Tajemnica śmierci Haliny G., pięlęgniarki z Jasła. Proces zbliża się do końca. Sąd chce przeprowadzić wizję lokalną

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Proces w sprawie śmierci pielęgniarki z Jasła niewątpliwie przejdzie do annałów historii polskiej kryminalistyki. Nikt nie wie, co się stało z Haliną G. Ciała kobiety do tej pory nie odnaleziono, a oskarżony o jej zabójstwo były mąż nie przyznaje się do winy.

Na 3 sierpnia Sąd Okręgowy w Krośnie, przed którym toczy się proces, wyznaczył termin kolejnej rozprawy. Zeznawać mają ostatni świadkowie, którzy nie zgłosili się na poprzednie wezwania.

Wśród nich jest starszy syn małżeństwa G. Młodego mężczyzny nie było w domu feralnego wieczoru. Tego dnia postanowił pojechać do Krakowa (był studentem jednej z krakowskich uczelni). Halina G. została w domu sama. Młodszy syn poszedł na imprezę do znajomych a po powrocie, późno w nocy, od razu położył się spać. Nie zaglądał do pokoju mamy, a wcześnie rano wyjechał do pracy.

Młodszy syn zeznając podczas procesu nie ukrywał negatywnego nastawienia do ojca. Jego zdaniem, to on pozbawił życia Halinę G. Nie chciał jednak występować w sądzie jako oskarżyciel posiłkowy. Z tej możliwości nie skorzystał także jego starszy brat. Z zeznań rodziny wynika, że z obu braci to starszy miał lepszy kontakt z ojcem, utrzymywał go też po rozwodzie rodziców.

3 sierpnia sąd chce przesłuchać także brata Janusza G. Mężczyzna ma jednak prawo odmówić składania zeznań. Tak zrobiły wcześniej matka oskarżonego i jego szwagierka.

Zaplanowane na 3 sierpnia przesłuchania świadków będą już ostatnimi w tym procesie - jeśli chodzi o osoby wnioskowane w akcie oskarżenia. Prokuratura przeprowadziła bardzo drobiazgowe śledztwo. Przesłuchała ponad 150 osób. Wszystkich, którzy mogli mieć wiedzę o relacjach miedzy byłymi małżonkami, związek ze zdarzeniem, jakiekolwiek wiadomości w tej sprawie lub też ich zeznania miały znaczenie dla weryfikowania którejkolwiek z wersji, także pod kątem ewentualnego miejsca ukrycia ciała Haliny G.

W akcie oskarżenia zawnioskowano o wezwanie 88 świadków. Po zakończeniu przesłuchań mogą się jednak pojawić kolejne wnioski dowodowe.

Sąd po rozprawie, wyznaczonej na 3 sierpnia, planuje kolejne czynności związane z tą sprawą. Chce przeprowadzić w Jaśle wizję lokalną, by ocenić okoliczności zdarzenia. Termin wybrano nieprzypadkowo - to właśnie na początku sierpnia doszło do tajemniczego zniknięcia Haliny G.

- Proces zbliża się do finału. Sprawa wymaga bardzo wnikliwego spojrzenia. Sąd będzie oceniał wszystkie dowody - mówi prokurator Beata Piotrowicz z Prokuratury Okręgowej w Krośnie, która jest oskarżycielem w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tajemnica śmierci Haliny G., pięlęgniarki z Jasła. Proces zbliża się do końca. Sąd chce przeprowadzić wizję lokalną - Plus Nowiny

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl