1/7
Zmieniają się też metody kradzieży – łamaki i sposoby siłowe...
fot. Polskapress

Zmieniają się też metody kradzieży – łamaki i sposoby siłowe odchodzą do lamusa, zastępowane przez metodę na walizkę, pozwalającą otworzyć i uruchomić w kilka sekund samochód z systemem bezkluczykowym keyless. Amatorzy cudzej własności chętnie biorą na cel droższe samochody, bo na nich są w stanie zarobić najwięcej.

– Rynek zbytu dla kradzionych samochodów i pochodzących z nich części wciąż ma się dobrze i mimo malejącej liczby kradzieży, problem nie znika, a złodzieje mają się świetnie, licząc kolejne dziesiątki tysięcy złotych zarobione dzięki nielegalnemu biznesowi – mówi Dariusz Kwakszys, IT Manager w firmie Gannet Guard Systems, zajmującej się odzyskiwaniem skradzionych pojazdów dzięki wykorzystaniu systemów lokalizacji. – Kiedyś złodzieje musieli ukraść więcej pojazdów, dziś wystarczy kilka dobrych „strzałów”, żeby interes się opłacał.

W złodziejskim rzemiośle trafiają się przypadki szczególnie ciekawe. Oto kilka przykładów z ostatnich miesięcy - zobacz następne slajdy

2/7
Ukradli mercedesa, którego nie ma jeszcze na rynku!...
fot. Polskapress

Ukradli mercedesa, którego nie ma jeszcze na rynku!
Czy da się ukraść samochód, który oficjalnie nie istnieje? Tak! Przed oficjalną premierą i wypuszczeniem nowego modelu na rynek, przechodzi on testy drogowe, by producent miał pewność, że produkt spełnia wszystkie pokładane w nim nadzieje. Z takiej okazji skorzystali polscy złodzieje. Policjanci z Rzeszowa razem z bieszczadzkimi strażnikami granicznymi badali sprawę handlu częściami samochodowymi pochodzącymi z kradzionych aut. Wpadli na trop wiodący do trzech posesji na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego (woj. podkarpackie). Znaleziono w nich części co najmniej ze 100 samochodów. Mundurowi potrzebowali ośmiu ciężarówek, by przewieźć podzespoły do policyjnych magazynów. Zidentyfikowano przy tym blisko 40 pojazdów, które skradzione zostały na terenie Europy, m.in. Niemiec, Anglii i Włoch. Wśród części znajdowały się… bezcenne dla mercedesa części samochodu przedprodukcyjnego.

3/7
Umył i ukradł...
fot. Polskapress

Umył i ukradł
W maju tego roku w Grabowie nad Prosną (woj. wielkopolskie) policjanci został wezwani przez lokalnych mieszkańców, którzy natrafili na nowiutkie porsche „zaparkowane” w jednym z pobliskich ogrodzeń. Funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia stwierdzili, że kierowca uciekł, pozostawiając kluczyki w stacyjce. Samochód nie nosił śladów włamania i nie figurował w rejestrach policyjnych jako skradziony. Szybko ustalono właściciela porsche, który telefonicznie przekazał, że znajduje się poza miejscem zamieszkania, a auto zostawił do czyszczenia w jednej z kaliskich myjni. Zachwycony możliwościami samochodu pracownik myjni – pozbawiony zresztą uprawnień do prowadzenia pojazdów – postanowił zabrać auto na przejażdżkę. Okazało się, że moc porsche przerosła jego możliwości. Trzydziestolatek, oprócz kradzieży z włamaniem, odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym pomimo czynnego zakazu sądowego. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

4/7
Kraść samochód policjanta? To nie ma sensu...
fot. Polskapress

Kraść samochód policjanta? To nie ma sensu
W lutym tego roku 20-letni mężczyzna wszedł na prywatną posesję w gminie Słomniki (woj. małopolskie), włamał się do stojącego tam forda mondeo i szybko odjechał, forsując ogrodzenie, wyłamując siatkę wraz ze słupkami i uszkadzając tył auta. Z łupu nie cieszył się zbyt długo – po pokonaniu kilku kilometrów natrafił na właściciela samochodu, który wracał do domu wraz z żona jej autem. Zaskoczony właściciel, jak się później okazało – policjant, natychmiast zatrzymał mondeo i wezwał kolegów. Okazało się, że 20-latek był nietrzeźwy. Mężczyzna usłyszał zarzuty, za które grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Kradli samochody, podpalali i sprzedawali wraki jako złom
Złodziejska kreatywność nie zna granic. Jeśli nie wypracowało się odpowiedniej siatki zbytu dla samochodów bądź ich części, można stworzyć zupełnie nowy produkt – „auto pieczone”. Tak swoje łupy postanowili upłynniać złodzieje z woj. mazowieckiego. Policjanci z wydziału kryminalnego w Piasecznie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy przy pomocy lawety kradli samochody z terenu całego powiatu, po czym nad brzegiem Wisły podpalali je, by następnie sprzedawać wraki na skupach złomu. Dziś wiemy, że ich łupem padły m.in. mercedes vito, citroen jumper i ford fiesta. Policjanci nie wykluczają, że skradzionych pojazdów mogło być więcej.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

5 najtańszych miast Europy na długi weekend w Boże Ciało. Ceny? Od 350 złotych!

5 najtańszych miast Europy na długi weekend w Boże Ciało. Ceny? Od 350 złotych!

Darmowe gry na PC w maju 2024 roku. Jakie tytuły zgarniesz bezpłatnie?

Darmowe gry na PC w maju 2024 roku. Jakie tytuły zgarniesz bezpłatnie?

Sejm przyjął projekt ustawy o języku śląskim! Ustawa trafi do Senatu

Sejm przyjął projekt ustawy o języku śląskim! Ustawa trafi do Senatu

Zobacz również

5 najtańszych miast Europy na długi weekend w Boże Ciało. Ceny? Od 350 złotych!

5 najtańszych miast Europy na długi weekend w Boże Ciało. Ceny? Od 350 złotych!

Sejm przyjął projekt ustawy o języku śląskim! Ustawa trafi do Senatu

Sejm przyjął projekt ustawy o języku śląskim! Ustawa trafi do Senatu