"Takiej strategii nie zaprezentowała żadna partia po 1989 roku". Komentarze ekspertów po konferencji PiS

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
W Końskich odbyło się spotkanie programowe PiS
W Końskich odbyło się spotkanie programowe PiS PAP/Łukasz Gągulski
- Bardzo trudno jest konkurować z Prawem i Sprawiedliwością, jeśli chodzi o to, co może zaoferować elektoratowi, czy Polakom, ponieważ PiS wiele przedstawia i stara się realizować obietnice wyborcze od ośmiu lat – mówi socjolog, prof. Henryk Domański w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

PiS przedstawiło w sobotę w Końskich (woj. świętokrzyskie) "osiem konkretów", na które składa się wprowadzenie emerytur stażowych - 38 lat dla kobiet i 43 dla mężczyzn, program modernizacji i rewitalizacji bloków "Przyjazne osiedle", "Darmowe autostrady", program "Lokalna półka" - zakładający obowiązek oferowania w marketach minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych, mięsa i pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców, program finansowania wycieczek dla uczniów "Bon szkolny - poznaj Polskę". PiS zapowiedział też program poprawy żywienia pacjentów w szpitalach "Dobry posiłek", program darmowych leków dla seniorów 65+ oraz dzieci do 18. roku życia i program 800+.

- Przewaga PiS-u nad PO polega na tym, że PiS jest sprawdzony w realizacji obietnic. Emerytury stażowe mogą być dodatkową zachętą do głosowania na tę partię, jako wyjątkowo lojalną wobec emerytów. Jednak jeśli ktoś dziś chce głosować na PiS, to dlatego, że ta partia reprezentuje pewien kierunek polityczny, strategię, a takiej strategii nie zaprezentowała żadna z partii po 1989 roku - podkreślił w DoRzeczy.pl prof. Henryk Domański.

Obietnice PO wyglądają surrealistycznie

- Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało program tak, żebyśmy go zapamiętali, a Platforma Obywatelska zrobiła tak, żeby ich propozycji nie zapamiętać. Ukrywali postulaty a potem zaprezentowali mnóstwo postulatów, żeby stworzyć pewne wrażenie, ale żeby nie zapamiętać, co oni powiedzieli. I to jest ta różnica - stwierdził z kolei na antenie TVP Info Tomasz Sakiewicz.

Komentator stwierdził, że ma wrażenie, że natłok obietnic nie zostanie spełniony przez formację Tuska. - Zresztą ta część z tych obietnic Platformy Obywatelskiej wygląda trochę surrealistycznie. Głosują przeciw kwocie wolnej od podatku, a teraz obiecują, że ją podniosą - jeżeli uważali, że nie zagłosują przy kwocie 30 tysięcy to 60 tysięcy zrealizują? - pytał Sakiewicz.

P. Duda: zapowiedź PiS to dla nas wielki sukces

W Końskich Jarosław Kaczyński przedstawił m.in. zapowiedź wprowadzenia emerytur stażowych. - Słowa prezesa PiS są dla nas kolejnym wielkim sukcesem - powiedział PAP Piotr Duda, przewodniczący Solidarności. - Od wielu lat w polskim systemie emerytalnym mamy wszystkie formy świadczenia emerytalnego. Mamy emerytury z wieku, emerytury górnicze, emerytury pomostowe, a teraz będą także emerytury stażowe - stwierdził Duda.

- Nie rozmawialiśmy jeszcze o szczegółach dotyczących projektu ustawy, a więc, czy to będzie 38 lat dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn. Dla nas najważniejszy jest fakt, że wraz z propozycją Jarosława Kaczyńskiego została otwarta droga do kolejnych rozmów, negocjacji - czy to będzie kaskadowo, czy będzie liczony okres składkowy - podkreślił szef Solidarności.

Zaznaczył także , że "jest to ważne zwłaszcza dla osób, którym na kontynuowanie pracy nie pozwala sytuacja zdrowotna lub rodzinna, a posiadają uzbierany odpowiedni kapitał, czyli na poziomie minimalnej emerytury, która obecnie wynosi 1580 zł, bo tak jest w przygotowanym przez nas projekcie".

Program PiS w sposób odpowiedzialny spogląda na Polskę

- Program PiS w sposób odpowiedzialny spogląda na Polskę w perspektywie 8 lat, bo to program na dwie kadencje - powiedział w rozmowie z PAP prezes Rządowego Centrum Legislacyjnego Krzysztof Szczucki. Prezes RCL przyznał, że konkretnych propozycji w programie PiS jest bardzo dużo, bo łącznie liczy on 300 stron. - Ważne jest, że on w sposób odpowiedzialny spogląda na Polskę w perspektywie ośmiu lat, bo to jest program na dwie kadencje - dodał.

- Na końcu tego programu jest jeszcze część wizyjna, gdzie opowiadamy o Polsce, jaka chcemy, żeby była po 2031 roku i to jest niesamowicie istotne, takie poczucie odpowiedzialności. W oparciu o nasze osiągnięcia, sukcesy, chcemy dalej realizować program dla Polaków. Składają się na niego zmiany ustrojowe w wymiarze sprawiedliwości, w mieszkalnictwie, dotyczące wody - to jest ponad 50 mld złotych w perspektywie 10 lat na walkę z pustynnieniem, stepowieniem Polski - wskazał Szczucki, który jest liderem toruńskiej listy PiS.

Źródło: Do Rzeczy, PAP, TVP Info

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 51

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jolik
10 września, 0:13, Majan:

Strategia braku lekarzy, stomatologów.... 30% głosujących lubi to. Lubi po prostu syf. Lubi umierające kobiety na oddziałach ginekologicznych.... kraj katolicki niby....

10 września, 6:15, Piguła:

Co ty wiesz o oddziałach ginekologicznych pajacu,piszesz co ci kazali i tyle,oszukujesz...tyle w temacie

Przez rządy komuchów i platfusów pouciekali z kraju baranie,nie kłamcie w końcu, twój guru kazał im wyjechać za kasą her Tfusk

P
Piguła
10 września, 0:13, Majan:

Strategia braku lekarzy, stomatologów.... 30% głosujących lubi to. Lubi po prostu syf. Lubi umierające kobiety na oddziałach ginekologicznych.... kraj katolicki niby....

Co ty wiesz o oddziałach ginekologicznych pajacu,piszesz co ci kazali i tyle,oszukujesz...tyle w temacie

A
Adam
9 września, 22:24, Jędrzej:

Teksty rządzących to dziś fantastyka. Oto premier Morawiecki zapowiada średnie zarobki już w nabliższej, trzeciej kadencji PiSu w wysokosci 10 000 PLN i oświadcza, że za 6 lat bedą one wyższe od francuskich. Otóż to pierwsze może się ziścić - jeśli inflacja będzie się utrzymywac na wysokim poziomie a drożyzna pędzić. Tak, to możliwe. Lecz zarobki wyższe od francuskich? Niewielu chyba bierze to na serio. Jest kilka powodów, dla których to nie nastapi. Dla przykładu: 1) nasza gospodarka przestała się rozwijać. Od dwóch kwartałów mamy nawet spadek PKB (choć niewielki) co jest technicznym sygnałem recesji. 2) nasze inwestycje okazały sie niewystarczające. Sam PiS twierdził, że stopa inwestycji powinna wynosić ok. 25% PKB, by doganiać rozwinięte kraje. Nigdy tego nie osiągneliśmy i za rządów PiSu stopa ta spadła z 20% do 16%. 3) Czynnikiem hamującym jest inflacja i nieumiejętnosć jej obniżania. Owszem, spadła ona do 10% rok do roku, lecz w tym samym czasie we Francji w ostatnich miesiacach zmieniała się w granicach 4,3%-4,8%. Ogólniej - można zauważyć, że inflacja zaczęła się u nas dużo wczesniej niż w UE i kończy się z dużym opóźnieniem 4) Widać wreszcie, że rząd jest o wiele bardziej zainteresowany transferami socjalnymi niż rozwojem opartym o czynniki czysto gospodarcze. Wszelkie dane zaczerpnąłem ze stron GUSu i Eurostatu, nie są one kwestionowane przez stronę rządową.

9 września, 22:52, Ewa:

Dobrze jest przeczytać merytoryczny komentarz, a nie tylko ***** ***, chociaż tak właśnie trzeba zrobić 15 października.

9 września, 23:02, Rafal:

Na pewno mocno spocił się ten „ekonomista” krytykujący PiS, natomiast liczą się fakty i zarządzanie finansami kraju. PO nie widziało miliardów, które za PiS znalazły się na 500 plus, cud, czy nieudolność poprzedników?

9 września, 23:42, Obserwator:

@ Rafał: Nie wiem czy sie spocił, ale mówi konkretami. I to takimi, które po prostu można sprawdzić. I których sam PiSA nie kwestionuje, zreszta część danych to przecież Pisowskie dane. Życzę ci, byś nauczył się też tak dyskutować. Bo właśnie tego dziś nam brak, moim zdaniem. I jeszcze jedno - nie znałeś tych faktów, prawda? Mozna spytać, skąd czerpiesz swoją wiedzę?

Bezradnosc ludzi antypolskich jest odbiciem gestappo i kgb Zapytanie jedno proste,czy nie chcecie żyć w silnym państwie?

k
konger
9 września, 22:24, Jędrzej:

Teksty rządzących to dziś fantastyka. Oto premier Morawiecki zapowiada średnie zarobki już w nabliższej, trzeciej kadencji PiSu w wysokosci 10 000 PLN i oświadcza, że za 6 lat bedą one wyższe od francuskich. Otóż to pierwsze może się ziścić - jeśli inflacja będzie się utrzymywac na wysokim poziomie a drożyzna pędzić. Tak, to możliwe. Lecz zarobki wyższe od francuskich? Niewielu chyba bierze to na serio. Jest kilka powodów, dla których to nie nastapi. Dla przykładu: 1) nasza gospodarka przestała się rozwijać. Od dwóch kwartałów mamy nawet spadek PKB (choć niewielki) co jest technicznym sygnałem recesji. 2) nasze inwestycje okazały sie niewystarczające. Sam PiS twierdził, że stopa inwestycji powinna wynosić ok. 25% PKB, by doganiać rozwinięte kraje. Nigdy tego nie osiągneliśmy i za rządów PiSu stopa ta spadła z 20% do 16%. 3) Czynnikiem hamującym jest inflacja i nieumiejętnosć jej obniżania. Owszem, spadła ona do 10% rok do roku, lecz w tym samym czasie we Francji w ostatnich miesiacach zmieniała się w granicach 4,3%-4,8%. Ogólniej - można zauważyć, że inflacja zaczęła się u nas dużo wczesniej niż w UE i kończy się z dużym opóźnieniem 4) Widać wreszcie, że rząd jest o wiele bardziej zainteresowany transferami socjalnymi niż rozwojem opartym o czynniki czysto gospodarcze. Wszelkie dane zaczerpnąłem ze stron GUSu i Eurostatu, nie są one kwestionowane przez stronę rządową.

9 września, 22:52, Ewa:

Dobrze jest przeczytać merytoryczny komentarz, a nie tylko ***** ***, chociaż tak właśnie trzeba zrobić 15 października.

9 września, 23:02, Rafal:

Na pewno mocno spocił się ten „ekonomista” krytykujący PiS, natomiast liczą się fakty i zarządzanie finansami kraju. PO nie widziało miliardów, które za PiS znalazły się na 500 plus, cud, czy nieudolność poprzedników?

9 września, 23:42, Obserwator:

@ Rafał: Nie wiem czy sie spocił, ale mówi konkretami. I to takimi, które po prostu można sprawdzić. I których sam PiSA nie kwestionuje, zreszta część danych to przecież Pisowskie dane. Życzę ci, byś nauczył się też tak dyskutować. Bo właśnie tego dziś nam brak, moim zdaniem. I jeszcze jedno - nie znałeś tych faktów, prawda? Mozna spytać, skąd czerpiesz swoją wiedzę?

Skoro jest tak źle (jak twierdzicie), to dlaczego międzynarodowe instytucje wskazują Polskę jako drugi po Chinach najszybciej rozwijający się kraj? Może jednak Rafał ma rację.

O
Obserwator
9 września, 22:24, Jędrzej:

Teksty rządzących to dziś fantastyka. Oto premier Morawiecki zapowiada średnie zarobki już w nabliższej, trzeciej kadencji PiSu w wysokosci 10 000 PLN i oświadcza, że za 6 lat bedą one wyższe od francuskich. Otóż to pierwsze może się ziścić - jeśli inflacja będzie się utrzymywac na wysokim poziomie a drożyzna pędzić. Tak, to możliwe. Lecz zarobki wyższe od francuskich? Niewielu chyba bierze to na serio. Jest kilka powodów, dla których to nie nastapi. Dla przykładu: 1) nasza gospodarka przestała się rozwijać. Od dwóch kwartałów mamy nawet spadek PKB (choć niewielki) co jest technicznym sygnałem recesji. 2) nasze inwestycje okazały sie niewystarczające. Sam PiS twierdził, że stopa inwestycji powinna wynosić ok. 25% PKB, by doganiać rozwinięte kraje. Nigdy tego nie osiągneliśmy i za rządów PiSu stopa ta spadła z 20% do 16%. 3) Czynnikiem hamującym jest inflacja i nieumiejętnosć jej obniżania. Owszem, spadła ona do 10% rok do roku, lecz w tym samym czasie we Francji w ostatnich miesiacach zmieniała się w granicach 4,3%-4,8%. Ogólniej - można zauważyć, że inflacja zaczęła się u nas dużo wczesniej niż w UE i kończy się z dużym opóźnieniem 4) Widać wreszcie, że rząd jest o wiele bardziej zainteresowany transferami socjalnymi niż rozwojem opartym o czynniki czysto gospodarcze. Wszelkie dane zaczerpnąłem ze stron GUSu i Eurostatu, nie są one kwestionowane przez stronę rządową.

9 września, 22:52, Ewa:

Dobrze jest przeczytać merytoryczny komentarz, a nie tylko ***** ***, chociaż tak właśnie trzeba zrobić 15 października.

9 września, 23:02, Rafal:

Na pewno mocno spocił się ten „ekonomista” krytykujący PiS, natomiast liczą się fakty i zarządzanie finansami kraju. PO nie widziało miliardów, które za PiS znalazły się na 500 plus, cud, czy nieudolność poprzedników?

@ Rafał: Nie wiem czy sie spocił, ale mówi konkretami. I to takimi, które po prostu można sprawdzić. I których sam PiSA nie kwestionuje, zreszta część danych to przecież Pisowskie dane. Życzę ci, byś nauczył się też tak dyskutować. Bo właśnie tego dziś nam brak, moim zdaniem. I jeszcze jedno - nie znałeś tych faktów, prawda? Mozna spytać, skąd czerpiesz swoją wiedzę?

R
Rafal
9 września, 22:24, Jędrzej:

Teksty rządzących to dziś fantastyka. Oto premier Morawiecki zapowiada średnie zarobki już w nabliższej, trzeciej kadencji PiSu w wysokosci 10 000 PLN i oświadcza, że za 6 lat bedą one wyższe od francuskich. Otóż to pierwsze może się ziścić - jeśli inflacja będzie się utrzymywac na wysokim poziomie a drożyzna pędzić. Tak, to możliwe. Lecz zarobki wyższe od francuskich? Niewielu chyba bierze to na serio. Jest kilka powodów, dla których to nie nastapi. Dla przykładu: 1) nasza gospodarka przestała się rozwijać. Od dwóch kwartałów mamy nawet spadek PKB (choć niewielki) co jest technicznym sygnałem recesji. 2) nasze inwestycje okazały sie niewystarczające. Sam PiS twierdził, że stopa inwestycji powinna wynosić ok. 25% PKB, by doganiać rozwinięte kraje. Nigdy tego nie osiągneliśmy i za rządów PiSu stopa ta spadła z 20% do 16%. 3) Czynnikiem hamującym jest inflacja i nieumiejętnosć jej obniżania. Owszem, spadła ona do 10% rok do roku, lecz w tym samym czasie we Francji w ostatnich miesiacach zmieniała się w granicach 4,3%-4,8%. Ogólniej - można zauważyć, że inflacja zaczęła się u nas dużo wczesniej niż w UE i kończy się z dużym opóźnieniem 4) Widać wreszcie, że rząd jest o wiele bardziej zainteresowany transferami socjalnymi niż rozwojem opartym o czynniki czysto gospodarcze. Wszelkie dane zaczerpnąłem ze stron GUSu i Eurostatu, nie są one kwestionowane przez stronę rządową.

9 września, 22:52, Ewa:

Dobrze jest przeczytać merytoryczny komentarz, a nie tylko ***** ***, chociaż tak właśnie trzeba zrobić 15 października.

Na pewno mocno spocił się ten „ekonomista” krytykujący PiS, natomiast liczą się fakty i zarządzanie finansami kraju. PO nie widziało miliardów, które za PiS znalazły się na 500 plus, cud, czy nieudolność poprzedników?

P
Podatnik
A fiskalna konfiskata spadków z zagranicy oczywiście pozostanie. Nie dość, że nakładacie drugi podatek od tego samego dochodu, to jeszcze naliczacie go od wartości spadku w dacie zgonu spadkodawcy, bez możliwości odliczenia od podstawy opodatkowania podatku zapłaconego za granicą oraz innych bardzo wysokich kosztów, od poniesienia których nie można się uchylić. Kim my dla Was jesteśmy, że pozwalacie sobie wobec nas na takie łajdactwo?
E
Ewa
9 września, 22:24, Jędrzej:

Teksty rządzących to dziś fantastyka. Oto premier Morawiecki zapowiada średnie zarobki już w nabliższej, trzeciej kadencji PiSu w wysokosci 10 000 PLN i oświadcza, że za 6 lat bedą one wyższe od francuskich. Otóż to pierwsze może się ziścić - jeśli inflacja będzie się utrzymywac na wysokim poziomie a drożyzna pędzić. Tak, to możliwe. Lecz zarobki wyższe od francuskich? Niewielu chyba bierze to na serio. Jest kilka powodów, dla których to nie nastapi. Dla przykładu: 1) nasza gospodarka przestała się rozwijać. Od dwóch kwartałów mamy nawet spadek PKB (choć niewielki) co jest technicznym sygnałem recesji. 2) nasze inwestycje okazały sie niewystarczające. Sam PiS twierdził, że stopa inwestycji powinna wynosić ok. 25% PKB, by doganiać rozwinięte kraje. Nigdy tego nie osiągneliśmy i za rządów PiSu stopa ta spadła z 20% do 16%. 3) Czynnikiem hamującym jest inflacja i nieumiejętnosć jej obniżania. Owszem, spadła ona do 10% rok do roku, lecz w tym samym czasie we Francji w ostatnich miesiacach zmieniała się w granicach 4,3%-4,8%. Ogólniej - można zauważyć, że inflacja zaczęła się u nas dużo wczesniej niż w UE i kończy się z dużym opóźnieniem 4) Widać wreszcie, że rząd jest o wiele bardziej zainteresowany transferami socjalnymi niż rozwojem opartym o czynniki czysto gospodarcze. Wszelkie dane zaczerpnąłem ze stron GUSu i Eurostatu, nie są one kwestionowane przez stronę rządową.

