Taśmy Sławomira Neumanna. Szef klubu parlamentarnego PO obraża i przeklina na ujawnionych przed wyborami parlamentarnymi nagraniach

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Sławomir Neumann w piątek 4.10.2019 r. wziął udział w debacie wyborczej "Dziennika Bałtyckiego"
Sławomir Neumann w piątek 4.10.2019 r. wziął udział w debacie wyborczej "Dziennika Bałtyckiego" Karolina Misztal
Na finiszu kampanii do parlamentu, lider gdańskiej listy KO musi tłumaczyć się z „poje… z Tczewa” oraz „gów… interesujących się wyborcach”. Opublikowane nagrania ujawniają wulgarne oblicze polityka, ale także obnażają słabą umiejętnością przewidywania. Przewodniczący klubu parlamentarnego KO mógł spodziewać politycznej bomby ze strony wrogo nastawionych do niego działaczy z Tczewa. Pierwsze nagrania wspólnych rozmów trafiały do lokalnych mediów rok temu.

„Ci ludzie z KOD-u, bez organizacji, są niczym. Możesz mieć tysiące ludzi, bez organizacji są niczym.” „Idą na wybory głosować ludzie, którzy gówno się interesują. Nie wiedzą kto jest kto”. „Jak Pobłocki będzie członkiem Platformy i będzie naszym prezydentem to będę się o niego bił k...wa do końca życia. Jak jest poza, mam w dupie go. Jak jest do wykorzystania, to go wykorzystamy, jak nie to nie. Tak samo Adamowicza, tak samo Karnowskiego i wszystkich innych. Tak samo. Dla mnie Platforma jest wartością.”

Fragmenty rozmów pomiędzy Sławomirem Neumannem a lokalnym działaczem PO z Tczewa, opublikowało w piątkowy poranek TVP Info. Nagranie zarejestrowano prawdopodobnie na ok. rok przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi. Mężczyźni rozmawiają o lokalnych problemach partii oraz wyzwaniach w skali kraju. Obrywa się KOD-owi, wyborcom, a nawet Pawłowi Adamowiczowi przygotowującemu się do kolejnej batalii o prezydenturę w Gdańsku. Razi brutalny język oraz przedmiotowe traktowanie spraw i ludzi „dla dobra partii”.

Nagrania wypływają z Tczewa, miasta, które od kilku lat obserwuje powolny rozkład powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej. Po odejściu 60 z 80 działaczy w czerwcu 2017 r. w Tczewie rozpoczęła się walka o przywództwo. Sytuacja zaogniła się do tego stopnia, że liderzy tej partii zwyzywali się i „dali po razie” pod drzwiami do mieszkania jednego z nich, o czym szeroko rozpisywały się lokalne media.

- „Rzygam tym Tczewem, Słowo honoru ci daję, k...wa, rzygam Tczewem. (…) Dlatego, mówiąc szczerze, nie chcę zajmować się Tczewem, bo tam są same poje…, naprawdę – określa na nagraniach powiatowe kadry PO Neumann.

W tle partyjnej wojenki występuje wspominany na nagraniach Mirosław Pobłocki, utrzymujący polityczną niezależności pod postacią stowarzyszenia „Porozumienie na Plus”. Przez ostatnie kadencje prezydent Tczewa traktował nielicznych radnych PO jako koalicjanta, w rzeczywistości traktował ich jako maszynkę do głosowania i rzucał ochłapy w postaci mało znaczących stanowisk. Działaczom przestało się to podobać, chcieli zmian.

- Sławek, ale tam jest jeszcze sprawa w tle najgrubsza. Ta działka na Rokickiej. On (Pobłocki – dop. red.) sprzedał za bezcen…, a potem zmienił plan zagospodarowania przestrzennego. Jak mu za to postawią (zarzuty – dop. red.), to jest koniec – sugerował możliwe przestępstwa Pobłockiego jeden z tczewskich działaczy. Być może ten sam, który nagrywał rozmowę.

Czytaj również: Platforma w Tczewie zadrżała w posadach. „Niestety, wewnętrzne gierki wzięły górę”

Tymczasem przed wyborami samorządowymi Neumann upierał się, by traktować Pobłockiego jako politycznego protektora, gwaranta bycia u władzy w powiecie. W ten sposób buntownicy zaczęli być wypychani na boczny tor. Gdy ich pisma i zażalenia nie przyniosły skutku, postanowili „wziąć sprawy w swoje ręce” i pozbawić Neumanna przywództwa na Pomorzu.

