Tatry. Potrzebowali pomocy, ale wystraszyli się Słowaków i kosztów akcji

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Dwóch turystów, którzy potrzebowali pomocy ratowników w Tatrach wystraszyło się, że przylecą po nich Słowacy. Nie mieli bowiem ubezpieczenia górskiego i bali się rachunku za akcję ratunkową. Dlatego mimo wyczerpania postanowili wrócić na polską stronę Tatr i czekać na ratowników TOPR.

O całym zdarzeniu poinformował ratownik Adam Marasek w kronice TOPR.

- W piątek 2 lutego, o godz. 15.38 do TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz z kolegą we mgle i przy zawiewającym ślady wietrze, zgubili szlak w masywie Starorobociańskiego Wierchu. Z wierzchołka zeszli jakąś grańką w dół. Po pewnym czasie zorientowali się, że schodzą na stronę słowacką. Ratownik dyżurny zasugerował im, by w tych warunkach kontynuowali zejście w dół. Naprzeciw wyjdą słowaccy ratownicy HZS, którzy sprowadzą ich bezpiecznie w dół - informuje Adam Marasek.

Turyści jednak odmówili informując, że nie mają ubezpieczenia i nie stać ich na zapłacenie za akcję ratunkową na Słowacji. Postanowili po swoich śladach wrócić na Starorobociański i tam czekać na ratowników TOPR.

Udało się uratować setki, ale nie wszystkich. TOPR podsumowa...

Tuż przed 17-tą wystartował polski śmigłowiec z dwoma ratownikami, którzy mieli dotrzeć do turystów. Ze względu na zalegające chmury udało się dolecieć tylko do Doliny Starej Roboty. Tam desantowali się ratownicy i dalej pieszo poszli naprzeciw turystów.

- O godz. 19.20 z Siwej Przełęczy nawiązali kontakt głosowy z turystami. O 20.26 doszli do nich. Okazało się, że turyści są lekko wychłodzeni, bez sił do szybkiej wędrówki w dół, bez stosownego sprzętu i światła. Po ogrzaniu pakietami grzewczymi i napojeniu herbatą, ubrano im uprzęże ewakuacyjne, detektory lawinowe i asekurując zaczęto sprowadzać w kierunku Iwaniackiej Przełęczy. Ponieważ turyści szybko tracili siły, poproszono Centralę o wsparcie przy sprowadzaniu turystów. Po północy z Centrali na Ornak wyjechało dwóch ratowników z dodatkowym ubiorem, pakietami grzewczymi i jedzeniem - dodaje Marasek.

Cała ekipa o 1.30 dotarła na Ornak, skąd samochodem powróciła do Zakopanego. Jak się okazało, turyści mentalnie, sprzętowo i kondycyjnie nie byli zupełnie przygotowani na tak długą i trudną orientacyjnie wycieczkę. Dodatkowo brak ubezpieczenia na Słowację i odmowa skorzystania z pomocy HZS znacznie przedłużył całe działania.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program, odc. 17

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tatry. Potrzebowali pomocy, ale wystraszyli się Słowaków i kosztów akcji - Gazeta Krakowska

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
On67
Ciebie też będzie Pogotowie ratowało po wpłaceniu kasy.
R
Rozpoczął atak
W oknie pogodowym hehe
W
WERA
Czy jak mam umowę o dzielo, to mogę starac się o ulgę z PIT P17D?
l
leon
wprowadzic opłaty za akcje ratownicze. ludzie specjalnie sie niczym nie przejmują i licza tylko na bezpłatne loty helikopterem
a
akcja za darmo
powinni oplaty wprowadzic w Polsce, mniej idiotow walesaloby sie po gorach bez celu.
o
olo
Na Słowacji się da. ..W Polsce nie. Dziki kraj. Na koszt podatników
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Tatry. Potrzebowali pomocy, ale wystraszyli się Słowaków i kosztów akcji
K
Krakus
Totalni idioci...nic dodać nic ująć Teraz powinni dostać rachunek od polskich służb ratunkowych za wszystkie poniesione koszty tej akcji.
G
Gosc(krk)
Koniecznie należy wprowadzić obowiązek zapłaty za akcje służb ratunkowych! To powinno ograniczyć bezmyślność i narażanie życia ratowników!
M
MM
W Polsce też powinno się płacić za koszty akcji ratowników TOPR , nie z kieszeni podatników, tylko nieodpowiedzialnych "turystów", albo wykupionego przez nich ubezpieczenia.
Wróć na i.pl Portal i.pl