Dobrze jest przeczytać merytoryczny komentarz, a nie tylko ***** ***, chociaż tak właśnie trzeba zrobić 15 października.

R
Roni
9 września, 20:39, Fan:

Jeszcze trochę takiej rozdawniczej polityki a czeka nas Grecja! Już budżet na 2024 nie jest tak piękny jak möwi Morawiecki. Po wyborach się zacznie ale ważne, aby PiS zachował koryta!

Wg słów Ewy Kopacz w Polsce miała być druga Grecja już w 2016 po wprowadzeniu 500 plus. PiS popsuł plany fanatykom PO i zapaści gospodarczej Polski się nie doczekali.

G
Gosc
9 września, 20:31, Kornel:

Tak głupiej strategii na pewno jeszcze nie było. Ani słowa o tym, jak PiS chce odzyskać należne nam pieniadze - on w ogóle zrezygnował w naszym imieniu z nich i nawet o nie nie wystąpił! Życie na kredyt sie kończy i jesteśmy w tym punkcie, w którym była PRL na 10 lat przed jej upadkiem. Jedyne co nam wychodzi to rozdawnictwo pieniędzy które są coraz mniej warte, powolne wymieranie i marzenia o powrocie do gospodarki 'centralnie planowanej' i 'prrzedsiebiorstw państwowych'. Czyli tego, co się zawaliło z hukiem. Szalone miotanie się od lewa do prawa to już konwulsje upadajacego systemu.Możecie bredzić o wieku emerytalnym 55 lat albo 50 lat i zapewniać, że będziemy zarabiać 3 razy wiecej niz Francuzi - ale my przecież biedniejemy, a emerytów czeka nędza. Co po emeryturze piętnastej i szesnastej, jeśli składki i dotacje do ZUSu nie starczą już na nic? Co po bezpłatnej aspirynie, jeśli lek onkologiczny będzie kosztował 3/4 emerytury, a do specjalisty emeryt się dostanie po 16 miesiacach oczekiwania? Szaleństwo... mamy zachwycać sie tym, że Prezes wyzywa Zachód i nie zna żadnego języka? Że nic do niego juz nie dociera? Młodzi juz dziś dokumentnie go olewają a starsi pójdą w ich ślady za rok-dwa. Skrajna nieudolność, nieumiejętność rządzenia, kompleksy jak za Gomułki, oderwanie od rzeczywistości to nie jest gwarancja wspaniałego zwyciestwa i rozwoju. To gwarancja upadku.

9 września, 20:35, Cezary:

To wszystko to twoje tzw. pierdziu pierdziu, mało prawdopodobne wynurzenia zwolennika Tuska

9 września, 20:44, Księgowy:

Wystarczy poczytać różne dane GUS w internecie aby przekonać się , że wcale nie jest wesoło! Poszukaj wiadomości o długu publicznym, o zadłużeniu w BGK, w PFR, o funduszach, o skokowo rosnących kosztach obsługi długu, poczytaj o planowanym zadłużeniu na 2024, o zakupach Błaszczaka w Korei i dopiero krytykuj!

Obiektywny „do kwadratu” jesteś pisząc o tym zadłużeniu. Zadłużenie wyraża się procentowo i wtedy sobie porównuj, a zobaczysz jakie ono jest a jakie było wcześniej. Natomiast co do negowania zakupów m.im w Korei to chyba chcesz tak bezbronnej Polski jak w ”39 roku.

