Jak wyglądałaby dzisiaj reprezentacja Polski, gdyby trzeba było do niej powołać wyłącznie zawodników z przynajmniej jednym występem w seniorskiej drużynie Legii Warszawa? Odpowiedź jest prosta: byłaby słabsza, ale nie aż tak bardzo. Stołeczna drużyna jest bowiem regularnym dostarczycielem zawodników gotowych na grę z orzełkiem na piersi.
Na podstawie powołań Jerzego Brzęczka czy formy poszczególnych graczy stworzyliśmy jedenastkę byłych i obecnych graczy Legii, którzy mogliby zagrać dla reprezentacji. Zastrzegamy, że nie znajdziecie tu ani Roberta Lewandowskiego, ani Sebastiana Walukiewicza, bo tych piłkarzy wypromowali odpowiednio Lech Poznań i Pogoń Szczecin.
Bramkarz: Wojciech Szczęsny
Artur Boruc, Łukasz Fabiański, ostatnio Radosław Majecki... Trener Krzysztof Dowhań wyszkolił w Legii wielu wspaniałych bramkarzy. Jego podopiecznym był też nastoletni Wojciech Szczęsny - dzisiaj jeden z dwóch najważniejszych bramkarzy w reprezentacji, a także godny następca legendy Juventusu, Gianluigiego Buffona. Słowem, jeśli chodzi o bramkarzy to Legia nie ma się czego wstydzić!
Linia obrony: Bereszyński, Jędrzejczyk, Pazdan, Rybus
Legia od lat dostarcza obrońców do reprezentacji. I to na każdą pozycję. Jej absolwenci (Bereszyński, Rybus) obstawili obecnie boki defensywy. Przez wiele lat o sile środka i bokach stanowił Jędrzejczyk, który już ustępuje pola młodszym. Pazdan? Kluczowy gracz Euro 2016, obecnie grający w Turcji.
Do tej listy moglibyśmy jeszcze dopisać weterana Igora Lewczuka czy znacznie młodszego Mateusza Wieteskę. Sebastiana Walukiewicza nie dopisujemy, bo on szansę gry w seniorach dostał nie w Legii, ale w Pogoni Szczecin, z której odszedł do Cagliari.
Linia pomocy: Wszołek, Bielik, Karbownik, Szymański, Grosicki
Druga linia również prezentuje się całkiem okazale. "Grosika" jeśli chodzi o polski etap kariery kojarzymy głównie z Jagiellonią Białystok, ale to po rundzie w Legii zaliczył pierwszy transfer do obcej ligi.
Legijna kadra ma tu dwie nadzieje środka pola (Bielik, Karbownik), rosnącego w siłę skrzydłowego (Szymański) i marzącego o powrót po latach (Wszołek).
W ostatnich latach na kadrę jeździli też Dominik Furman, Daniel Łukasik, Rafał Wolski, a z młodzieżówki chciałby się już przebić Bartosz Slisz.