W sierpniu 2018 r. do lokalnych gazet trafiło pierwsze nagranie, na którym słychać wulgarne sformułowania członka zarządu PO, kierowane w stronę wiceprzewodniczącego Rady Miasta w Tczewie. Zapiski rozmów nie ujrzały światła dziennego – nie było na nich nic oprócz przekleństw i krytyki lokalnych działaczy. Jednak Neumann wiedział, że ktoś nagrywał jego rozmowy. Powinien spodziewać się kontynuacji i mocniejszego uderzenia, tym bardziej, że od tamtej pory w Tczewie nie zmieniło się nic. Neumann ma w powiecie zagorzałych przeciwników, a walka o wpływy trwa w najlepsze.

1

Neumann mógł przewidzieć, że nagrań będzie więcej?

Szef klubu parlamentarnego PO mógł przewidzieć, że podobnych nagrań będzie więcej. Zdyskredytowanie go przed wyborami samorządowymi mogło odnieść jedynie ograniczony skutek. Nie chodziło o zaszkodzenie partii, ale konkretnie szefowi pomorskich struktur Platformy Obywatelskiej - osobie odpowiedzialnej za armię działaczy w bastionie PO i wystawianie politycznych nominacji w Tczewie, Gdańsku, Kościerzynie czy Kartuzach.

Idealnym momentem do tego wydawały się wybory parlamentarne, po których mógłby zmienić się rozdający karty na Pomorzu, np. gdyby jako „jedynka”, przegrał rywalizację z Agnieszką Pomaską, Jarosławem Wałęsą czy Piotrem Adamowiczem. I tak też się stało.

Kandydaci Koalicji Obywatelskiej w okręgu gdańskim: 1. Sławomir Neumann, 2. Jarosław Wałęsa, 3. Agnieszka Pomaska

Wybory parlamentarne 2019. Koalicja Obywatelska ma gotowe li...

- Nie spodziewałem się, że będą jakieś kolejne nagrania – komentuje „Dziennikowi Bałtyckiemu” członek zarządu PO. - Wiem natomiast kto to nagrywał. I wiem, że przeszkadzam PiS-owi i że te ataki nie są przypadkowe. Telewizja publiczna upublicznia nielegalne nagranie. To zaplanowane działanie w kampanii, by odwrócić uwagę od np. taśm Ardanowskiego, które wczoraj się pojawiły. Typowa zagrywka.

Sławomir Neumann: Wiem kto to nagrywał. I wiem, że przeszkadzam PiS-owi i że te ataki nie są przypadkowe. Telewizja publiczna upublicznia nielegalne nagranie. To zaplanowane działanie w kampanii, by odwrócić uwagę od np. taśm Ardanowskiego, które wczoraj się pojawiły. Typowa zagrywka.

Mimo widma wypuszczenia kolejnych nagrań Neumann nie schował się w cień. Nie zrezygnował z wysokich partyjnych stanowisk. Naraził partię na atak tuż przed wyborczym rozstrzygnięciem. Z politycznego punktu widzenia zawiódł go instynkt. Mimo to, po wyborach prawdopodobnie obroni funkcje, pozostanie członkiem zarządu PO, szefem pomorskich struktur oraz będzie przewodzić partyjnym kolegom i koleżankom z sejmowych ław.

- W ostatnich dniach kampanii, chcę skupić się na docieraniu do Polaków, mówieniu jaka jest dzisiaj Polska, jaka ta Polska może być po 13 października, a nie zajmować się tym co nagrywał – mówi Neumann. - Jeżeli to będzie możliwe, by pociągnąć go do odpowiedzialności za nielegalne nagrania, to sprawę przekażę prokuraturze. Z drugiej strony wiem, że nigdy włos nie spadł z głowy osobie współpracującej z PiS-em.

Quiz preferencji wyborczych

Czy weźmiesz udział w najbliższych wyborach parlamentarnych?

  1. 90.88%
  2. 5.23%
  3. 3.89%
Z którą partią ci po drodze? Test preferencji politycznych. Wybory do Sejmu i Senatu 2019
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl