Tajemniczy agent „Mario”. Co robił Michnik w agenturze wywiadu Hiszpanii?

Sławomir Cenckiewicz
Sławomir Cenckiewicz
Ze zrabowanej przez SB karty rejestracyjnej nr 594 wynika,  że kontakt z Adamem Michnikiem nawiązany został 14 lipca 1987 r., że nadano mu pseudonim operacyjny „Mario”
Ze zrabowanej przez SB karty rejestracyjnej nr 594 wynika, że kontakt z Adamem Michnikiem nawiązany został 14 lipca 1987 r., że nadano mu pseudonim operacyjny „Mario” fot. Tomasz Czachorowski
28 października br., w obecności króla Filipa VI, Adam Michnik odebrał w Teatrze Campoamor w Oviedo prestiżową Nagrodę Księżniczki Asturii. Wiadomo za co, bo jak donoszą Wirtualne Media, chodzi o „zaangażowanie w tworzenie wysokiej jakości dziennikarstwa oraz jego wpływ na odbudowę i obronę demokracji w Polsce”. Jakże przewidywalny spektakl, oczywiste powody wyróżnienia i jeszcze jedno potwierdzenie pozycji Michnika wśród lewicowych elit zachodnioeuropejskich, co plastycznie sportretowała niedawno Małgorzata Wołczyk na łamach „Do Rzeczy” w artykule „O ciemnych kulisach »hiszpańskiego Nobla« dla Michnika”.

Zresztą lewicowa Hiszpania to w życiu Michnika miłość odwzajemniona, która co jakiś czas powraca czy to w rzekomych analogiach transformacyjnych między Polską Ludową a Hiszpanią gen. Francisco Franco, czy to za sprawą kolejnych nagród i wyróżnień przyznawanych naczelnemu „Wyborczej”. Trzeba tu wspomnieć, że redaktor „Gazety Wyborczej” jeszcze w czasach frankizmu fascynował się walką lewicy socjalistyczno-komunistycznej z Franco, próbując już później (dał temu wyraz w tekście Nowy ewolucjonizm z 1976 r. a później w Dwugłosie o eurokomunizmie z 1977 r.), do spółki z Jackiem Kuroniem, przeszczepić na polski grunt idee rad robotniczych. Wszystko to jest znane, a przez swoją powtarzalność w ostatnich trzydziestu latach stało się wręcz rytualne.

Wspominam jednak o tym wszystkim, bo śledząc wydarzenia z Oviedo wróciłem pamięcią do sprawy, która od kilku lat mnie zajmuje i nie ma co ukrywać, zastanawia. Od czasów likwidacji zbioru zastrzeżonego IPN w 2016 r. i ujawnienia materiałów z rozpracowania przez SB ambasady i rezydentury wywiadu Królestwa Hiszpanii, nie daje mi spokoju… rozpracowanie obiektu „Temida” (ambasada Hiszpanii) i związana z tym sprawa agenta o ps. „Mario”.

Jak SB rozpracowała hiszpański wywiad wojskowy?

Mało z niej pojmuję i nie wiem, jak ją zinterpretować. Przegadałem ją z ludźmi służb, ściągałem książki o transformacji hiszpańskich służb i ich relacjach z CIA. Im więcej czytam, tym mniej wiem… Ale zacznijmy od początku…, cytując obszerne fragmenty „tajnej spec. znaczenia” notatki szefa dyrektora Departamentu II MSW (kontrwywiadu) gen. Janusza Serwedy z 5 grudnia 1988 r. (pominąłem w niej wątki niezwiązane bezpośrednio z tematem tekstu):

„W rezultacie długofalowych, szeroko zakrojonych działań operacyjno-technicznych wobec strefy bezpieczeństwa ambasady Hiszpanii w Warszawie w listopadzie br. kontrwywiad zdobył i skopiował ściśle tajne dokumenty źródłowe stanowiące archiwum tutejszej rezydentury wywiadu [Centro Superior de Información de la Defensa – hiszpański wywiad wojskowy].

Archiwum przechowywane jest w postaci specjalnie zabezpieczonych i zaszyfrowanych (na dwudziestu dyskietkach komputerowych) zbiorów informacji, co odpowiada około 2000 stron maszynopisu. Materiały archiwum znajdują się w kasie pancernej rezydenta, wyposażonej dodatkowo w złożony mechanizm czasowy (tzw. timer) oraz specjalny zamek szyfrowy. Kasa ta jest najlepiej zabezpieczona w placówce i uniemożliwia dostęp innym pracownikom dyplomatycznym.
Według wstępnego rozpoznania archiwum obejmuje dokumentację z lat 1986-1988, na którą składa się:
[*] kartoteka agentów, współpracowników oraz informatorów;
[*] informacje sporządzane na zapotrzebowanie Centrali wywiadu z doniesień agentów;
[*] instrukcje łączności szyfrowej z Centralą;
[*] dokumenty finansowe rezydentury.

Archiwum jest prowadzone przy użyciu komputera T-1100 marki Toshiba i specjalnego oprogramowania. Komputer ten wykorzystuje się ponadto do opracowania depesz w łączności szyfrowej na linii rezydentura-Centrala i Centrala-rezydentura. Niezależna łączność szyfrowa rezydentury wydzielona jest z tajnej linii łączności dyplomatycznej przez dodatkowe specjalne urządzenie szyfrowe marki Eurotronika i telefax Panafax-UF 430.
Deszyfraż i zdekodowanie skopiowanego przy użyciu specjalnych technik archiwum oraz analiza operacyjna uzyskanych do chwili obecnej dokumentów źródłowych rezydentury wykazuje, że:
1. W kartotece agentury figurują następujące osoby:
- Adam Michnik – ps. »Mario«.
[…]
2. W archiwum przechowywane są rozliczenia finansowe wypłat dla poszczególnych agentów. I tak w miesiącach lipiec-sierpień br. niżej wymienieni otrzymali następujące kwoty [SB nie ustaliła w jakiej walucie – przyp. S. C.]: […] Michnik – 4000 […].
3. W archiwum znajduje się przyporządkowany do każdego agenta zestaw opracowań sporządzonych na podstawie jego informacji, obejmujący numer informacji, datę sporządzenia oraz tytuł. Państwa, których dotyczy informacja, są oznaczone kryptonimami. I tak w 1987 r. Polska oznaczona była kryptonimem »Pato«, a w 1988 r. »Palas«. ZSRR w 1987 r. miał kryptonim »Coco«, a w 1988 r. »Saturno«. […]
4. Rezydentura dokonuje na polecenie Centrali okresowych ocen agentury […].
5. W archiwum przechowywane są również szersze opracowania sporządzane dla Centrali z wykorzystaniem informacji agenturalnych […].
Aktualnie kontynuowany jest deszyfraż, analiza i operacyjne opracowanie kolejnych części archiwum rezydentury."

Tajemniczy agent „Mario”. Co robił Michnik w agenturze wywiadu Hiszpanii?

Zdobyte dokumenty źródłowe umożliwiły dodatkowe potwierdzenie posiadanych przez kontrwywiad informacji, że rezydentem wywiadu hiszpańskiego w Polsce jest Fabiola Moreno-Calvo, kryptonim operacyjny »Monsalve«, attaché prasowy ambasady Hiszpanii w Warszawie. Przybyła ona do Polski w listopadzie 1985 r. Początkowo pełniła funkcje pomocnicze, a w połowie 1987 r. awansowała na stanowisko attaché prasowego.

Tajemniczy agent „Mario”. Co robił Michnik w agenturze wywiadu Hiszpanii?

Operacyjna kontrola figurantki wykazała, że utrzymuje ona szerokie kontakty w środowisku dyplomatów państw NATO, a zwłaszcza USA oraz akredytowanych w Warszawie dziennikarzy. Jest osobą energiczną, pewną siebie i wywierającą wpływ na innych pracowników. W placówce nie cieszy się sympatią. Pozytywnie nastawiona wobec opozycji (szczególnie solidarnościowej), nie ukrywa negatywnego stosunku do władz polskich.

Uzyskana przez kontrwywiad głęboka wiedza na temat operacyjnej aktywności rezydentury wywiadu Hiszpanii umożliwia jej kompleksową kontrolę. Po przetłumaczeniu i analizie kolejnych partii materiałów zostaną podjęte stosowne działania operacyjne wobec rezydenta i agentury przeciwnika” (sygn. IPN BU 3057/182, k. 34-37).