J
Jędrzej
Teksty rządzących to dziś fantastyka. Oto premier Morawiecki zapowiada średnie zarobki już w nabliższej, trzeciej kadencji PiSu w wysokosci 10 000 PLN i oświadcza, że za 6 lat bedą one wyższe od francuskich. Otóż to pierwsze może się ziścić - jeśli inflacja będzie się utrzymywac na wysokim poziomie a drożyzna pędzić. Tak, to możliwe. Lecz zarobki wyższe od francuskich? Niewielu chyba bierze to na serio. Jest kilka powodów, dla których to nie nastapi. Dla przykładu: 1) nasza gospodarka przestała się rozwijać. Od dwóch kwartałów mamy nawet spadek PKB (choć niewielki) co jest technicznym sygnałem recesji. 2) nasze inwestycje okazały sie niewystarczające. Sam PiS twierdził, że stopa inwestycji powinna wynosić ok. 25% PKB, by doganiać rozwinięte kraje. Nigdy tego nie osiągneliśmy i za rządów PiSu stopa ta spadła z 20% do 16%. 3) Czynnikiem hamującym jest inflacja i nieumiejętnosć jej obniżania. Owszem, spadła ona do 10% rok do roku, lecz w tym samym czasie we Francji w ostatnich miesiacach zmieniała się w granicach 4,3%-4,8%. Ogólniej - można zauważyć, że inflacja zaczęła się u nas dużo wczesniej niż w UE i kończy się z dużym opóźnieniem 4) Widać wreszcie, że rząd jest o wiele bardziej zainteresowany transferami socjalnymi niż rozwojem opartym o czynniki czysto gospodarcze. Wszelkie dane zaczerpnąłem ze stron GUSu i Eurostatu, nie są one kwestionowane przez stronę rządową.
J
Jan.
Targowica ościennych zachwyca - knuła, kradła i łgała,

w służbie naddemokracji sprzedała - co tylko chciała.

P-ruskiej maskarady drogą, gdzie Polacy nie chodzą,

szkaradna tumultem - prze-branych swawola.
I
Igo
9 września, 20:33, Cezary:

Nikt ci tego nie da ile rudy obiecał. Musi być sporo prawdy w tezach PiSu skoro zwolennicy chyżego ruja tak wyją

Jeszcze napisz 'Donek-Kondonek' i 'Makrela', inteligencie pisowski. Na pewno podziała i utrzymacie samodzielną władzę. Och, na pewno!

C
Cezary
9 września, 20:31, Kornel:

Tak głupiej strategii na pewno jeszcze nie było. Ani słowa o tym, jak PiS chce odzyskać należne nam pieniadze - on w ogóle zrezygnował w naszym imieniu z nich i nawet o nie nie wystąpił! Życie na kredyt sie kończy i jesteśmy w tym punkcie, w którym była PRL na 10 lat przed jej upadkiem. Jedyne co nam wychodzi to rozdawnictwo pieniędzy które są coraz mniej warte, powolne wymieranie i marzenia o powrocie do gospodarki 'centralnie planowanej' i 'prrzedsiebiorstw państwowych'. Czyli tego, co się zawaliło z hukiem. Szalone miotanie się od lewa do prawa to już konwulsje upadajacego systemu.Możecie bredzić o wieku emerytalnym 55 lat albo 50 lat i zapewniać, że będziemy zarabiać 3 razy wiecej niz Francuzi - ale my przecież biedniejemy, a emerytów czeka nędza. Co po emeryturze piętnastej i szesnastej, jeśli składki i dotacje do ZUSu nie starczą już na nic? Co po bezpłatnej aspirynie, jeśli lek onkologiczny będzie kosztował 3/4 emerytury, a do specjalisty emeryt się dostanie po 16 miesiacach oczekiwania? Szaleństwo... mamy zachwycać sie tym, że Prezes wyzywa Zachód i nie zna żadnego języka? Że nic do niego juz nie dociera? Młodzi juz dziś dokumentnie go olewają a starsi pójdą w ich ślady za rok-dwa. Skrajna nieudolność, nieumiejętność rządzenia, kompleksy jak za Gomułki, oderwanie od rzeczywistości to nie jest gwarancja wspaniałego zwyciestwa i rozwoju. To gwarancja upadku.

To wszystko to twoje tzw. pierdziu pierdziu, mało prawdopodobne wynurzenia zwolennika Tuska

C
Cezary
Nikt ci tego nie da ile rudy obiecał. Musi być sporo prawdy w tezach PiSu skoro zwolennicy chyżego ruja tak wyją
Wróć na i.pl Portal i.pl