej nóżce,
A było to w noc majową...
Lecz nagle się coś urwało,
Staruszce się odwidziało...
I znowu żelazko spadło mi na głowę
I tak się skończyło, madame..."
A
AJB
No cóż, ja Grzegorza Ciechowskiego kojarzę nie tylko z małżeństwa z Potocką. Uważam że był on jednym z niewielu muzyków po których została pustka, do dziś nikt tej niszy po Republice nie wypełnił. Ważne też były teksty które GC śpiewał. To jest moje odczucie, de gustibus non disputandum! Są też fani Grzegorza Kołodki, dla mnie lepszego długodystansowca niż ekonomisty. Rozumiem włodarzy miasta, kasy jest tyle ile jest, są inne priorytety. Eks POseł Kulas dochrapał się wreszcie marnej bo marnej, ale i tak przerastającej Go POsadki, więc robi to, co mu zawsze wychodziło najlepiej. Lansi się kosztem innych. I usiłuje świecić. Ale nie przykładem, a "światłem odbitym". Obaj jesteśmy fanami Grzegorza który o swoim mieście zawsze pamiętał, Pan Kulas nawet autorem książki o Jego życiu, przedwcześnie zakończonym. Ale to mnie fanem Pana Kulasa nie czyni, niestety. Za to jestem gotów zostać gorącym fanem Powsinogi, bo to jest prawdziwy głos rozsądku. Vox populi, vox Dei- Panie Wiceprezydencie, Panie asystencie byłego partyjnego kolegi, na taki rozsądny pomysł nikt z Waszmościów nigdy by pewnie nie wpadł samodzielnie? A tu jakiś anonimowy (ani to "wymowny" jak nikt były POseł, ani szycha samorządowa) a mówi jak prawdziwy mąż stanu! On, jak w czasach słusznie minionych, rzuca Wam koło ratunkowe. " U mienia jest' MYŚLA TAKAJA- a Wy JEGO łapcie"! Wtedy i pamięć o Grzegorzu w Polsce nie zaginie, a miastu taka placówka na mur beton tylko doda splendoru. Skorzysta na takim projekcie "publiczno-prywatnym" i młodzież tczewska, i tzw. substancja mieszkaniowa. O kasę z funduszy unijnych, przy POparciu Europosła Kozłowskiego i Silnej Grupy POd Wezwaniem, nie powinno być trudno? Bo te apele Pana Kulasa to jest tylko pic na wodę fotomontaż, i straszliwa hiPOkryzja. Przypominam Panu stały refren aferałów-kręcilodów z Placformy, wywrzaskiwany do pisiorów: "rządziliście 2 lata, i co?"! Co Pan POseł robił przez ostatnie blisko siedem lat, kiedy rządzi peło i Najukochańszy Przywódca, w celu ratowania tego niszczejącego domu, kiedy był jeszcze w o wiele lepszym stanie? Wiatrak stoi, a o tym domu dopiero dzisiaj się "fanowi Republiki i Grzegorza oraz autorowi książki o Nim" przypomniało? No i mamy rezultat, KRETYN został pańskim wielbicielem. Czytać hadko!
P
Polihistor
bo niby co?
Ciechowskiego kojarzę z twarzy. I z małżeństwa z Potocką.
Muzycznie - zupełnie nie.
Takiż ci on był geniusz?
P
Piotr
Wiceprezydencie Tczewa, a co jest ważniejszego od promocji miasta, która przyciąga inwestorów i sprawia,że młodzi ludzie nie wyjeżdżają z miasta. Macie tam w Tczewie cokolwiek lepszego nić marka GC? Pomysł byłego posła jest bardzo dobry. Trzeba mieć wyobraźnię i wyzbyć się małomiasteczkowych kompleksów. I ruszyć tyłek po środki na stworzenie muzeum - panie Drewa.
p
powsinoga
Idea słuszna,pod warunkiem,że zajmą się nią ci co korzystają z jego twórczości i profitów z tego płynących.
Najlepiej i najprościej jest rzucać myśl i kazać innym ją chwytać.Tanio i efektownie.
f
fundusz zewnetrzny
zostawcie ten dom w spokoju!! ja chodze tam zrobić siusiu, a nawet kupkę na podłogę!!
G
Gość
......... a ja jako geniusz muzyczny - większy aniżeli Ciechowski - grałem jednym palcem na pianinie - "fale Dunaju" no i co ???????
Wróć na i.pl Portal i.pl