Wywiad Hiszpanii uznał m.in. Michnika za swojego współpracownika

Treść dokumentu, a w zasadzie całej serii materiałów zdobytych przez SB, nie tylko budzi zdumienie, ale wymaga jakiejś interpretacji. Okazuje się bowiem, że rezydentura CESID w Warszawie uznała Adama Michnika (i przynajmniej kilka innych osób – znany jest analogiczny przypadek Jacka Czaputowicza) za współpracownika wywiadu Hiszpanii. Warto nadmienić w tym miejscu, że nie każda osoba z którą w Polsce kontaktowała się Fabiola Moreno-Calvo traktowana była jak osobowe źródło informacji CESID.

W każdym razie ze zrabowanej przez SB karty rejestracyjnej nr 594 wynika, że kontakt z Michnikiem nawiązany został 14 lipca 1987 r., że nadano mu pseudonim operacyjny „Mario”, wynagradzano finansowo (i rzeczowo) oraz w zależności od treści pozyskiwanych informacji kwalifikowano jako źródło średniej i wysokiej jakości. Szereg treściwych notatek na temat podziałów, poglądów i strategii politycznej środowiska solidarnościowego z okresu strajków majowo-sierpniowych 1988 r. i przygotowań do rozmów „okrągłego stołu” opatrzonych jest adnotacją o pochodzeniu zawartych w nich informacji m. in. ze źródła „Mario” (wraz z oceną źródła i wiarygodności informacji).

Tajemniczy agent „Mario”. Co robił Michnik w agenturze wywiadu Hiszpanii?

Trop w relacjach Michnika z „hiszpańskimi przyjaciółmi?”

Mało tego, wiele z informacji i meldunków wykracza poza listopad 1988 r. (26 listopada 1988 r. SB przejęła dokumentację rezydentury CESID w Warszawie) i dotyczy już przełomowego roku 1989, w tym okresu tworzenia rządu Mazowieckiego, co oznacza, że SB skutecznie penetrowała zasoby wiedzy hiszpańskiej ambasady także później. O sprawie wiedziało wąskie grono kierownictwa Departamentu II MSW, i rzecz jasna gen. Czesław Kiszczak.

Tajemniczy agent „Mario”. Co robił Michnik w agenturze wywiadu Hiszpanii?

Co o tym wszystkim sądzić? Nie wiem, choć daleki jestem od jednoznacznej interpretacji tych materiałów jako materiału stricte szpiegowskiego, a raczej informacyjnego. W tym sensie Michnik jawi się bardziej jako rodzaj nieświadomego kontaktu informacyjnego rezydentki wywiadu hiszpańskiego w Warszawie, która, wykorzystując „legendę” attaché prasowego ambasady Hiszpanii, utrzymywała z nim (i wieloma innymi osobami) dość regularne kontakty, zaś wynagrodzenie i prezenty mogły być traktowane w kategoriach drobnych upominków wspierających „dysydenta”.

Niemniej jednak jest faktem, że sprawa ta była przez blisko 30 lat owiana tajemnicą i zasługuje na gruntowną analizę. Nie ma potrzeby pomijania jej w biograficznych dociekliwościach dotyczących Adama Michnika (pominął ją Roman Graczyk przygotowując biografię redaktora naczelnego „Wyborczej”). Na pewno powinna być jednym z bardziej interesujących tropów w analizie relacji Michnika z „hiszpańskimi przyjaciółmi”…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 75

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Biedroń
12 listopada, 18:57, Prawdziwy Polak:

A co robił Jarosław Kaczyński, będąc ministrem w kancelarii prezydent, gdy chlał wódę z głównym sowieckim szpiegiem w Warszawie Anatolijem Wasinem u niego w mieszkaniu na Saskiej Kępie?

13 listopada, 08:31, Gość:

nigdy p. Jarek nie chlał, to ty Nikoniuk chlasz albo cpasz wykolejeńcu

13 listopada 2022, 12:45, Prawdziwy Polak:

Tak, oni sobie z Anatolijem Wasinem w Kanastę grali.

Sztuczny POlaczek jak gumowy

L
Lasek
13 listopada, 11:17, Gość:

Komuniści wzajemnie się zwalczali i zamykali każdy chciał być pierwszy przy korycie inaczej mówiąc I-szym sekretarzem. Ojciec Michnika to działacz Komunistycznej Partii Polski.

13 listopada 2022, 12:59, Gość:

Ojciec Michnika, Ozjasz Szechter współpracował z ...Antonim Macierewiczem w KOR. Sprawdź to sobie kretynku, to są fakty.

Ozjasz Szechter był OPOZYCJONISTĄ w czasach PRL.

To było w tym czasie gdy Kaczyńscy mieszkali w ubeckiej willi i zajmowali się wypisywaniem głupot o zaletach socjalizmu.

29 sierpnia, 20:09, Blumsztajn:

[wulgaryzm] tuskomatole

Prdlisz tuskomatołku

L
Lasek
13 listopada, 11:18, Gość:

Argumentacja trolli polega na odrzucaniu prawdy. Według nich kurdupel nie spał do południa, tylko dzielnie walczył, a jak ktoś napisze że Michnik siedział, to zaraz krzyczą onet, Niemcy, gw ...tak jakby to miało zmienić fakty.

Nie trolle, mamy w dúpie wasze poszczekiwania, Onet to polska redakcja, ale wcale nie stamtąd biorą się FAKTY.

A najśmieszniejsze jest, że tak plujecie na inne media, tylko wam w ogóle nie przeszkadza, że to co czytacie jest na wskroś pisowską gadzinówką. To tutaj właścicielem jest Obajtek, naczelną Kania, a autorem Cenckiewicz. Wszyscy z PiS.

13 listopada, 11:33, Gość:

U przygłupa Nikoniuka,Onet to polska redakacja . Ty lepiej dalej opisuj swoje wizyty u prezydenta Truskolaskiego, jak ci karze bic Pisowców, co teraz tobie zlecił, albo opisuj swego kvtasa zaplesnialego i zachwycaj się nim haha

13 listopada 2022, 11:44, Gość:

Zwyrol, homopedofil stale zapraszany przez Truskolaskiego? TRUSKOLASKI POWINIEN WYSTAPIĆ Z WNIOSKIEM DO SADU Z PROSBA O SKIEROWANIE TEGO TYPA NA OBSERWACJĘ PSYCHIATRYCZNA. Typ wykolejony odbiera prezydentowi Białegostoku godność, honor bardzo Go upokarzając. Czekamy na reakcje p. Truskolaskiego, czekamy dość długo , bo wpisy tego chorego typa o wizytach w domu Truskolaskiego są od roku

T- ruskom- (ssie) -laski

B
Blumsztajn
12 listopada, 18:57, Prawdziwy Polak:

A co robił Jarosław Kaczyński, będąc ministrem w kancelarii prezydent, gdy chlał wódę z głównym sowieckim szpiegiem w Warszawie Anatolijem Wasinem u niego w mieszkaniu na Saskiej Kępie?

13 listopada, 08:31, Gość:

nigdy p. Jarek nie chlał, to ty Nikoniuk chlasz albo cpasz wykolejeńcu

13 listopada 2022, 12:45, Prawdziwy Polak:

Tak, oni sobie z Anatolijem Wasinem w Kanastę grali.

Co za ruskie pierdy POsuwasz nieboszczyku

B
Blumsztajn
13 listopada, 11:17, Gość:

Komuniści wzajemnie się zwalczali i zamykali każdy chciał być pierwszy przy korycie inaczej mówiąc I-szym sekretarzem. Ojciec Michnika to działacz Komunistycznej Partii Polski.

13 listopada 2022, 12:59, Gość:

Ojciec Michnika, Ozjasz Szechter współpracował z ...Antonim Macierewiczem w KOR. Sprawdź to sobie kretynku, to są fakty.

Ozjasz Szechter był OPOZYCJONISTĄ w czasach PRL.

To było w tym czasie gdy Kaczyńscy mieszkali w ubeckiej willi i zajmowali się wypisywaniem głupot o zaletach socjalizmu.

[wulgaryzm] tuskomatole

B
Blumsztajn
Michnik nie pracował tylko dla Izraela. POza tym dla wszystkich co płacili
G
Gość
13 listopada, 11:17, Gość:

Komuniści wzajemnie się zwalczali i zamykali każdy chciał być pierwszy przy korycie inaczej mówiąc I-szym sekretarzem. Ojciec Michnika to działacz Komunistycznej Partii Polski.

Ojciec Michnika, Ozjasz Szechter współpracował z ...Antonim Macierewiczem w KOR. Sprawdź to sobie kretynku, to są fakty.

Ozjasz Szechter był OPOZYCJONISTĄ w czasach PRL.

To było w tym czasie gdy Kaczyńscy mieszkali w ubeckiej willi i zajmowali się wypisywaniem głupot o zaletach socjalizmu.

G
Gość
13 listopada, 11:18, Gość:

Argumentacja trolli polega na odrzucaniu prawdy. Według nich kurdupel nie spał do południa, tylko dzielnie walczył, a jak ktoś napisze że Michnik siedział, to zaraz krzyczą onet, Niemcy, gw ...tak jakby to miało zmienić fakty.

Nie trolle, mamy w dúpie wasze poszczekiwania, Onet to polska redakcja, ale wcale nie stamtąd biorą się FAKTY.

A najśmieszniejsze jest, że tak plujecie na inne media, tylko wam w ogóle nie przeszkadza, że to co czytacie jest na wskroś pisowską gadzinówką. To tutaj właścicielem jest Obajtek, naczelną Kania, a autorem Cenckiewicz. Wszyscy z PiS.

13 listopada, 11:33, Gość:

U przygłupa Nikoniuka,Onet to polska redakacja . Ty lepiej dalej opisuj swoje wizyty u prezydenta Truskolaskiego, jak ci karze bic Pisowców, co teraz tobie zlecił, albo opisuj swego kvtasa zaplesnialego i zachwycaj się nim haha

13 listopada, 11:44, Gość:

Zwyrol, homopedofil stale zapraszany przez Truskolaskiego? TRUSKOLASKI POWINIEN WYSTAPIĆ Z WNIOSKIEM DO SADU Z PROSBA O SKIEROWANIE TEGO TYPA NA OBSERWACJĘ PSYCHIATRYCZNA. Typ wykolejony odbiera prezydentowi Białegostoku godność, honor bardzo Go upokarzając. Czekamy na reakcje p. Truskolaskiego, czekamy dość długo , bo wpisy tego chorego typa o wizytach w domu Truskolaskiego są od roku

Wykolejeniec bywa w domu prezydenta?

G
Gość
13 listopada, 11:18, Gość:

Argumentacja trolli polega na odrzucaniu prawdy. Według nich kurdupel nie spał do południa, tylko dzielnie walczył, a jak ktoś napisze że Michnik siedział, to zaraz krzyczą onet, Niemcy, gw ...tak jakby to miało zmienić fakty.

Nie trolle, mamy w dúpie wasze poszczekiwania, Onet to polska redakcja, ale wcale nie stamtąd biorą się FAKTY.

A najśmieszniejsze jest, że tak plujecie na inne media, tylko wam w ogóle nie przeszkadza, że to co czytacie jest na wskroś pisowską gadzinówką. To tutaj właścicielem jest Obajtek, naczelną Kania, a autorem Cenckiewicz. Wszyscy z PiS.

13 listopada, 11:33, Gość:

U przygłupa Nikoniuka,Onet to polska redakacja . Ty lepiej dalej opisuj swoje wizyty u prezydenta Truskolaskiego, jak ci karze bic Pisowców, co teraz tobie zlecił, albo opisuj swego kvtasa zaplesnialego i zachwycaj się nim haha

Nie wiem kim jest debil piszący "Nikoniuk", ale wiem, że ten debil nie potrafi wymienić żadnego członka redakcji Onet, który nie jest Polakiem.

Mądry i poinformowany też nie wymieni, bo tam po prostu pracują Polacy, jak to w Polsce.

Oczywiście debil ma teraz szansę zaistnieć: wymień debilku tych Niemców i Żydów, co to w Onet pracują. Śmiało!

G
Gość
Jakie to są pierdy!

Toshiba T-1100 to ...laptop. Bardzo ubogi - architektura XT, procesor 4,77MHz, 256kB RAM, brak dysku twardego.

Używanie takiego badziewia przez ambasadę to... chyba do gry w pasjansa, ale i to nie bardzo, bo tam chodził MS-DOS 2.11.

W tym czasie były dostępne dedykowane moduły szyfrujące, ale nie podłączało się ich do laptopów. Zresztą - jak podłączyć? Ten laptop nie miał portów komunikacyjnych oprócz drukarkowego.
P
Prawdziwy Polak
12 listopada, 18:57, Prawdziwy Polak:

A co robił Jarosław Kaczyński, będąc ministrem w kancelarii prezydent, gdy chlał wódę z głównym sowieckim szpiegiem w Warszawie Anatolijem Wasinem u niego w mieszkaniu na Saskiej Kępie?

13 listopada, 08:31, Gość:

nigdy p. Jarek nie chlał, to ty Nikoniuk chlasz albo cpasz wykolejeńcu

Tak, oni sobie z Anatolijem Wasinem w Kanastę grali.

P
Prawdziwy Polak
12 listopada, 13:33, Gość:

W tym samym czasie Kaczyński zostaje dosłownie obsypywany pieniędzmi.

To są dziesiątki miliardów ówczesnych złotych. Żaden polski polityk nie mógł wówczas liczyć na takie dofinansowanie. A Kaczyński te pieniądze dostaje. I dostaje je od komunistycznego bankiera Janusza Kwanta, szefa Banku Przemysłowo-Handlowego z Krakowa. I tak się dziwnie składa, że Kwant jest w radzie nadzorczej spółki Agencja Gospodarcza, która trzyma w Polsce pieniądze z funduszy KGB.

12 listopada, 15:10, Gość:

co ty pierd...sz atrapo człowieka, nigdy Kaczynski nie był obsypywany pieniedzmi, wiele razy brał kredyty jak np. na ratowanie Matki... Skąd takie blactwo jak ty się bierze?

12 listopada, 19:04, Prawdziwy Polak:

Był, a dokładnie jego spółka Telegraf. Dostawali pieniądze z Banku Handlowego, Universalu, Art-B. Zresztą przyjaciel Kaczyńskiego, Maciej Zalewski poszedł siedzieć za ostrzeżenie Bagsika i Gąsiorowskiego o mającym nastąpić ich aresztowaniu. Zalewski farby nie póścił i tak Kaczyńskiemu nic się nie stało

13 listopada, 08:33, Gość:

co ty pierd...sz , nic Kaczynski z tym nie miał wspolnego, zanim sie poznał na Szechterze-Michniku to uważał go za mądrego człowieka , a okazał się kanalią

Albo jesteś za młody, albo za głupi.

g
gapcio
z 12. na 13 .12.81r., i długa noc dla niektórych!
G
Gość
13 listopada, 10:17, Andrzej:

Cokolwiek jakieś Centkiewicze nie wymyślą to pan Michnik siedział w komunistycznych więzieniach kiedy Kaczyńscy jako resortowe dzieci żyli jak pączki w maśle.

13 listopada, 11:28, Gość:

Andrej czy ty nie jestes jakimś stróżem w białostockiej GWU? Michnik bohater, pisz dalej odpali ci pare złotych hahahaha

tak właśnie jest

G
Gość
13 listopada, 11:18, Gość:

Argumentacja trolli polega na odrzucaniu prawdy. Według nich kurdupel nie spał do południa, tylko dzielnie walczył, a jak ktoś napisze że Michnik siedział, to zaraz krzyczą onet, Niemcy, gw ...tak jakby to miało zmienić fakty.

Nie trolle, mamy w dúpie wasze poszczekiwania, Onet to polska redakcja, ale wcale nie stamtąd biorą się FAKTY.

A najśmieszniejsze jest, że tak plujecie na inne media, tylko wam w ogóle nie przeszkadza, że to co czytacie jest na wskroś pisowską gadzinówką. To tutaj właścicielem jest Obajtek, naczelną Kania, a autorem Cenckiewicz. Wszyscy z PiS.

13 listopada, 11:33, Gość:

U przygłupa Nikoniuka,Onet to polska redakacja . Ty lepiej dalej opisuj swoje wizyty u prezydenta Truskolaskiego, jak ci karze bic Pisowców, co teraz tobie zlecił, albo opisuj swego kvtasa zaplesnialego i zachwycaj się nim haha

Zwyrol, homopedofil stale zapraszany przez Truskolaskiego? TRUSKOLASKI POWINIEN WYSTAPIĆ Z WNIOSKIEM DO SADU Z PROSBA O SKIEROWANIE TEGO TYPA NA OBSERWACJĘ PSYCHIATRYCZNA. Typ wykolejony odbiera prezydentowi Białegostoku godność, honor bardzo Go upokarzając. Czekamy na reakcje p. Truskolaskiego, czekamy dość długo , bo wpisy tego chorego typa o wizytach w domu Truskolaskiego są od roku

Wróć na i.pl Portal i.pl